Na wyjeździe #30

26 listopada 2015 19:10 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Nie wiem czy sie to uda bo moje zupki to często jedna wielka improwizacja:)Sama na pewno wiesz ,ze nawet rosołek za każdym razem smakuje inaczej:):):):)Coś wrzucę potem. 

Rosołek to miałam pyszny, pod nazwą pulardy, kupiłam starą , żylastą kurę i mięso poszło w kubeł.
Rosołek 2 dni jedliśmy, mój jest zawsze przepyszny,
26 listopada 2015 19:13 / 1 osobie podoba się ten post
Niemożliwe żeby to była pularda? To bardzo delikatne mięso
26 listopada 2015 19:18
z mrożnek wybralam, czytać umiem, PUlard jak byk stało
26 listopada 2015 19:20 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Tak się gimnastykowałam w ponidziałek. Ale zostawiłam auto, podeszłam do kobitki i poprosiłam, żeby zaparkowała sprawniejbo my się też musimy zmieścić a ja jeszcze wózkiem muszę podjechać pod drzwi pasażera..... Kobita wysiadła z auta i mówi, że mnie nie rozumie a ja jej klucze z łapy, auto przestawiłam i zmieściło się wszystko...A potem  w poczekalni wyjaśniłam jej pomału o co mi chodziło.......... Ale ciemna masa.....

Dobra jesteś !!!  Moja zawada poszła do pobliskiego sklepiku i jak gdyby nigdy nic, wsiadła do auta nie widząc swojego błędu. Chyba bezstresowo chowana. Boszzzzzeeee mój   !!!  Mogę zrozumieć na parkingu pod supermarketem, tam pełno takich "kwiatków" ale pod przychodniami jest mało miejsca a ci starsi ludzie nie są już tacy sprawni. 
26 listopada 2015 19:23 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Niemożliwe żeby to była pularda? To bardzo delikatne mięso

Jak wiele rzeczy w DE, może pulardy są jakieś "inne" ??
26 listopada 2015 19:24
Nieee,kupuję w D i zawsze dobre są
26 listopada 2015 19:29 / 7 osobom podoba się ten post
26 listopada 2015 19:38 / 6 osobom podoba się ten post
No proszę. Nie wierzę. W końcu udało mi się wkleić. Wczoraj Agama prosiła o radę w sprawie wymiotującej kotki i chciałam wkleić zdięcia mojej, stellowej kici ale była to "mission impossible". No proszę, ledwo wkleiłam i znów się zacięło, a chciałam kupić sobie jakąś książke do czytania na allegro...buuu. Internet z O2 to jednak jedno wielkie g....o.  Tak a propos zwierzątek to przyłapałam dzisiaj w ogrodzie tę oto ślicznotkę. Obiecuję sobie, że kupię wreszcie porządny aparat tak abym mogła fotografować zwierzęta ale jak to będzie w praktyce czas pokaże.
26 listopada 2015 19:43 / 1 osobie podoba się ten post
Alina przepiekna ta Twoja stellowa Kicia Tez bym do niej wracala. Albo "niechcaco" ze soba wziela...
26 listopada 2015 20:02 / 5 osobom podoba się ten post
Ja też sie już nie mogę doczekać tego wyśmiewanego na forach a tak naprawdę to pysznego ,żurku Darka...
26 listopada 2015 20:08 / 3 osobom podoba się ten post
Wiem Będzie tez piekł schab z morelami i boczek z majerankiem....mniam mniam no nie mogę już,już chcę
26 listopada 2015 20:16
Marta

Nieee,kupuję w D i zawsze dobre są

A już się chciałam troche ponabijać a Ty siuuup wiadro wody na głowę 
26 listopada 2015 20:21 / 1 osobie podoba się ten post
Z pulardy sie nie wolno nabijać bo to kura- dziewica jak powiedziała Tina,to wiesz ,co to za życie...takiej kury
26 listopada 2015 20:23 / 4 osobom podoba się ten post
moncherie

Alina przepiekna ta Twoja stellowa Kicia:-) Tez bym do niej wracala. Albo "niechcaco" ze soba wziela...

A do tego jaka z niej mądrala. Koniec świata. Po prostu za nią przepadam, zawojowała mnie na amen.
26 listopada 2015 20:29 / 5 osobom podoba się ten post
moncherie

O suroweczkach nie slyszalam. Ale wierze na slowo:-)

Uwierz. Próbowałam. Połączenie składników, na jakie bym nie wpadła - a całość niewyobrażalnie smaczna. Smaki składników współgrały jak instrumenty w najlepszej orkiestrze.