Spoko, dopiero w czwartek wieczorem będę gotował dla Niej
Spoko, dopiero w czwartek wieczorem będę gotował dla Niej
Dzis mija tydzien na nowym miejscu.Jestem zadowolona,bo wystepuje troche w innej roli,bardziej towarzysko.Odpowiada mi to,mam duzo wolnego a i sie nie namecze z babcia,gdyz duzo rzeczy robi sama przy sobie,mam jej jedynie przypominac.W nocy spie,babcia podobno wstaje 3 razy do toalety,nie mam jej pomagac w razie cos ,to ma na reku " czerwony guziczek" z ktorym sie nie rozstaje.
Dzis razem z babcia i jej corka bylysmy na zakupach.Babcia nie przeoczyla zadnej polki ze slodyczami.Lasuch z niej duzy,no i fajnie ja tez korzystam.Do kosza kazaly mi wrzucac co uwazam i potrzebuje.Jestem tu pierwsza opiekunka ,takie miejsca maja swoje uroki,mozna ulozyc pod siebie,zobaczymy co bedzie dalej.Jade na swieta do domu i wracam 27 grudnia,na ile ?? sama nie wiem dzis,choc jakies plany sie rysuja.Jak to bywa w zyciu cos kosztem czegos.:-)
Dzis mija tydzien na nowym miejscu.Jestem zadowolona,bo wystepuje troche w innej roli,bardziej towarzysko.Odpowiada mi to,mam duzo wolnego a i sie nie namecze z babcia,gdyz duzo rzeczy robi sama przy sobie,mam jej jedynie przypominac.W nocy spie,babcia podobno wstaje 3 razy do toalety,nie mam jej pomagac w razie cos ,to ma na reku " czerwony guziczek" z ktorym sie nie rozstaje.
Dzis razem z babcia i jej corka bylysmy na zakupach.Babcia nie przeoczyla zadnej polki ze slodyczami.Lasuch z niej duzy,no i fajnie ja tez korzystam.Do kosza kazaly mi wrzucac co uwazam i potrzebuje.Jestem tu pierwsza opiekunka ,takie miejsca maja swoje uroki,mozna ulozyc pod siebie,zobaczymy co bedzie dalej.Jade na swieta do domu i wracam 27 grudnia,na ile ?? sama nie wiem dzis,choc jakies plany sie rysuja.Jak to bywa w zyciu cos kosztem czegos.:-)
Magdzie, powodzenia życzę, oby było jeszcze lepiej, a co?,,,:-)
Moi mili,Nigdy nie pislam nigdy dla ,,laikow,ale dzieki nim po moim wczorajszym powrocie,zauwazylam ze ,,stara,,-sorki za slowko ha,ha gwardia Opiekunek nadal jest na forum ,co ulatwia ,,synowi marnotrawnemu,,powrot do Rodziny.-czyli mnie naturalnie;-)zdazylam takze zauwazyc wiele nowych osob co rowniez cieszy ;-)
No dzieki,choc ja pazerna nie jestem i potrafie docenic to co mam,ale i tak sie ciesze.,bo nie ukrywam ze przez moja byla firme ,moglam tylko snic o czyms takim.Czasem zmiana wychodzi na lepsze i tego sie bede trzymac:-)
No dzieki,choc ja pazerna nie jestem i potrafie docenic to co mam,ale i tak sie ciesze.,bo nie ukrywam ze przez moja byla firme ,moglam tylko snic o czyms takim.Czasem zmiana wychodzi na lepsze i tego sie bede trzymac:-)
Masz racje Magdziu. A ja ciągle marzę o dobrym miejscu, czyli spokojnym i normalnym.:-)
Ona-Lisa, mysle, ze w naszym zawodzie mozemy tylko o tym pomarzyc, bo zawsze sa jakies zachwiania jak nie na poczatku, to w trakcie , na zasadzie -czym dalej w las, tym wiecej drzew
Anerik - ja się wychowałem w samochodzie,
w wieku 8 lat już sam jeździłem Syreną,
a teraz - 40 lat później - też kopertę czasami na trzy razy muszę robić,
i to nie w sensie że mi się już pogarsza.
Wolę chwalić miejsce w dniu wyjazdu,zamiast parę dni po przyjeździe,bo się wszystko może zdarzyć i bywa ,że z powitalnego tiu tiu tiu zostaje wielkie g....
Dobre miejsce to takie ,gdzie jedzie się do pracy po raz kolejny na luzie:)Dlatego chwalę po ,nie przed:)