Pierwsze godziny na nowym miejscu: PDP , ale taką....pogodną demencją - o ile tak można nazwać. Spokojna, uśmiechnięta, samodzielna, tyle, że pilnować jej trzeba i przypominać np. o przebieraniu się przed wyjściem z domu, jedzenie podać itp. Ogólnie nieźle to wszystko wygląda, rodzina też. Znowu miasto, I I znowu nikt nie ma ochoty na kawkę ze mną :placz3:
Przestanę chyba już pytać.


