Na wyjeździe #34

10 czerwca 2016 20:44 / 6 osobom podoba się ten post
Ja tym razem nie martwię się o zmienniczkę, bo zastąpi mnie córka Dziadków. Jest nauczycielką i będzie miała wolne. Wracam do Polski na 18 dni, a później ponownie tutaj , ale do tego czasu jeszcze ponad trzy tygodnie....
10 czerwca 2016 22:52 / 7 osobom podoba się ten post
Oglądam mecz Rumunia:Francja i nadziwić się nie mogę jak Francja na psy zeszła,a Rumunia technicznie całkiem nieżle. Z Eurowizji zostali wyrzuceni,a na piłkę nożną chyba sobie nie załują kasy.Wynik 2:1 dla Francji
11 czerwca 2016 12:27 / 12 osobom podoba się ten post
Dziś nastał ten dzień, na który czekałam caaaały rok.
Jadę na truskawki - na pole - kupię parę kilo i zamrożę do koktajli, trochę zjemy dziś i jutro - ale co się najem takich nieumytych - prosto z krzaczka - to moje.
Dziś wykorzystam te dyspensę - której sobie udzieliłam na "dzień truskawkowy". Bez grzechu i do syta. Ale fajnie !!!
11 czerwca 2016 17:30 / 7 osobom podoba się ten post
Jestem już w połowie spakowana, moja zmienniczka już wyjechała o 13 i dotrze jutro o13....odbiorę ją z dworca autkiem.....
Muszę jakoś jeszcze szafy wypróżnić.......zostawiam tu wszystkie klamoty.......lecę tylko z plecakiem..........w poniedziałek o 17
dziadek mówi dobrze by było gdybyśmy się podwójnie wymienili..........oj, oj przyzwyczaił się do mnie ........była też wypłata i dodatkowe 50 E za pracę w ogrodzie.......super....
11 czerwca 2016 20:40 / 4 osobom podoba się ten post
anerik

Jestem już w połowie spakowana, moja zmienniczka już wyjechała o 13 i dotrze jutro o13....odbiorę ją z dworca autkiem.....
Muszę jakoś jeszcze szafy wypróżnić.......zostawiam tu wszystkie klamoty.......lecę tylko z plecakiem..........w poniedziałek o 17
dziadek mówi dobrze by było gdybyśmy się podwójnie wymienili..........oj, oj przyzwyczaił się do mnie ........była też wypłata i dodatkowe 50 E za pracę w ogrodzie.......super....

Jestem tu tydzien.a w myslach tez na wyjezdzie.fajnie ci i pewnie milo ze dziadzius docenil dodatkowym "groszem"
12 czerwca 2016 11:32 / 10 osobom podoba się ten post
Noszę się z napisaniem tego posta od dłuższego czasu.Wiem,że wszystko zależy ode mnie i nikt za mnie decyzji nie podejmie ale może jak napiszę jakie niepewności mną targają to może jakoś inaczej na wszystko spojrzę.Do rzeczy.Jeszcze miesiąc pracy w tym miejscu.Miałam umowę do 27.06 ale zdecydowałam się trochę pobyt przedłużyć do 15.07.Miejsce jak pisałam na początku(może pamiętacie)pod wieloma względami nie jest złe.Moja Pdp.92-letnia babcia jest osobą w pełni świadomą.Jej głównymi problemami są artroza i ciśnienie.Jak na osobę,która walczyła i wygrała pięć razy z nowotworem jest bardzo pogodna i "głodna" nadal życia.Moimi tutaj obowiązkami są szykowanie posiłków,sprzątanie i dotrzymywanie babci towarzystwa.Jak są jakieś imprezy wszędzie mnie ze sobą ciągnie i wszędzie chce być.Trochę mi to przeszkadza bo ja jestem typem domatora i nie raz wolałabym posiedzieć i najzwyczajniej się ponudzić a to zdarza mi się baaardzo rzadko.Mam małego sprzymierzeńca w synu Pdp.,który nie raz sprowadza mamę na ziemię mówiąc,że musi się trochę oszczędzać i uważać na siebie.Nie powiem bo babcia słucha się swojego syna ale nie zawsze.Muszę dodać,że syn Pdp. przyjeżdża tylko na weekend a resztę tygodnia spędzamy same.Do czego zmierzam-mam dylemat czy wrócić tu ponownie.Wiem,wiem zapytacie pewnie-kobito czego Ty chcesz,masz chleb a bułek ci się zachciewa?Muszę to dokładnie przemyśleć.Może chaotycznie to wszystko napisałam ale pisarz ze mnie "jak z koziej d..y trąba" mam nadzieję,że domyślicie się o co mi "biega".Resztę dokończę później bo muszę się szykować na wyjście do restauracji (jak co niedziela) na obiad.No to na ra.
12 czerwca 2016 13:03 / 8 osobom podoba się ten post
świat idzie do przodu --- mamy już oferty towarzyskie http://www.opiekunki24.pl/oferty-pracy/14556/oferta-do-towarzystwa-od-zaraz--1.100-euro-netto--
12 czerwca 2016 13:07 / 3 osobom podoba się ten post
balutka

Noszę się z napisaniem tego posta od dłuższego czasu.Wiem,że wszystko zależy ode mnie i nikt za mnie decyzji nie podejmie ale może jak napiszę jakie niepewności mną targają to może jakoś inaczej na wszystko spojrzę.Do rzeczy.Jeszcze miesiąc pracy w tym miejscu.Miałam umowę do 27.06 ale zdecydowałam się trochę pobyt przedłużyć do 15.07.Miejsce jak pisałam na początku(może pamiętacie)pod wieloma względami nie jest złe.Moja Pdp.92-letnia babcia jest osobą w pełni świadomą.Jej głównymi problemami są artroza i ciśnienie.Jak na osobę,która walczyła i wygrała pięć razy z nowotworem jest bardzo pogodna i "głodna" nadal życia.Moimi tutaj obowiązkami są szykowanie posiłków,sprzątanie i dotrzymywanie babci towarzystwa.Jak są jakieś imprezy wszędzie mnie ze sobą ciągnie i wszędzie chce być.Trochę mi to przeszkadza bo ja jestem typem domatora i nie raz wolałabym posiedzieć i najzwyczajniej się ponudzić a to zdarza mi się baaardzo rzadko.Mam małego sprzymierzeńca w synu Pdp.,który nie raz sprowadza mamę na ziemię mówiąc,że musi się trochę oszczędzać i uważać na siebie.Nie powiem bo babcia słucha się swojego syna ale nie zawsze.Muszę dodać,że syn Pdp. przyjeżdża tylko na weekend a resztę tygodnia spędzamy same.Do czego zmierzam-mam dylemat czy wrócić tu ponownie.Wiem,wiem zapytacie pewnie-kobito czego Ty chcesz,masz chleb a bułek ci się zachciewa?Muszę to dokładnie przemyśleć.Może chaotycznie to wszystko napisałam ale pisarz ze mnie "jak z koziej d..y trąba" mam nadzieję,że domyślicie się o co mi "biega".Resztę dokończę później bo muszę się szykować na wyjście do restauracji (jak co niedziela) na obiad.No to na ra.

ja nie wiem o co ci biega ---- jeśli chodzi o mnie i piszesz prawdę --- ja bym wróciła , jestemdługodystansowcem na jednej szteli --- i na tej jestem już 4 lata
12 czerwca 2016 13:23 / 4 osobom podoba się ten post
A ja juz prawie 2 lata tutaj jestem i juz mnie nosi? Na 99,99% po tym zjeździe zmienię sztelę. Nie zatrzaskuje drzwi za sobą....Mam spokój...ale może za spokojnie i za nudno?  
12 czerwca 2016 14:03 / 7 osobom podoba się ten post
MeryKy

A ja juz prawie 2 lata tutaj jestem i juz mnie nosi? Na 99,99% po tym zjeździe zmienię sztelę. Nie zatrzaskuje drzwi za sobą....Mam spokój...ale może za spokojnie i za nudno?  

Zapraszam do mnie. Nuda minie jak reka odjal 
12 czerwca 2016 14:07 / 7 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Zapraszam do mnie. Nuda minie jak reka odjal :-)

Sporty ekstremalne mnie nie kręcą? 
12 czerwca 2016 14:53 / 3 osobom podoba się ten post
Udalo sie w przerwie miedzy deszczami wyskoczyć na rower,znalazłam po drodze czereśnię,mam nadzieje że to niczyja,bo zażarłam na miejscu ze dwa kilo.
12 czerwca 2016 15:27 / 9 osobom podoba się ten post
lolowa

ja nie wiem o co ci biega ---- jeśli chodzi o mnie i piszesz prawdę --- ja bym wróciła , jestemdługodystansowcem na jednej szteli --- i na tej jestem już 4 lata

A niby czemu miałabym pisać nieprawdę.Czy to takie dziwne,że nie mogę się odnaleźć.Do tej pory miałam osoby z demencją,parkinsonem i raz całkowicie leżącą osobę.W czterech miejscach byłam po trzy razy.Myślę,że przytłacza mnie to,że tutaj tyle się dzieje a w poprzednich miejscach siedziałam jak to się mówi "na d...e".Nie ma dnia aby nie było jakiegoś wyjazdu czy spotkania czy wizyty.Nie lubię się nudzić ale też nie przepadam za codziennym galimatiasem.No dobra już nie będę więcej marudziła.Jest mi trochę lżej.
12 czerwca 2016 15:47 / 1 osobie podoba się ten post
Ja ciebie rozumiem Balutka.Lubisz spokój po prostu.
Mnie by odpowiadało twoje miejsce,lubię jak dużo sie dzieje.
A tutaj nie dzieje sie nic.
Może sie zamienimy?
12 czerwca 2016 15:59 / 9 osobom podoba się ten post
balutka

A niby czemu miałabym pisać nieprawdę.Czy to takie dziwne,że nie mogę się odnaleźć.Do tej pory miałam osoby z demencją,parkinsonem i raz całkowicie leżącą osobę.W czterech miejscach byłam po trzy razy.Myślę,że przytłacza mnie to,że tutaj tyle się dzieje a w poprzednich miejscach siedziałam jak to się mówi "na d...e".Nie ma dnia aby nie było jakiegoś wyjazdu czy spotkania czy wizyty.Nie lubię się nudzić ale też nie przepadam za codziennym galimatiasem.No dobra już nie będę więcej marudziła.Jest mi trochę lżej.

no i bardzo dobrze --- ja też się nie nudzę --- czy bycie w tym samym miejscu musi oznaczac stagnację ? nie --- nigdy w życiu , ale bywa różnie , ja mam pełną swobodę i wiem , że żyję ! mam miejsce --- jak azyl --- jestem a to z moim psem , a to z córką ---- i życzę wam wszystkim takich miejsc