Znam ten bol wstawania :-(,teraz tez juz przed 6ta wstaje,babcie biore kilka minut po.o 6.30 sniadanie.Ale to ma tez dobre strony,bo juz przed siodma jestem wolna i moge wskoczyc jeszcze do lozeczka:-)

Zresztą pflegedinski przychodzą trochę jak chcą wiec muszę czekać potem mycie babciuni i śniadanko i czekamy na synową która ja czesze.
Potem ten dzień długi jak nie wiem co.