Myszencjo :-) gdzie jestes tym razem?

Myszencjo :-) gdzie jestes tym razem?
Pytanie do miłośników kotów.Pdp ma kotkę która jest najwazniejsza-najpierw muszę przygotować śniadanko dla kocicy,póżniej dla Pdp.Woda do picia tylko przefiltrowana,jedzonko najwyzszej jakosci-karma sucha i saszetki codziennie wymieniane.Drapak czteropietrowy na pól pokoju,wybigeg z okienkiem na ogród i takie tam.
Kocica wczoraj niestety uległa mojemu urokowi osobistemu i nawet chciała ze mna spać.Nie pozwoliłam bo chciała spać na mojej głowie to mi zwymiotowała na dywanik pod łózkiem.
Złośliwie czy koty tak mają???
Eureka....... troszkę może nie ten wątek...ale.....
To ja się taaaaaaaaaaaaaaaaak męczyłam z tym równoległym parkowaniem samochodu przodem miedzy dwoma autami, aaaaa tu się okazuje, że to jest baaaardzo trudne.......i że o wiele prościej jest parkować tyłem ............szukałam , szukałam jak zaparkować auto równlegle przodem na filmikach i nic, a tu w innym wątku ktoś wyjaśnił pewnej bląndynce, że jak jest ciasno to się parkuje równolegle tyłem.....jutro........to będzie......jazda z tym parkowaniem.........
Eureka....... troszkę może nie ten wątek...ale.....
To ja się taaaaaaaaaaaaaaaaak męczyłam z tym równoległym parkowaniem samochodu przodem miedzy dwoma autami, aaaaa tu się okazuje, że to jest baaaardzo trudne.......i że o wiele prościej jest parkować tyłem ............szukałam , szukałam jak zaparkować auto równlegle przodem na filmikach i nic, a tu w innym wątku ktoś wyjaśnił pewnej bląndynce, że jak jest ciasno to się parkuje równolegle tyłem.....jutro........to będzie......jazda z tym parkowaniem.........
Parkowanie równoległe przodem, to zwyczajne zatrzymanie samochodu ,np. jak chcesz wysadzić pasażera, jak najbliżej krawężnika. To tyłem tez nie jest takie straszne, poćwiczysz trochę i opanujesz :) A co ta dziewczyna ma powiedzieć? ;)))
Jazda do tyłu tez mi idzie bardzo dobrze. Jak gdzieś jechaliśmy i po spieszałam męża ze mało czasu mamy zawsze mi odpowiadał - to pojedziesz tyłem i odrobimy czas.
No widzisz! Nie ma jak forum, kopalnia wiedzy wszelakiej.....:-)
Dzisiaj babci zapchała się umywalka. Oczywiście już, już chciała zwalić winę na mnie ale mimo usilnych starań po prostu się nie dało, a to z prostej przyczyny, ja po prostu nie korzystam z jej łazienki. Po południu przyjechał Fachmeister, odkręcił syfon, użył ogrooomnej pompy coby rzeczoną umywalkę udrożnić. Na koniec za radą babci nalał do umywalki octu i nic. Odjechał stwierdziwszy, że musi zapytać szefa. Oczywiście rachunek za poświęcony czas oraz przejazd prześle później. Poszłam do tej nieszczęsnej łazienki i tak sobie pomyślałam czy ta moja babcia przypadkiem nie grzebała przy takim "dyngsie" z tyłu, który powoduje, że blokuje się odpływ. Wzięłam też zwykły wycior do butelek i porządnie wyszorowałam rurę. Nie wiem co pomogło ale w pewnym momencie usłyszałam gulgotanie i woda leci jak ta lala. Chyba zmienię profesję i zostanę hydraulikiem, a właściwie hydrauliczką. Myślicie, że babcia mi choć jedno dobre słowo powiedziała? A gdzie tam. Aż żałowałam, że to ustrojstwo naprawiłam ( oczywiście gratis).
Parkowanie równoległe przodem, to zwyczajne zatrzymanie samochodu ,np. jak chcesz wysadzić pasażera, jak najbliżej krawężnika. To tyłem tez nie jest takie straszne, poćwiczysz trochę i opanujesz :) A co ta dziewczyna ma powiedzieć? ;)))