I dlatego ten brzuch masz taki, jak ta dynia. :lol1:
I dlatego ten brzuch masz taki, jak ta dynia. :lol1:
Widziała gdzie fioletową dynię??
Hm?
Nic nie gotuje :):) jak by stworca chcial zebym gotowal to by knajp nie bylo:)
Widzę po lewej. Zaszły reakcje pewnie... :lol2:
No ale podobam się Tobie, taki jaki jestem, prawdaż?
Kraczaty, z rubasznym uśmieszkiem i z dyniowo-fioletowym brzuchem. Hę? (jak pyta Lawenda)
No może to tak na certolenie wygląda, ale to naprawdę nie wymaga dużo czasu. Zrobisz raz i później jest na kilka razy:-)))
Też zapiekam, smażę i nawet do pizzy raz dodałem. Rewelka, ale pizzę bardzo rzadko robię. Pdp nie przepada.
A na jutro będzie zupa z dyni z mlekiem kokosowym i prażonymi migdałami.
Właśnie upiekłem dynię.
A ponieważ przed pieczeniem posypuję ją lekko cukrem, to przy obieraniu ze skóry, ze ćwiartkę dyni zjadłem :-))))
To po co tu wlazłeś?
Dzisiaj na obiad planuję zrobić:
- kotlety jajeczne,
- sałatkę z serc karczocha, (karczochy, oliwki czarne i zielone, pomidorki koktajlowe),
- ziemniaki pieczone z masłem czosnkowym.
Herbata do popicia.
Poproszę przepis na kotlety jajeczne. Please. :modlitwa:
Pewnie jakieś Knödel;-)
U mnie mielone z buraczkami,w końcu jestem w Pl
Mielone, tylko zamiast mięsa jajka ugotowane na twardo i duuużo natki :-)
Ale może Knorr robi inaczej, chętnie podejrzę....:czerwieni sie:
Dziękuję, Kobietka. Poczekam jeszcze co powie Knorr-specjalista. :gotowanie: