Na wyjeździe #32

18 kwietnia 2016 20:21 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Mój koszaliński 4,27:)

Idzie w górę. Teraz jest 4,2951
18 kwietnia 2016 20:24 / 9 osobom podoba się ten post
Zgadza się. Oni, ci Niemcy czasami zapominają ,że nas potrzebują.I wychodzi na to,ze czynią nam wielka łaskę,hehehe . A później,jak Polka sie wkurzy i pojedzie to wielkie zadziwienie. Bo myśleli,że kupili nas sobie na własność. Naprawdę niektóre miejsca są paskudne a pdp wredni i zarozumiali,nie spuszczaja z tonu nawet gdy muszą prosić o zmiane pampersa.
18 kwietnia 2016 20:36 / 5 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Zgadza się. Oni, ci Niemcy czasami zapominają ,że nas potrzebują.I wychodzi na to,ze czynią nam wielka łaskę,hehehe . A później,jak Polka sie wkurzy i pojedzie to wielkie zadziwienie. Bo myśleli,że kupili nas sobie na własność. Naprawdę niektóre miejsca są paskudne a pdp wredni i zarozumiali,nie spuszczaja z tonu nawet gdy muszą prosić o zmiane pampersa.

Tak im nas firmy przedstawiają- jak towar, i ci z niezbyt szerokimi horyzontami umysłowymi tak nas traktują.
18 kwietnia 2016 20:39 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

Tak im nas firmy przedstawiają- jak towar, i ci z niezbyt szerokimi horyzontami umysłowymi tak nas traktują.

Czasami to tez zalezy od opiekunki Ja np jak jade w nowe miejsce to przy powitaniu przedstawiam sie nazwiskiem.Tworzy to dystans i dlugo nie trzeba czekac az sami zapytaja czy maja mi mowic na pan czy moga po imieniu.
18 kwietnia 2016 20:43
ORIM

Czasami to tez zalezy od opiekunki Ja np jak jade w nowe miejsce to przy powitaniu przedstawiam sie nazwiskiem.Tworzy to dystans i dlugo nie trzeba czekac az sami zapytaja czy maja mi mowic na pan czy moga po imieniu.

Ze swoimi pdp staram się być po nazwisku. Oczywiście to też zależy od sytuacji. Bo np.od kobiety z demencja nie wymagam aby mi paniowała. Ale fakt...lepiej per pan lub pani do siebie wołać.
18 kwietnia 2016 20:46 / 4 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Ze swoimi pdp staram się być po nazwisku. Oczywiście to też zależy od sytuacji. Bo np.od kobiety z demencja nie wymagam aby mi paniowała. Ale fakt...lepiej per pan lub pani do siebie wołać.

to wszystko zalezy gdzie i z kim.Ja nawet z dziecmi pdp na dyskoteki chadzam,ale oni sa ok wiec ja tez
18 kwietnia 2016 20:48 / 4 osobom podoba się ten post
ORIM

Czasami to tez zalezy od opiekunki Ja np jak jade w nowe miejsce to przy powitaniu przedstawiam sie nazwiskiem.Tworzy to dystans i dlugo nie trzeba czekac az sami zapytaja czy maja mi mowic na pan czy moga po imieniu.

Też tak robię. Jednak zauważyłam, że tych "zawężonych intelektualnie", to taka postawa wręcz drażni i mogą zacząć dokuczać, czy próbować wbijać szpile. Na ogól na to nie reaguję, bo nie chcę dolewać oliwy do ognia-tak jak Alina napisała " z buractwem się nie wygra "- oni po prostu nie są w stanie wznieść się poza własne ograniczenia.
Parę razy zaświerzbiał mnie język i wtedy to się dopiero zaczynała "jazda" :))).
18 kwietnia 2016 22:15
Dzis jedna z pflegedienst uswiadomila pdp, ze boja sie jej wszystkie mlode dziewczyny, ktore przychodza myc pdp. Nie dziwie sie;-) . Dla kobiet w srednim wieku pdp jest mila. Do mnie juz przywykla i mamy dobry uklad, ale poczatki tez byly ciezkie.
18 kwietnia 2016 22:26 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Chyba ciężkawo z tym będzie Magdalenko :-( w każdym bądź razie ja bym miała obawy z tamtą rodzinką pracować . No bo jak ? każda co przyjedzie jest beee ? przeciez to nie tajemnica ( forumowa ) , że ponad rok pracowała tam Lila i co ? najpierw cacy , euforia i raptem nasza Lili nie pasuje ?
Sorry , ale coś mi w tym wszystkim nie pasi , bo co która przyjedzie to sie nie nadaje . Magda po co to Ci potrzebne samej szukać ? nie będzie pasowała rodzinie , czy PDP i będziesz narażała którąś z " naszych " na jakieś nieprzyjemności . Jak sztela super to i można się wzajemnie wymieniać , ale juz od jakiegoś czasu widać , że wcale taka super dla wszystkich nie jest , bo są przyzwyczajeni do Ciebie a na " weksle " krzywym okiem patrzą :-(  

Podepnę się pod Ciebie, jeśli pozwolisz.

Wymieniałam tam raz Magdę.

Mogę potwierdzić, że miejsce jest fajne, z rodziną też nie miałam problemów i wydaje mi się, że oni też byli ze mnie zadowoleni...tak przekazała mi Magda i koordynatorka.

Niestety, to ja trochę namieszałam, a dokładnie zamieszanie w moim życiu.
Nie mogłam zmienić Magdy w marcu z mało przyjemnych powodów rodzinnych. Były tam dwie zastępczynie i (z tego, co słyszałam) narobiły takiego bigosu, że nie dziwię się rodzinie,że  nie chcieli ich dłużej.
Podobnie, jak nie dziwię się, że Magda chciałaby tam mieć kogoś "pewnego" na stałe. Ja odpadam i tym razem,  z powodów dla mnie bardzo miłych ;)


P.S. ----> do Magdy---Sorry , raz jeszcze.

18 kwietnia 2016 22:49 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Tak im nas firmy przedstawiają- jak towar, i ci z niezbyt szerokimi horyzontami umysłowymi tak nas traktują.

Targ niewolnikow XXI wieku. Dobrze,ze jeszcze kur...w zeby i w gacie nie zagladaja.
19 kwietnia 2016 08:40 / 1 osobie podoba się ten post
Mercedes, Volvo, BMW - ważne żeby miało ponad 25 lat, ważne żeby blacha była zdrowa, a jak lakier jest oryginalny, to mimo że będzie zmatowiały ze starości - wtedy jest pełnia szczęścia. Mechanicznie, jak jeździ, skręca, hamuje, to jest dobrze. Wiadomo, ze zaraz po zakupie trzeba trochę doinwestować mechanikę i zrobić mini serwis (wymiana płynów, oleju i filtrów). A potem można jeździć, jeździć, jeździć.  Takie auto można kupić już za około 5 tys. pln. dołożyć 2 tys. i w sumie za 7 tys. jest fajna, bezpieczna maszyna, która starcza na dłużej niż nowe plastiki.
19 kwietnia 2016 08:50 / 2 osobom podoba się ten post
Jak syn kupi coś z tego co wymieniłem, to jak Ci się da przejechać, to Ci się odechce Vitary ;-)
19 kwietnia 2016 14:57 / 11 osobom podoba się ten post
A to mój dylemat co zwiedzać w lewo czy w prawo


19 kwietnia 2016 15:03 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

A to mój dylemat co zwiedzać :lol1: w lewo czy w prawo :lol2:


Już mówię : najpierw w prawo, potem zrób cofkę i w lewo 
19 kwietnia 2016 15:55 / 4 osobom podoba się ten post
Mogę tez naokoło. Gdzie nie skręcę tam łąki.