Na wyjeździe #36

07 lutego 2017 21:31 / 5 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Ja słyszałem całą rozmowę, a Ty znasz ino fragment...ale wiesz lepiej...no calkiem jak rasowa kobieta... zawsze wszystko wie...lepiej... :yo:

Ano tak wlasnie jest. Rasowa kobieta wie wszystko lepiej i nic tego nie zmieni
07 lutego 2017 21:40 / 1 osobie podoba się ten post
Czy wam też tak muli serwer czy tak tylko u mnie no jasna cholera a już tak dobrze było
07 lutego 2017 22:10 / 3 osobom podoba się ten post
Dziewczynka.z

Czy wam też tak muli serwer czy tak tylko u mnie no jasna cholera a już tak dobrze było

U mnie muli potwornie.....
07 lutego 2017 22:25 / 8 osobom podoba się ten post
A Ty się poszukaj w drugim pokoju czy tam Cię nie ma......
08 lutego 2017 08:45 / 7 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Ale "se" dzisiaj zrobiłam korale z różnych elementów (nie tylko drewnianych) piekąc chlebuś... Godzinka czasu przy piekarniku (w ciepłym :-)) na nawlekanie koralików... To moje pierwsze korale, wyszły bajeczne... :-)Teraz siedzę "se" i mierzę... Zachęcona własnym niebywałym sukcesem już robię bransoletkę do kompletu... :-) Pytajka, jak mnie zobaczysz w tym rękodziele to Ci oko zbieleje ... :-) Dla niewtajemniczonych informacja: jak chcę dać odpocząć mojemu mózgowi to zawsze biorę się za prace ręczne...tego typu oczywiscie :-)

Pokaż nam te korale, może i my zaczniemy kombinować?
08 lutego 2017 09:02 / 3 osobom podoba się ten post
Malgi

Pokaż nam te korale, może i my zaczniemy kombinować? :yo:

ale my juz kombinujemy 
08 lutego 2017 13:29 / 4 osobom podoba się ten post
Malgi

Pokaż nam te korale, może i my zaczniemy kombinować? :yo:

Żeby "se" sfotografować, później przesłać na moj lapek i nastepnie tu to wkleić to ja juz taka uczona nie jestem To jest na mojej liście rzeczy, których koniecznie muszę sie nauczyć.... Narazie albo brak mi czasu, albo korepetytora...  
08 lutego 2017 13:45 / 4 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Żeby "se" sfotografować, później przesłać na moj lapek i nastepnie tu to wkleić to ja juz taka uczona nie jestem :-) To jest na mojej liście rzeczy, których koniecznie muszę sie nauczyć.... :lol3: Narazie albo brak mi czasu, albo korepetytora... :lol2: 

Jesli dysponujesz narzędziem ;) do przesłania zdjęcia na lapka, czyli kabel USB, to Cię poprowadzę ...drogą tą...ku spełnieniu ......
08 lutego 2017 13:45 / 7 osobom podoba się ten post
Mój PDP z przypadłością AL ma problem z wypróżnieniem. Co drugi dzień dzielnie walczy z tym gadem, sam ziejąc wokół siebie wściekłość i zgrozę (czasem to trwa cały dzień). Już parę razy po szczęśliwym uwolnieniu się, nie spuścił wody w kibelu, tylko poeciał na fotel nieco odpocząć. Przedmiot swoich zmagań zostawia, aby mi pokazać jakiego nieprzyjaciela się pozbył. Dodam, że kibelek, jest z tych starszych, gdzie najpierw miseczka, aby wszystko pięknie się zatrzymało, a nie od razu do Abluss znikało............... Sorry, że takiego gów..go posta napisałam, ale nie mogę pojąć, czym tu się chwalić można.
08 lutego 2017 13:59 / 5 osobom podoba się ten post
doda1961

Jesli dysponujesz narzędziem ;) do przesłania zdjęcia na lapka, czyli kabel USB, to Cię poprowadzę ...drogą tą...ku spełnieniu ......:-)

Kabelka pewnie nie mam, bo nie bardzo wiem nawet o czym mówisz A i tak wolę na macanta ... czyli ja kiepsko uczę się "ze słuchu" , ale ciągle jeszczę umiem pomałpować... Czyli ktoś pokaże, a ja to powtórzę ... A jak jeszcze korepetytor powie - "ostatni już raz ci to pokazuję" to jarzę natychmiast...
08 lutego 2017 14:08 / 6 osobom podoba się ten post
Zofija

Mój PDP z przypadłością AL ma problem z wypróżnieniem. Co drugi dzień dzielnie walczy z tym gadem, sam ziejąc wokół siebie wściekłość i zgrozę (czasem to trwa cały dzień). Już parę razy po szczęśliwym uwolnieniu się, nie spuścił wody w kibelu, tylko poeciał na fotel nieco odpocząć. Przedmiot swoich zmagań zostawia, aby mi pokazać jakiego nieprzyjaciela się pozbył. Dodam, że kibelek, jest z tych starszych, gdzie najpierw miseczka, aby wszystko pięknie się zatrzymało, a nie od razu do Abluss znikało............... Sorry, że takiego gów..go posta napisałam, ale nie mogę pojąć, czym tu się chwalić można.
:ubikacja1:

To jast AL niewatpliwie... Oni mają inne relacje z kupą... Na koniec potrafią mazać tym po ścianach... Moja AL chowała kupki jako rzeczy drogocenne... Tak mnie polubiła, że nawet przyniosła mi opakowaną i wręczała  ze słowami  - "to jest naprawde dobre" ... Nie traktowała tego jak jedzenia, bo sama tego nie jadła ... Ukrywała żeby tego ktoś nie wyrzucił... Nie denerwuj się Zosiu... nie ma czym... On Ci tego nie robi złośliwie...))))
08 lutego 2017 14:20 / 6 osobom podoba się ten post
nowadanuta

To jast AL niewatpliwie... Oni mają inne relacje z kupą... Na koniec potrafią mazać tym po ścianach... Moja AL chowała kupki jako rzeczy drogocenne... Tak mnie polubiła, że nawet przyniosła mi opakowaną i wręczała  ze słowami  - "to jest naprawde dobre" ... Nie traktowała tego jak jedzenia, bo sama tego nie jadła ... Ukrywała żeby tego ktoś nie wyrzucił... Nie denerwuj się Zosiu... nie ma czym... On Ci tego nie robi złośliwie...))))

Wiem, że Ty o poważnych rzeczach, ale "Oni mają inne relacje z kupą..." rozwaliło mnie . Po moich ostatnich przejściach, gdzie Podopieczna z atakiem (chyba) demencji myśli najracjonalniej z całej rodziny uśmiałam się szczerze. Dziękuję

Zosiu, nasi Podopieczni często lewitują w innych stanach świadomości i najczęściej (nie zawsze) ich zachowanie nie wynika ze złośliwości.
08 lutego 2017 17:23 / 5 osobom podoba się ten post
Moi podopieczni jadą 3 razy w tygodniu do " przedszkola" przedwczoraj oddali mi ich w jakichś starych kurtkach bo zginął klucz od szatni. Babcia zniesmaczona bo nie lubi obcych lumpów na sobie. następnego dnia przyjechał kierowca i przywiózł im kurtki. klucz się nie znalazł i wymieniono zamek. Dzisiaj biorę dziadka spodnie do prania , wytrząsam wszystkie skarby....i znalazł się klucz. Babcia wściekła na dziadka, On nie wie o co biega a ja jutro musze chyba oddać klucz kierowcy i przeprosić ?. Zamek już wprawdzie nowy. Kurcze sama nie wiem co zrobić
Dziwi mnie jednak że Tagespflege mając podopiecznych z Demencją zaawansowaną, w razie takich przypadków nie szukają u nich dokładnie.
Babcia mówi ze pytali wszystkich ...tylko to tak jakby 3 letnie dziecko spytać .
A dziadek kocha wszystkie klucze i nie raz na początku mi go gwizdnął . I dlatego ja swój klucz teraz przy tyłku w ciasnych jeansach noszę Nie ma szans nikt go podiwanić.
08 lutego 2017 18:01 / 12 osobom podoba się ten post
Zofija

Mój PDP z przypadłością AL ma problem z wypróżnieniem. Co drugi dzień dzielnie walczy z tym gadem, sam ziejąc wokół siebie wściekłość i zgrozę (czasem to trwa cały dzień). Już parę razy po szczęśliwym uwolnieniu się, nie spuścił wody w kibelu, tylko poeciał na fotel nieco odpocząć. Przedmiot swoich zmagań zostawia, aby mi pokazać jakiego nieprzyjaciela się pozbył. Dodam, że kibelek, jest z tych starszych, gdzie najpierw miseczka, aby wszystko pięknie się zatrzymało, a nie od razu do Abluss znikało............... Sorry, że takiego gów..go posta napisałam, ale nie mogę pojąć, czym tu się chwalić można.
:ubikacja1:

Zosiu,nie znasz się:)Skarby pozostawione w klo podlegają nieustannemu zachwytowi opiekunki:)"Prima,super,sehr gut itp"Nalezy przesadnie głosno pochwalić zarówno pozostawione "efekty" jak i zmagania PDP:)Pozytywne wypróżnienie to temat numer jeden wiekszości rozmów starszyzny plemiennej na całym świecie,a juz Niemcy szczególnie przoduja w owym temacie dyskutując nawet podczas trzydaniowego obiadu z deserem nad wyższością rzadkiego nad twardym i odwrotnie:):):) Jako profesjonalistka powinnaś w przyszłości rozpływac sie w zachwytach czym zyskasz sobie dozgonny szacunek PDP:):):)Nawet najbardziej zawansowany AL nie zapomni ,że cieszyłaś się wraz z nim:):):):)
08 lutego 2017 18:05 / 9 osobom podoba się ten post
Zofija

Mój PDP z przypadłością AL ma problem z wypróżnieniem. Co drugi dzień dzielnie walczy z tym gadem, sam ziejąc wokół siebie wściekłość i zgrozę (czasem to trwa cały dzień). Już parę razy po szczęśliwym uwolnieniu się, nie spuścił wody w kibelu, tylko poeciał na fotel nieco odpocząć. Przedmiot swoich zmagań zostawia, aby mi pokazać jakiego nieprzyjaciela się pozbył. Dodam, że kibelek, jest z tych starszych, gdzie najpierw miseczka, aby wszystko pięknie się zatrzymało, a nie od razu do Abluss znikało............... Sorry, że takiego gów..go posta napisałam, ale nie mogę pojąć, czym tu się chwalić można.
:ubikacja1:

Ależ Zosieńko,ja to bym mogła wydać poradnik,jak motywować pdp do działania,albo jakich słów używać opisując produkt produkcji bezpośredniej. Po moich doświadczeniach stwierdzam,że mimo wszytsko lepiej mieć do czynienia z zatwardzeniem ...