Na wyjeździe #32

18 kwietnia 2016 16:20 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Chyba ciężkawo z tym będzie Magdalenko :-( w każdym bądź razie ja bym miała obawy z tamtą rodzinką pracować . No bo jak ? każda co przyjedzie jest beee ? przeciez to nie tajemnica ( forumowa ) , że ponad rok pracowała tam Lila i co ? najpierw cacy , euforia i raptem nasza Lili nie pasuje ?
Sorry , ale coś mi w tym wszystkim nie pasi , bo co która przyjedzie to sie nie nadaje . Magda po co to Ci potrzebne samej szukać ? nie będzie pasowała rodzinie , czy PDP i będziesz narażała którąś z " naszych " na jakieś nieprzyjemności . Jak sztela super to i można się wzajemnie wymieniać , ale juz od jakiegoś czasu widać , że wcale taka super dla wszystkich nie jest , bo są przyzwyczajeni do Ciebie a na " weksle " krzywym okiem patrzą :-(  

A nie zastanowiłaś się snując jakieś swoje scenariusze ,że podważasz tym postem zarówno moją jak i Magdaleny prawdomówność i uczciwe zamiary w stosunku do tego miejsca.Sorry,Niepowtarzalna ale Twój post mnie osobiscie obraża.Nie wiesz ,nie pisz.Tyle w temacie.
18 kwietnia 2016 17:39 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

A nie zastanowiłaś się snując jakieś swoje scenariusze ,że podważasz tym postem zarówno moją jak i Magdaleny prawdomówność i uczciwe zamiary w stosunku do tego miejsca.Sorry,Niepowtarzalna ale Twój post mnie osobiscie obraża.Nie wiesz ,nie pisz.Tyle w temacie.

Napisałam " od jakiegoś czasu " .... sorry  63 , ale nie miałam zamiaru " osobiście " Ciebie obrażać , ani Magdy . Magdalena poszukuje zastępczyni ( post chyba zniknął  ) , więc napisałam , ale coś mi sie widzi , że Ciebie tam nie ujęłam . No juz nie bądź aż taka zarozumiała , że wszyscy będa pamiętać kogo zmieniałaś a kogo nie , juz sie nawet nie wygłupiaj . Sama nie raz , nie sto pisałaś , że nawet najlepsze sztele zmieniają się na te " bee " a od jakiegoś czasu Magdalena juz kilka razy szukała zmienniczek ,więc to żaden mój scenariusz , tylko zwykłe pytanie i kropka . Znaczy , że co ? że jak ktoś inny cos napisze to można pytać , aleeeee ? rozumiem , rozumiem " co wolno wojewodzie .........."edytowałam : pozwolisz , że to twoje " nie wiesz , nie pisz " podkupię sobie ? i pożyjemy , poczekamy
 
 
18 kwietnia 2016 17:47 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Napisałam " od jakiegoś czasu " .... sorry  63 , ale nie miałam zamiaru " osobiście " Ciebie obrażać , ani Magdy . Magdalena poszukuje zastępczyni ( post chyba zniknął  ) , więc napisałam , ale coś mi sie widzi , że Ciebie tam nie ujęłam . No juz nie bądź aż taka zarozumiała , że wszyscy będa pamiętać kogo zmieniałaś a kogo nie , juz sie nawet nie wygłupiaj . Sama nie raz , nie sto pisałaś , że nawet najlepsze sztele zmieniają się na te " bee " a od jakiegoś czasu Magdalena juz kilka razy szukała zmienniczek ,więc to żaden mój scenariusz , tylko zwykłe pytanie i kropka . Znaczy , że co ? że jak ktoś inny cos napisze to można pytać , aleeeee ? rozumiem , rozumiem " co wolno wojewodzie .........."edytowałam : pozwolisz , że to twoje " nie wiesz , nie pisz " podkupię sobie ? i pożyjemy , poczekamy :-)
 
 

Basiu szukalam zmienniczek po LIlce i po Basi im bo miala problem i nie mogla przyjechac............................tak samo zreszta jak teraz bo tez nie przyjedzie ale to nie znaczy ze skoro 2 <<PAnie<< przez 6 tyg spierniczyly cos ze tu jest nie wiadomo co............
18 kwietnia 2016 17:56 / 2 osobom podoba się ten post
A ja mam takie pytanie czy zdarzyly wam sie sztelle ze Podopieczni mieszkajacy z corka nie zycza sobie spozywania posilkow z Opiekunka czyli Opiekunka je oddzielnie wszystkie posilki?I czy Wasi Podopieczni majac urodziny nie zycza sobie Opiekunki w tym Dniu chca spedzic urodziny tylko z Rodzina bez Opiekunki?Prosze o odpowiedz z gory Dziekuje
18 kwietnia 2016 18:15 / 2 osobom podoba się ten post
Katarzyna89

A ja mam takie pytanie czy zdarzyly wam sie sztelle ze Podopieczni mieszkajacy z corka nie zycza sobie spozywania posilkow z Opiekunka czyli Opiekunka je oddzielnie wszystkie posilki?I czy Wasi Podopieczni majac urodziny nie zycza sobie Opiekunki w tym Dniu chca spedzic urodziny tylko z Rodzina bez Opiekunki?Prosze o odpowiedz z gory Dziekuje:-)

Moze sobie nie życzyć i ma prawo ... Pan może ze służbą nie jada... Lepiej się zapytac na wstepie... Moi państwo ze mną jadaja, ale wolą włsne towarzystwo i swoich sfer... Czyli nie uczestniczę (i nie jestem trzecim uchem), gdy oni przyjmuja gosci... Dobrze sie bawią beze mnie i maja do tego prawo ...))))
18 kwietnia 2016 18:16 / 3 osobom podoba się ten post
Katarzyna89

A ja mam takie pytanie czy zdarzyly wam sie sztelle ze Podopieczni mieszkajacy z corka nie zycza sobie spozywania posilkow z Opiekunka czyli Opiekunka je oddzielnie wszystkie posilki?I czy Wasi Podopieczni majac urodziny nie zycza sobie Opiekunki w tym Dniu chca spedzic urodziny tylko z Rodzina bez Opiekunki?Prosze o odpowiedz z gory Dziekuje:-)

Widzę, że Cię zabolał fakt bycia potraktowaną jak służąca. Miej to w nosie. Mojej zmienniczki też nie poproszono do stołu gdy córka postanowiła urządzić swoje urodziny u matki. Te typy tak mają, przynajmniej możesz zachowywać się z grzeczną obojętnością. Mi by to pasowało.
18 kwietnia 2016 18:17 / 1 osobie podoba się ten post
magdalena_k

Basiu szukalam zmienniczek po LIlce i po Basi im bo miala problem i nie mogla przyjechac............................tak samo zreszta jak teraz bo tez nie przyjedzie ale to nie znaczy ze skoro 2 <<PAnie<< przez 6 tyg spierniczyly cos ze tu jest nie wiadomo co............

I dziękuję za odpowiedź i o to chodzi
18 kwietnia 2016 18:18 / 2 osobom podoba się ten post
Katarzyna89

A ja mam takie pytanie czy zdarzyly wam sie sztelle ze Podopieczni mieszkajacy z corka nie zycza sobie spozywania posilkow z Opiekunka czyli Opiekunka je oddzielnie wszystkie posilki?I czy Wasi Podopieczni majac urodziny nie zycza sobie Opiekunki w tym Dniu chca spedzic urodziny tylko z Rodzina bez Opiekunki?Prosze o odpowiedz z gory Dziekuje:-)

Nie mialem takiej sytuacji jeszcze.Zawsze rodzina dbala o to aby czul sie jak gosc na jakis uroczystosciach rodzinnych.To ze nie zycza sobie aby opiekunka  jadla razem z Pdp to juz przegiecie.Jakies buraki i tyle ! Wychodzi na to ze sluzba jada oddzielnie.Ma to tez i dobre strony.Babcia czy dziadek nie zaglada ci do talerza  Jednak to zwykle chamstwo !!!
18 kwietnia 2016 18:22 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Napisałam " od jakiegoś czasu " .... sorry  63 , ale nie miałam zamiaru " osobiście " Ciebie obrażać , ani Magdy . Magdalena poszukuje zastępczyni ( post chyba zniknął  ) , więc napisałam , ale coś mi sie widzi , że Ciebie tam nie ujęłam . No juz nie bądź aż taka zarozumiała , że wszyscy będa pamiętać kogo zmieniałaś a kogo nie , juz sie nawet nie wygłupiaj . Sama nie raz , nie sto pisałaś , że nawet najlepsze sztele zmieniają się na te " bee " a od jakiegoś czasu Magdalena juz kilka razy szukała zmienniczek ,więc to żaden mój scenariusz , tylko zwykłe pytanie i kropka . Znaczy , że co ? że jak ktoś inny cos napisze to można pytać , aleeeee ? rozumiem , rozumiem " co wolno wojewodzie .........."edytowałam : pozwolisz , że to twoje " nie wiesz , nie pisz " podkupię sobie ? i pożyjemy , poczekamy :-)
 
 

Listę mam zrobić specjalnie dla Ciebie?:):):)Kogo zmieniałam, ten pamięta:) Różne rzeczy na mój temat mozna powiedziec ,ale nie że jestem zarozumiała:)Nie sądzę.Ja po prostu nie lubie jak sie w waznych sprawach podważa moja wiarygodność.Opisujac poszczególne miejsca zawsze piszę jak jest!Nie ściemniam ,nie koloryzuję.Gdybym tam nie pracowała, to bym nie komentowała,ale byłam,wiem,widziałam i Magdalenę znam osobiście.Poza bonusem negatywnym w postaci starego, srającego kota/o czym też wówczas pisałam/ trzeba się bardzo postarac żeby się tam czegos przyczepić.Oczywiscie masz racje ,każda sztela z czasem staje sie gorsza ,chocby dlatego zę pogarsza się stan PDP,czy dlatego że rodzinka za bardzo się do nas przyzwyczaja i zaczyna sobie za duzo pozwalac lub my pozwalamy na za duzo.Nie mówię ,ze tak nie jest,ale też nie jest to norma
.
To ,że wykorzystasz to rozumie samo przez się-jak tylko nadarzy sie okazja:)Bądź uważna i cierpliwa ,na pewno mnie na czyms złapiesz:):):):)

"co wolno wojewodzie".......już tu mieliśmy jedną taka co jej wszystko było wolno i to nie byłam ja:):):):)Nie uzurpuję sobie prawa do bycia na,j naj,do tego trzeba mieć specyficzne predyspozycje ,których mi na szczęście brakuje:):):)
A pytać każdy może ,ja też przecież pytam :):):)
18 kwietnia 2016 18:29 / 4 osobom podoba się ten post
Katarzyna89

A ja mam takie pytanie czy zdarzyly wam sie sztelle ze Podopieczni mieszkajacy z corka nie zycza sobie spozywania posilkow z Opiekunka czyli Opiekunka je oddzielnie wszystkie posilki?I czy Wasi Podopieczni majac urodziny nie zycza sobie Opiekunki w tym Dniu chca spedzic urodziny tylko z Rodzina bez Opiekunki?Prosze o odpowiedz z gory Dziekuje:-)

Na mojej najgorszej , pierwszej szteli już w pierwszym dniu miałam zapowiedziane , że jadam , kiedy "państwo " zakończy jedzenie , ale to było z tego powodu , że musiałam uważać na PDP-go i w razie jak za bardzo z łyżki spadało to wkraczałam do akcji karmienia ....ciesz się , ze będziesz jadać osobno , bo gorzej by było jakby Cię hexa zza gazety obserwowała i w pewnym momencie wrzasnęła " to nasz chleb ! ty mówiłaś , że ten średniociemny będziesz jadła - czarny jest nasz !!!!! "
18 kwietnia 2016 18:32
corka gotuje czasem ja podaje posilki a czasem corka a ja sprzatam po wszystkich ta sztella co mam teraz powiem ci szrzerze to najgorsza jaka mialam w swoim zyciu:(
18 kwietnia 2016 18:35
ORIM

Nie mialem takiej sytuacji jeszcze.Zawsze rodzina dbala o to aby czul sie jak gosc na jakis uroczystosciach rodzinnych.To ze nie zycza sobie aby opiekunka  jadla razem z Pdp to juz przegiecie.Jakies buraki i tyle ! Wychodzi na to ze sluzba jada oddzielnie.Ma to tez i dobre strony.Babcia czy dziadek nie zaglada ci do talerza :-) Jednak to zwykle chamstwo !!!

to jest gorzej niz hamstwo tutaj jestem juz tu miesiac prawie i 18 Maja zjezdzam z tad cale szczescie za zadne skarby tu nie wroce tu jest jeszcze wiecej do opowiadania o tej sztelli tylko brak mi slow poprostu nigdy tak jeszcze zle nie trafilam no ale trzeba przetrwac
18 kwietnia 2016 18:36 / 7 osobom podoba się ten post
ORIM

Nie mialem takiej sytuacji jeszcze.Zawsze rodzina dbala o to aby czul sie jak gosc na jakis uroczystosciach rodzinnych.To ze nie zycza sobie aby opiekunka  jadla razem z Pdp to juz przegiecie.Jakies buraki i tyle ! Wychodzi na to ze sluzba jada oddzielnie.Ma to tez i dobre strony.Babcia czy dziadek nie zaglada ci do talerza :-) Jednak to zwykle chamstwo !!!

Nie tylko o zaglądanie chodzi . Czasem siedzenie przy wspólnym stole i uczestniczenie w sztucznych rozmowach bądź słuchanie uwag powoduje, że samemu by się chętnie wyemigrowało do kuchni albo "swojego pokoju". Ja tam wolałabym jadać u siebie. Włączyłabym jakąś muzczkę albo film i szafa gra. Nie ma się co przejmować. Podnieśc głowę dumnie do góry i z wdziękiem powiedzieć " Proszę brudne talerze odnieść do kuchni. Pozmywam później gdy sama zjem" i sru. 
18 kwietnia 2016 18:36 / 2 osobom podoba się ten post
Katarzyna89

A ja mam takie pytanie czy zdarzyly wam sie sztelle ze Podopieczni mieszkajacy z corka nie zycza sobie spozywania posilkow z Opiekunka czyli Opiekunka je oddzielnie wszystkie posilki?I czy Wasi Podopieczni majac urodziny nie zycza sobie Opiekunki w tym Dniu chca spedzic urodziny tylko z Rodzina bez Opiekunki?Prosze o odpowiedz z gory Dziekuje:-)

Mnie się coś takiego nie zdarzyło. Właściwie to nawet pierwszy raz w życiu słyszę. Chociaż czasami bym marzyła aby zjeść oddzielnie. Np, wtedy gdy pdp wydają różne odgłosy  albo spożywają i degustują kromkę chleba ok.40 min. Co do urodzin mam podobnie. Jak się zlezą znajomi i przyjaciele w okrutnej ilości to szczerze...wole sobie poczytać niż wysłuchiwać co tam mają do powiedzenia.
18 kwietnia 2016 18:46 / 6 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Mnie się coś takiego nie zdarzyło. Właściwie to nawet pierwszy raz w życiu słyszę. Chociaż czasami bym marzyła aby zjeść oddzielnie. Np, wtedy gdy pdp wydają różne odgłosy  albo spożywają i degustują kromkę chleba ok.40 min. Co do urodzin mam podobnie. Jak się zlezą znajomi i przyjaciele w okrutnej ilości to szczerze...wole sobie poczytać niż wysłuchiwać co tam mają do powiedzenia.:-)

Dokładnie. Ostatnio w święta gdy na mojej kociej stelli pojawiła się córka oraz wnuczka z mężem i przychówkiem sama nie dałam się zaciągnąć do stołu. Powiedziałam, że chcę spędzić wieczór ze swoją rodziną przy skyp'ie choć go nie mam. Włączyłam sobie moją ulubiną bajkę o Kopciuszku dla dorosłych czyli "Sabrinę" z Harrisonem Fordem i Julią Osmond w rolach głównych i było mi z tym bardzo dobrze. O wiele lepej czułam się sama ze sobą niż siedząc z rodziną pdp. Rozumiem jednak, że jest to zupełnie inna sytuacja gdy to ja pokazuję, że nie mam na coś ochoty niż gdy jest mi to powiedziane .