takajaMnie tylko jedno zastanawia dlaczego one tych butelek nie wyrzucaja tylko upychaja po katach czyżby zapominały ? miałam taki przypadek ale z synem Pdp ukrywał buteleczki puste w kotłowni za piecem ok 100 była jakby nie mógł zabierać jak autkiem np jechał
Twoj krótszy , więc postaram się odpowiedzieć i Tobie i Ani ; nie wiem , dlaczego nie wyrzucała ? możliwe , że piła z wieczora , bo na to wskazywało wiecznie otwarte okno w sypialni na oścież , spała przy nie opuszczonych roletach , mimo , że rodzina protestowała , bo to parter i okna sypialni od ulicy . Czyli pamiętała , żeby dobrze przewietrzyć , ale możliwe zapominała , zeby wyrzucić flaszki ? może nie chciała , żeby się wsypać , bo szklo się wrzucalo do jedynego pojemnika a syn PDP-ej je wywoził ? może , może , może ? nie wiem , po prostu nie wiem , dlaczego ? wiem tylko jedno : było mi cholernie WSTYD za NIE MOJE przewinienia ! Rodzina miała podejrzenia , ale obserwowała , bo nie mieli dowodów . Czara goryczy sie przelała jak zauważyli , że " faluje " . Pisałam już nie raz o tym nie po to , żeby komuś dupsko obrobić , ale po to , żeby być ostrożnym , bo można i na taki" ewenement" się w naszej pracy naciąć , jak w każdej pracy i każdej narodowości to może być osoba . Anno - Mleczko 1 : pracujesz ho, ho , ho a może jeszcze dlużej

widocznie masz wyjątkowe szczęście , że się na takową nie natknęłaś , bo ja na tamtej sztel ( 2,5 roku ) wstydziłam suię za 3 ( trzy ) opiekunki , 2 ( dwie ) były wspaniałe , z jedną z tych dwóch wymieniłam się 2 razy . Te dwie były bardzo dobrym , solidnymi opiekunkami - można by było je za wzór stawiać . ....Nawet nie mogę powiedzieć , że to ja miałam pecha , bo wyjątkowego pecha miała rodzina PDP-ej . Smutne to , ale prawdziwe . A , te dwie ( z trzech ) za które się jeszcze wstydziłam nie miały nic wspólnego z problemem alkoholowym , one miały po prostu "lepkie łapki " albo można powiedzieć , że lubiły porządek w szafach , nie lubiły , żeby za dużo w nich było . Koniec , kropka i żeby nie było , że mam pecha do takich jak wymieniłam , bo go miałam tylko na tej pierwszej z " długich " szteli . Absolutnie nie mówię , że zmienniczka Wichurry kłamie , ale też nie mogę powiedzieć , że mówiła prawdę , bo mnie tam zwyczajnie przy niej nie było . Ende . ..... znaczy sie koniec