Co dzisiaj gotujesz na obiad? #9

11 grudnia 2016 10:34 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Knorze, ale że Ty nie wiesz, hmm ;(? Krwiste krewetki są bardziej na miejscu ;)? :D

https://de.wikipedia.org/wiki/Kasseler

Salazar zrozum człowieka .....skąd Knorr miał wiedzieć co to jest za " źwierz " ? Czy toto Kase ....i coś tam to jakiś gatunek homara albo innego kraba czy chrabąszcza ? .....Zlituj się kobieto .....kudy nam , pospólstwu do Knorra ??? 
11 grudnia 2016 11:24 / 1 osobie podoba się ten post
Klopsiki w sosie pieczarkowym,ziemniaczki,buraczki,kisiel z owocami
11 grudnia 2016 11:31 / 1 osobie podoba się ten post
Ryba w ziołach, szpinak,ziemniaczki zapiekane i sałatka owocowa
11 grudnia 2016 12:51 / 2 osobom podoba się ten post
Sznycle z piersi kurczaka zapieczone z ananasem i serem (made by Bofrost), ziemniaki, brokuł.
Pdp do tego sos hmmmm...smak nieokreślony, bo z kilku obiadów odłożony. Zdziwiona, że ja nie reflektuję.
11 grudnia 2016 12:59 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Knorze, ale że Ty nie wiesz, hmm ;(? Krwiste krewetki są bardziej na miejscu ;)? :D

https://de.wikipedia.org/wiki/Kasseler

Aaaa...,  to sztucznie "naparzone' mięso, które widuję w lodówkach niemieckich tak się nazywa. Nie zwróciem uwagi na nazwę. Raz to gdzieś jadłem, to półprodukt. 
Raz już chyba pytałem  tu o to. ))), i zapomniałem jak widać ))
Nie kupuję tego, bo moja Pdp nie chce tego jeść.
Tak, krewetki znacznie są lepsze i bardziej pożywne. I mają mniej kalorii. Że o półkrwistym, średnio wysmażonym, wołowym steku (befsztyku) nie wspomnę.
11 grudnia 2016 13:01 / 2 osobom podoba się ten post
ivetta

Dziś moje menu ,to kanapki ,woda ,kawa w termosie .Jak to w podróży.

Szczęśliwej drogi. 
11 grudnia 2016 13:16 / 2 osobom podoba się ten post
'apetito' niezawodne _ 2 różne dania _ pdp wątróbka drobiowa w sosoie pieczeniowym, ziemniaki + czerwona kapusta, ja ryba w sosie śmietankowo-koperkowym, ziemniaki i mix warzyw z woka. Sałatka owocowa + jogurt dla pdp.
11 grudnia 2016 13:24 / 7 osobom podoba się ten post
Knorr

Aaaa...,  to sztucznie "naparzone' mięso, które widuję w lodówkach niemieckich tak się nazywa. Nie zwróciem uwagi na nazwę. Raz to gdzieś jadłem, to półprodukt. 
Raz już chyba pytałem  tu o to. :-)))), i zapomniałem jak widać :-)))
Nie kupuję tego, bo moja Pdp nie chce tego jeść.
Tak, krewetki znacznie są lepsze i bardziej pożywne. I mają mniej kalorii. Że o półkrwistym, średnio wysmażonym, wołowym steku (befsztyku) nie wspomnę.

Kasler to mięso znane pod tą nazwą w polsce.
To nie jest żaden półprodukt. To wędzony na ciepło lub na zimno, a potem parzony albo podpieczony, środkowy schab bez kości.
U nas popularny w kapuście zasmażanej.
W Niemczech jada się na zimno, w cienkich plastrach, ale najbardziej popularne danie, to Gruenkohl z kaslerem i boczkiem.
Smacznego
11 grudnia 2016 13:39 / 3 osobom podoba się ten post
Odziedziczyłam :) kasler po stałej opiekunce plus kiszona kapusta z kminkiem plus ziemniaki duszone plus jogurt
11 grudnia 2016 14:47 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Knorze, ale że Ty nie wiesz, hmm ;(? Krwiste krewetki są bardziej na miejscu ;)? :D

https://de.wikipedia.org/wiki/Kasseler


2759118092_f6f9914c0e_b
11 grudnia 2016 14:58 / 2 osobom podoba się ten post
Misiek

Kasler to mięso znane pod tą nazwą w polsce.
To nie jest żaden półprodukt. To wędzony na ciepło lub na zimno, a potem parzony albo podpieczony, środkowy schab bez kości.
U nas popularny w kapuście zasmażanej.
W Niemczech jada się na zimno, w cienkich plastrach, ale najbardziej popularne danie, to Gruenkohl z kaslerem i boczkiem.
Smacznego:-)

Dzięki Misiek za wytłumaczenie, ale z Twojego opisu wygląda, że to półprodukt. ))
Jadłem to raz tutaj i nikt mnie nie wytłumaczy, że to nie jest bardzo dmuchane mięso. Dokładnie albo podobnie wyprodukowane jak wszelkiego rodzaju dmuchane szyneczki, boczki i inne nie wiadomo co. 
W tym mięsku jest więcej chemii niż mięsa. Znaczy to jest szprycowane mięso. Jadłem to tylko raz i nie patrzę nawet w tę stronę, gdzie ono leży.
11 grudnia 2016 15:09 / 6 osobom podoba się ten post
Knorr

Dzięki Misiek za wytłumaczenie, ale z Twojego opisu wygląda, że to półprodukt. :-)))
Jadłem to raz tutaj i nikt mnie nie wytłumaczy, że to nie jest bardzo dmuchane mięso. Dokładnie albo podobnie wyprodukowane jak wszelkiego rodzaju dmuchane szyneczki, boczki i inne nie wiadomo co. 
W tym mięsku jest więcej chemii niż mięsa. Znaczy to jest szprycowane mięso. Jadłem to tylko raz i nie patrzę nawet w tę stronę, gdzie ono leży.

Wiesz cooo ? ....Ty to od Kasinych urodzin to tylko o dmuchaniu byś gadał 
11 grudnia 2016 15:19 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Wiesz cooo ? ....Ty to od Kasinych urodzin to tylko o dmuchaniu byś gadał :lol3:

No...a im dłużej o dmuchaniu się gada, tym więcej się go traci.
11 grudnia 2016 16:02 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Salazar zrozum człowieka .....skąd Knorr miał wiedzieć co to jest za " źwierz " ? Czy toto Kase ....i coś tam to jakiś gatunek homara albo innego kraba czy chrabąszcza ? .....Zlituj się kobieto .....kudy nam , pospólstwu do Knorra ??? :lol3::placz3:

Przeczytałem, że to dżdżownice dmuchane zimą na wietrze. Duszone, wędzone i parzone na koniec.
Ale to tylko dla chińskiego pospólstwa, masz rację Barbara.
11 grudnia 2016 16:13 / 3 osobom podoba się ten post
Knorr

Przeczytałem, że to dżdżownice dmuchane zimą na wietrze. Duszone, wędzone i parzone na koniec.
Ale to tylko dla chińskiego pospólstwa, masz rację Barbara.

A ja pomyślałam, że to akcesoria wędkarskie Może rybki to jadają