Na wyjeździe #36

03 lutego 2017 20:02 / 13 osobom podoba się ten post
Dzisiaj rano przeprowadziłam z kotką poważną rozmowę. Ona słuchała, ja mówiłam. Próbowałam jej wytłumaczyć, że nie może siedzieć skoro świt pod moimi drzwiami z głową prawie w szparze pomiędzy framugą, a skrzydłem drzwiowym bo to grozi po pierwsze rozdeptanie-oczywiście jej albo zawałem- tym razem moim. Nie dosyć, że jest czarna, rano jest szaro, ja nie mam na nosie okularów , idę do łazienki jak lunatyczka, to od drzwi coś odskakuje i w dodatku miauczy. Od razu postawiła mnie do pionu. A jak pięknie byłam rozbudzona, nawet nie wspomnę. Kicia gdy tak udzielałam jej reprymendy siedziała wpatrzona we mnie z miną wyrażającą skruchę ale czy coś dotarło do tego kociego łepka to przekonam się jutro. Mam nadzieję, że nie zapomnę iż w drzwiach może na mnie czekać niespodzianka bo faktycznie gotowa jestem zejść na zawał.
03 lutego 2017 20:10 / 5 osobom podoba się ten post
Alina

Dzisiaj rano przeprowadziłam z kotką poważną rozmowę. Ona słuchała, ja mówiłam. Próbowałam jej wytłumaczyć, że nie może siedzieć skoro świt pod moimi drzwiami z głową prawie w szparze pomiędzy framugą, a skrzydłem drzwiowym bo to grozi po pierwsze rozdeptanie-oczywiście jej albo zawałem- tym razem moim. Nie dosyć, że jest czarna, rano jest szaro, ja nie mam na nosie okularów , idę do łazienki jak lunatyczka, to od drzwi coś odskakuje i w dodatku miauczy. Od razu postawiła mnie do pionu. A jak pięknie byłam rozbudzona, nawet nie wspomnę. Kicia gdy tak udzielałam jej reprymendy siedziała wpatrzona we mnie z miną wyrażającą skruchę ale czy coś dotarło do tego kociego łepka to przekonam się jutro. Mam nadzieję, że nie zapomnę iż w drzwiach może na mnie czekać niespodzianka bo faktycznie gotowa jestem zejść na zawał.

Założę się,że kicia zna lepiej język polski,niż my niemiecki..
03 lutego 2017 20:12 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Założę się,że kicia zna lepiej język polski,niż my niemiecki..:-)

Też tak podejrzewam. Nie wiem tylko jak u niej z gramatyką
03 lutego 2017 20:13 / 2 osobom podoba się ten post
Alina

Też tak podejrzewam.:-) Nie wiem tylko jak u niej z gramatyką:-)

Kotki się szybko uczą
03 lutego 2017 21:23 / 3 osobom podoba się ten post
dziś koleżanka Andrea proszona jest do działu Zakupy......z   T o r e b k ą........czekam i czekam...
03 lutego 2017 21:35 / 4 osobom podoba się ten post
Alina

Szczerze......wątpię. Po prostu się do mnie przyzwyczaiła.

Niby tak ale sadze ,ze jednak Ciebie lubi. Sa ludzie,ktorzy lepiej sie czuja w otoczeniu pyskatych osob...Sama mowisz,ze inne opiekunki babcia wypraszala ze swojego domu, a Ciebie jednak nie. To o czyms swiadczy;)
03 lutego 2017 23:57 / 8 osobom podoba się ten post
Andrejko! Z mojej pdp to żadna babciunia tylko niemiecka heksa i to w dodatku rasowa -  aryjska
04 lutego 2017 08:11 / 6 osobom podoba się ten post
Alina

Andrejko! Z mojej pdp to żadna babciunia tylko niemiecka heksa i to w dodatku rasowa -  aryjska:-)

Alinka ...a może to jest tak jak " klina - klinem " .....znaczy się trafiła kosa na kamień albo .....heksa na heksę ?
04 lutego 2017 14:03 / 1 osobie podoba się ten post
No wreszcie dziadek zrozumial, ze pół godziny Mittag Pause to pól godziny...a nie 5 min...
04 lutego 2017 15:33 / 7 osobom podoba się ten post
Życie ze zwierzakiem pod jednym dachem trudno przecenić. Przygód z kicią ciąg dalszy. Dzisiaj co prawda nie straszyła od rana pod drzwiami, widocznie wczorajsza pogadanka odniosła spodziewany skutek, ale za to rozbawiła mnie do łez. Babcia ma w kuchni deskę do prasowania opartą w kącie o ścianę, a na niej wisi fartuszek używany przez nią w czasie gdy rządziła ostro w kuchni. Fartuszek jest biały w czerwone kwiaty z czerwonym wiązaniem w pasie. Wisi zawiązany na kokardkę na desce do prasowania. Kicia potrąciła deskę, a fartuszek spadł prosto na nią i to tak, że ją całą przykrył. Kicia się wystraszyła i zaczęła skakać po całej kuchni próbując się z niego uwolnić. Wyglądało to dość komicznie ale najzabawniejszy był moment gdy przysiadła, fartuszek zsunął się odsłaniając jej mordkę razem z uszami, a efektowna czerwona kokardka znalazła się pod brodą. Wyglądała jak koci Czerwony Kapturek. Po prostu uroczo.

04 lutego 2017 17:01 / 13 osobom podoba się ten post
Zięć pdp przyprowadził dzisiaj Putzfrau. Od razu uśmiechając się powiedział, że ona też jest Polką. No to ja ucieszona mówię do niej "dzień dobry" a ona prawie w tej samej chwili odburknęła "Oberschlesien !!" No to patrząc na zięcia mówię "Na ja, Oberschlesien ist keine Polin" Facet zaczął się tak śmiać, że kobiecie się głupio zrobiło. Pytam się jej to po jakiemu mówimy, po polsku czy po niemiecku ?? Odpowiedziała łaskawie - możemy po polsku. Ja pierdziu Od razu z buta się pyta takim agresywnym tonem "a co pani o tym polskim rządzie myśli" ?? No nie ma to jak "polskie Niemce" hahaha. No nie zaprzyjażnimy się raczej
04 lutego 2017 17:11 / 9 osobom podoba się ten post
Mycha

Zięć pdp przyprowadził dzisiaj Putzfrau. Od razu uśmiechając się powiedział, że ona też jest Polką. No to ja ucieszona mówię do niej "dzień dobry" a ona prawie w tej samej chwili odburknęła "Oberschlesien !!" :rozmysla: No to patrząc na zięcia mówię "Na ja, Oberschlesien ist keine Polin" :-( Facet zaczął się tak śmiać, że kobiecie się głupio zrobiło. Pytam się jej to po jakiemu mówimy, po polsku czy po niemiecku ?? Odpowiedziała łaskawie - możemy po polsku. Ja pierdziu :lol1: Od razu z buta się pyta takim agresywnym tonem "a co pani o tym polskim rządzie myśli" ?? No nie ma to jak "polskie Niemce" hahaha. No nie zaprzyjażnimy się raczej :-)

Po co Ci jakies dziwaki, z przerostem formy nad trescia? Masz nas Mycha,masz nas
04 lutego 2017 17:20 / 10 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Po co Ci jakies dziwaki, z przerostem formy nad trescia? Masz nas Mycha,masz nas:-)

Nieee no, Mysiu !!! Ja wiem, że mam Was i w każdej chwili mogę na Was liczyć. Tylko opisałam ten "przesost" z ktego zresztą Niemcy się bardzo często śmieją. Z takiego wypierania się swoich korzeni. 
Byłyśmy dzisiaj z pdp w sąsiedztwie na kawie. Sąsiadka pdp jest na wózku, bardzo sympatyczna kobieta. Przy kawce opowiedziała cały mazurski rodowód. Jakoś się nie wstydziła. Wkurzają mnie polscy Niemcy, tacy zacietrzewieni, chcący być bardziej niemieccy niż sami Niemcy. 
04 lutego 2017 17:27 / 10 osobom podoba się ten post
No i jestem w De już drugi dzień. Dwa tyg w Pl to na tyle mało, że czuję się, jakbym stąd w ogóle nie wyjeżdżała. Nie wiem ile dokładnie teraz tu zostanę, ale chyba już do rozpoczęcia sezonu spadochronowego. Miłego wieczoru wszystkim! :)
04 lutego 2017 17:43 / 13 osobom podoba się ten post
Moje spotkanie z nowo poznaną koleżanką Polką było super. Najpierw stałyśmy chwile pod domem, zakurzyłyśmy po fajce zastanawiając się co robić i gdzie iść. Pokiwała na nas sąsiadka z góry. Skoro was poznałam ze sobą to sobie usiądźcie u mnie i pogadajcie - tak rzekła, zrobiła nam kawę i poszła sobie do innego pokoju TV oglądać. 2 godziny poplotkowałyśmy .......