Na wyjeździe #32

11 marca 2016 15:03
Się porobiło - wyjeżdżam we wtorek nad ranem :)))))
zmienniczka przyjeżdża w poniedziałek po południu.
11 marca 2016 16:25
Dzisiaj mój podopieczny ma zespół chodzących nóg, już 25 razy obeszliśmy wszystkie pokoje w poszukiwaniu wygodnego miejsca. W łóżku źle, na jednej sofie niewygodnie, na drugiej też nie, ulubiony fotel też jest dzisiaj niewygodny, w kolejnym pokoju dwie sofy niedobre, przy stole w jadalni niewygodnie, więc z powrotem do łóżka. Po pięciu minutach podopieczny wstaje i zaczyna się znowu wędrówka po pokojach. Asekuruję go bo jest po morfinie i taki trochę przyćpany ale sił ma więcej ode mnie. Ja już zmęczona jestem bo to spacerowanie po chacie trwa już ponad 3 godziny.
11 marca 2016 17:26 / 9 osobom podoba się ten post
A mi dzisiaj doktor zaleciła w razie wysokiej temperatury gotawanymi kartoflami Pdp odkładać i czasami nie zagorącymi.Proszę uswiadomcie mnie który to wiek mamy??
Ja rozumiem nienaduzywac antybiotyków ale chyba jakieś środki lżejsze też są. Może od razu "do pieca na trzy zdrowaśki".No i już mi lżej na wątrobie. Możecie nie komentować musiałam sobie ulżyć. Jeszcze sporo przede mną tych niespodzianek.
Miłego wieczoru
11 marca 2016 17:28 / 2 osobom podoba się ten post
wiki10

A mi dzisiaj doktor zaleciła w razie wysokiej temperatury gotawanymi kartoflami Pdp odkładać i czasami nie zagorącymi.Proszę uswiadomcie mnie który to wiek mamy??
Ja rozumiem nienaduzywac antybiotyków ale chyba jakieś środki lżejsze też są. Może od razu "do pieca na trzy zdrowaśki".No i już mi lżej na wątrobie. Możecie nie komentować musiałam sobie ulżyć. Jeszcze sporo przede mną tych niespodzianek.
Miłego wieczoru :-)

Trzeba było się spytać czy czosnkiem natrzeć?
11 marca 2016 17:31 / 2 osobom podoba się ten post
Gocha1981

Trzeba było się spytać czy czosnkiem natrzeć?:brak wiary:

Gosik, szkoda komentować chyba polubię polską służbę zdrowia mimo wszystko. 
11 marca 2016 17:36 / 4 osobom podoba się ten post
wiki10

A mi dzisiaj doktor zaleciła w razie wysokiej temperatury gotawanymi kartoflami Pdp odkładać i czasami nie zagorącymi.Proszę uswiadomcie mnie który to wiek mamy??
Ja rozumiem nienaduzywac antybiotyków ale chyba jakieś środki lżejsze też są. Może od razu "do pieca na trzy zdrowaśki".No i już mi lżej na wątrobie. Możecie nie komentować musiałam sobie ulżyć. Jeszcze sporo przede mną tych niespodzianek.
Miłego wieczoru :-)

Jak znam oszczędnych Niemców to pewnie te kartofle pozniej trzeba zjeść. To nie oklada tłuczonymi ziemniakami tylko całymi i to w mundurkach  
11 marca 2016 17:36 / 2 osobom podoba się ten post
wiki10

A mi dzisiaj doktor zaleciła w razie wysokiej temperatury gotawanymi kartoflami Pdp odkładać i czasami nie zagorącymi.Proszę uswiadomcie mnie który to wiek mamy??
Ja rozumiem nienaduzywac antybiotyków ale chyba jakieś środki lżejsze też są. Może od razu "do pieca na trzy zdrowaśki".No i już mi lżej na wątrobie. Możecie nie komentować musiałam sobie ulżyć. Jeszcze sporo przede mną tych niespodzianek.
Miłego wieczoru :-)

Jak znam oszczędnych Niemców to pewnie te kartofle pozniej trzeba zjeść. To nie okladaj tłuczonymi ziemniakami tylko całymi i to w mundurkach  
11 marca 2016 17:41 / 2 osobom podoba się ten post
Zawijanie w mokre szmaty przy gorączce znam ale o kartoflach to pierwszy raz słyszę.
11 marca 2016 18:33 / 11 osobom podoba się ten post

Tutaj gdzie pracuję ogrodnikiem jest Tunezyjczyk Ahmed , nomen omen bardzo sympatyczny, choć cwaniakuje nie gorzej od niejednego naszego rodaka. Wczoraj próbowaliśmy zgadnąć jak jest doprowadzony prąd do gniazdek na zewnątrz. Za cholerę nie mogliśmy tej zagadki rozwiązać. Trening jednak czyni mistrza i po wielu próbach w końcu się udało. Ahmed bardzo wdzięczny zaczął mi dziękować za pomoc mówiąc danke, thank you, sposiba. Omal nie padłam z wrażenia. Wszystko to powiedział jednym tchem patrząc na mnie bardzo z siebie zadowolony. No faktycznie pomyślałam sobie i zaczęłam tłumaczyć znaczenie tego słowa. Był niepocieszony. Dawno nie widziałam kogoś tak zawstydzonego, a ja się zastanawiałam co to za nauczył go, że po polsku znaczy dziękuję. Ręce opadają.

11 marca 2016 18:47
Ludzie ratujcie, zespól chodzących nóg dalej trwa z PEG-iem ze stojakiem .......
Ja chyba huknę................
11 marca 2016 19:28 / 5 osobom podoba się ten post
Bo najważniejsza jest motywacja :D!
11 marca 2016 19:38 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Tutaj gdzie pracuję ogrodnikiem jest Tunezyjczyk Ahmed , nomen omen bardzo sympatyczny, choć cwaniakuje nie gorzej od niejednego naszego rodaka. Wczoraj próbowaliśmy zgadnąć jak jest doprowadzony prąd do gniazdek na zewnątrz. Za cholerę nie mogliśmy tej zagadki rozwiązać. Trening jednak czyni mistrza i po wielu próbach w końcu się udało. Ahmed bardzo wdzięczny zaczął mi dziękować za pomoc mówiąc danke, thank you, sposiba. Omal nie padłam z wrażenia. Wszystko to powiedział jednym tchem patrząc na mnie bardzo z siebie zadowolony. No faktycznie pomyślałam sobie i zaczęłam tłumaczyć znaczenie tego słowa. Był niepocieszony. Dawno nie widziałam kogoś tak zawstydzonego, a ja się zastanawiałam co to za nauczył go, że po polsku znaczy dziękuję. Ręce opadają.

No to miałas ubaw po pachy.........
Kiedyś do babci w Zolingen...przychodziła Turczynka młoda ale mężatka.....i do babci.....ty ku..a..   pi..da    ..kocham cię.....a babcia się smieje.....ta jednak wiedziała  chyba znaczenie......
11 marca 2016 19:54 / 5 osobom podoba się ten post
anerik

No to miałas ubaw po pachy.........
Kiedyś do babci w Zolingen...przychodziła Turczynka młoda ale mężatka.....i do babci.....ty ku..a..   pi..da    ..kocham cię.....a babcia się smieje.....ta jednak wiedziała  chyba znaczenie......

Dawno temu, gdy byłam piękna i młoda, i o pracy jako opiekunka nawet w sennych koszmarach nie śniłam miałam... hmm...jakby to nazwać....powiedzmy przyjaciela, Węgra mieszkającego w Monachium, który posługiwał się paroma językami ale jak miał kląć to klął tylko po polsku. Mówił, że w żadnym innym języku przekleństwa nie brzmią tak przekonująco jak w polskim. Nota bene mówił płynnie po polsku.  
11 marca 2016 20:04 / 3 osobom podoba się ten post
To i napiszę...dziś pojechaliśmy z  dzieczynami  do dzieczyny z sąsiedniej miejscowości aby się pożegnac...jutro jedzie do domu.........ma okropną zmienniczkę ale nie będę o tym pisać...bo i tak nikt nie uwierzy....... być może będzie ostatni raz......dadzą jej szansę tak firma powiedziała........babcia jest leżąca......
Napiszę tylko....  że ta kobieta np. zmieniała pościel ale nie prała jej......szafy puste.....pralnia pełna....
 
Uśmiałyśmy się bo ona dostała telefon od koleżanki i chciała mi podziękować za te nasze eskapady......ale nr był do jeszcze innej dzieczyny....która ją brzydko potraktowała.........a ta myślała, że to ja taka opryskliwa....i dzwoniła kilka razy......aż w końcu ta powiedziała, że nie ma wyjechała samochodem........ta dziewczyna wiedziała , ze to o mnie chodzi....ale  zazdrosna...czy co.......    no i wtedy okazało się, że ta podała nr do innej koleżanki ..podobne nr są.....
Dziewczyna spać nie mogła,że ja nie chcę z nią rozmawiać...u rzucam słuchawką.....i mówę odwal się....
nasze zdjęcia z jej pobytu we Francji
Zdjęcie:
11 marca 2016 20:12
greva

OK :-) :-)  ale zdaje się, ze cyklicznie ci zrywa polączenia :-(   
Gdyby znowu tak się zdarzyło, to ponownie użyj tego narzędzia i KONIECZNIE podaj komunikat jaki ci się pokazuje na końcu!

Życzę beazwaryjnego wifi :piatka:

Tak jak piszesz zrywa mi połączenie. Dzięki wielkie i jak coś/oby nie/ to u Ciebie będę szukała pomocy