Teraz wiesz Danusiu jak my się czujemy czytając "na marginesie"..:lol3:


Teraz wiesz Danusiu jak my się czujemy czytając "na marginesie"..:lol3:
Ivanilka nie mów, że to aż tak... :rozmysla: A mówiłam, że ja to z jakiejś innej bajki jestem... :-(
Nie jesteś,uwielbiam sobie czasem mózg podgrzać do 60 st. Ostatnio nic nie piszesz,a ja czekam,czekam...
Zosiu,nie znasz się:)Skarby pozostawione w klo podlegają nieustannemu zachwytowi opiekunki:)"Prima,super,sehr gut itp"Nalezy przesadnie głosno pochwalić zarówno pozostawione "efekty" jak i zmagania PDP:)Pozytywne wypróżnienie to temat numer jeden wiekszości rozmów starszyzny plemiennej na całym świecie,a juz Niemcy szczególnie przoduja w owym temacie dyskutując nawet podczas trzydaniowego obiadu z deserem nad wyższością rzadkiego nad twardym i odwrotnie:):):) Jako profesjonalistka powinnaś w przyszłości rozpływac sie w zachwytach czym zyskasz sobie dozgonny szacunek PDP:):):)Nawet najbardziej zawansowany AL nie zapomni ,że cieszyłaś się wraz z nim:):):):)
Jeszcze raz cię zacytuję,a jak z protezką sobie radzi? Nie wylizuje po jedzeniu..?:wymiotuje:
Ma implanty, więc problem z głowy:-)
Ależ Zosieńko,ja to bym mogła wydać poradnik,jak motywować pdp do działania,albo jakich słów używać opisując produkt produkcji bezpośredniej. Po moich doświadczeniach stwierdzam,że mimo wszytsko lepiej mieć do czynienia z zatwardzeniem ...
Uff... Mój ma protezę ale nie umie jej wyjmować sam....Dzieki Bogu...
No nie do końca-hi,hi.
Kiedyś zaprzyjaźniony lekarz protetyk opowiadal,jak dziadek przyniosł do naprawy protezę.Wyjął ją prosto z "paszczęki" i...miał na niej robale!
Okazało się,że nie wyjmował jej przez rok:wymiotuje:
Najlepsze jest to,że ten topik czytałam przy jedzeniu:kropla potu:,:-)
Nie no wcieło mi predkość...gdzie jest szefowa ..tak muli,że do jutra z jednego topiku nie wyleze....też tak macie?