Wszystkim wesołych Świąt, zwłaszcza tym w pracy.
Ja to chyba do września w domku zostanę. Teraz mam jeszcze badania, za miesiąc operacja zaplanowana, a całe wakacje w rehabilitacjach. Najpierw dochodząca, potem sanatorium z ZUS-u, a na koniec Oddział Rehabilitacyjny w szpitalu. Potem mam być "nowonarodzona" :-)
Pozdrawiam wszystkich wiosennie, chociaż pogoda spłatała figla i sypie śniegiem w najlepsze, jakby to Boże Narodzenie miało być, a nie Wielkanoc...:chaplin:
