Depresja polskich opiekunek, czyli ciemna strona emigracji

13 marca 2017 13:37 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

Daj spokoj z ofertami, jeszcze w depresje wpadnie. Widzisz, ze juz poplakuje sobie.

Singielka? Nie dziwię się. Barbaro uniżenie dziękuje.
13 marca 2017 13:43 / 7 osobom podoba się ten post
Rambo8

Singielka? Nie dziwię się. Barbaro uniżenie dziękuje.

Singiel jest szczesliwy wiec nie musisz mi wspolczuc. Singiel (i facet i kobieta tez) nie dusi sie w zwiazku, ktory go nie satysfakcjonuje a jest niereformowalny.Singiel nie ma powodow do narzekan.
13 marca 2017 13:46 / 4 osobom podoba się ten post
hawana

Singiel jest szczesliwy wiec nie musisz mi wspolczuc. Singiel (i facet i kobieta tez) nie dusi sie w zwiazku, ktory go nie satysfakcjonuje a jest niereformowalny.Singiel nie ma powodow do narzekan.

Zapomniałeś dodać Hawanko, że singiel w większości przypadków to wybór a nie koniecznosc......
13 marca 2017 13:48 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Zapomniałeś dodać Hawanko, że singiel w większości przypadków to wybór a nie koniecznosc......:-)

Dokladnie. 
13 marca 2017 13:51 / 4 osobom podoba się ten post
Rambo8

Singielka? Nie dziwię się. Barbaro uniżenie dziękuje.

Też sie nie dziwię... Ale do tego trzeba być Hawaną...  Teraz idź jeden na jeden jak się już siadło na tą miotłę, a ten kij od miotły lata na wszystkie strony...   Też wychodzę z założęnia, że żeby byc z kimś to trzeba się nauczyć wpierw byc samą... )))
13 marca 2017 14:00
Jestem cicho, hawana miła pani nie miałem złego na myśli.
13 marca 2017 14:26 / 4 osobom podoba się ten post
Rambo8

Jestem cicho, hawana miła pani nie miałem złego na myśli.

Spróbowałbyś mieć... U mnie byłby od razu czerwony telefon do Oliwiera...
13 marca 2017 17:01 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

Singiel jest szczesliwy wiec nie musisz mi wspolczuc. Singiel (i facet i kobieta tez) nie dusi sie w zwiazku, ktory go nie satysfakcjonuje a jest niereformowalny.Singiel nie ma powodow do narzekan.

Bez dyskusyjnie a dodam do tego, ze jak sie ma czlowiek z pijusem uzerac dla przykladu to lepiej zycie samemu spedzic. Nieodpowiedzialni faceci wpedzaja czlowieka w nerwy a jak co do czego zostawiaja ze wszystkim na glowie i radz se i se radzimy bez wasza laski. Nawet jak nerwy i depresja dopadnie to i tak se poradzimy lepsze to niz liczyc na kogos i obudzic sie z reka w ......... Przez takiego pijusa musialam wyjechac ale nie zaluje bo jestem pani swojego losu, czlowieka do zycia  tyz mozna trafic kazdy trafi.
13 marca 2017 17:10 / 2 osobom podoba się ten post
Rambo8

Miła pani, czy jak mężczyzna coś pisze to musi zawsze prowokować? Jak wy mówicie to dobrze, jak my mówimy to prowokacja? Nie dziwota, że mało facetów na forum.

Malo? okulary zmien! Jest ich troche geronimo, orim, paolcio, opiekun5, knor, nawet nam przybyl od niechcenia oliwier, jeszcze jacys sa tylko nie pisza albo malo aaaaaaaa! bym zapomniala o miskach! misiek i panda, jeszcze troche a bedzie ich tyle ile nas. Zadna prowokacja masz inne zdanie to dobrze ale sluchaj tez co my chcemy powiedziec a nie tylko swoj czub nosa, dogadamy sie jakos w koncu na swiecie masz zwiazki kobieta i mezczyzna to jakos sie dogadujemy.
13 marca 2017 17:23 / 2 osobom podoba się ten post
Rambo8

Miłe panie pozwolą, wyjaśnię bowiem warto. Nas rozłąka nie osłabia a was owszem. My potrafimy być silni, wy w większości słaba płeć potrzebująca bliskości, mylę się? Miałem w życiu tyle kobiet, chyba wiem co piszę. Jak jechałem na kawalerski do Holandii bo moja niunia ryk, że mnie 3 dni nie było i ciągle smsy. Faktycznie praca dla kobiet ale wyjazdy i rozłąka już nie, wszak my przodujemy, aczkolwiek są silne co ogarnią rozłąkę. Mężczyźni piją z nudów boście im wszystkie zajęcia zabierały, czujemy się niepotrzebni, potrzebni tylko do usłużenia ramienia do wypłakania? Feminizm nie służy podziałowi ról.

Wiecie co na jaka cholere ja tu wchodzila? Lepiej wspieraj te swoja niunie i nie wysmiewaj bo to wlasnie powoduje problem. Co zlego w tym, ze teskni?! Obys ty kiedy nie trafil na taka co nie zateskni a jeszcze se inne przyjemnosci znajdzie jak cie nie bedzie blisko. Co facet to oglad niuni, zamiast oceniac lepiej ty sie zastanow kto z toba wytrzyma. W depresji piszesz a sa kobiety co maja depresje tyz przez mezczyzn i ich postepowanie albo zimny charakter, nawet jak se prace ma z zimnym charakterem to w domu przyda sie byc czlowiekiem co wesprze nie tylko sie madrowac potrafi na kanapa nalepiej z piwskiem. Zycza wszystkim wspierajacego przyjaciela bo we dwoje latwiej przez zycie isc a jak baran to wymienic na odpowiedniego. Za slaba plec masz! :puk w leb:
13 marca 2017 18:49 / 4 osobom podoba się ten post
EwaR65

Wiecie co na jaka cholere ja tu wchodzila? :zaskoczenie1: Lepiej wspieraj te swoja niunie i nie wysmiewaj bo to wlasnie powoduje problem. Co zlego w tym, ze teskni?! Obys ty kiedy nie trafil na taka co nie zateskni a jeszcze se inne przyjemnosci znajdzie jak cie nie bedzie blisko. Co facet to oglad niuni, zamiast oceniac lepiej ty sie zastanow kto z toba wytrzyma. W depresji piszesz a sa kobiety co maja depresje tyz przez mezczyzn i ich postepowanie albo zimny charakter, nawet jak se prace ma z zimnym charakterem to w domu przyda sie byc czlowiekiem co wesprze nie tylko sie madrowac potrafi na kanapa nalepiej z piwskiem. Zycza wszystkim wspierajacego przyjaciela bo we dwoje latwiej przez zycie isc a jak baran to wymienic na odpowiedniego. Za slaba plec masz! :puk w leb:

Ewcia, niech se gada co chce, my wiemy swoje. I wcale nie uwaza nas za slaba plec tylko broni meskiej polowy swiata z przedpotopowymi pogladami.
Szuka kucharki a nie kobiety i dziwi sie ze kobieta szuka mezczyzny , bo na fachowca od wiertarki albo jeszcze innej maszyny ja stac.
15 marca 2017 10:36 / 1 osobie podoba się ten post
Szkoda, że nastały takie czasy, że niektórzy mężczyźni w ogóle nie traktują nas poważnie. Czasami sporo złości we mnie się zbiera. Ehh.
15 marca 2017 12:05 / 2 osobom podoba się ten post
na ten temat napisano już tomy, ale no właśnie----Depresja – zaburzenie czy choroba?

Zarówno jedno, jak i drugie pojęcie, bywa różnie definiowane. Część autorów posługuje się zamiennie pojęciami „zaburzenia” (ang. disorder) i „choroby” (ang. disease lub illness). Warto jednak podkreślić, że zwykle termin „zaburzenie” traktowany jest jako bardziej ogólny. Jego stosowanie w odniesieniu do depresji (podobnie jak i innych zaburzeń psychicznych), zwłaszcza depresji jednobiegunowej, wynika z wątpliwości co do tego, czy można w jej przypadku mówić o pojedynczej, dającej się ściśle wyodrębnić jednostce chorobowej czyli kategorii diagnostycznej o ściśle określonej etiologii, patogenezie, obrazie klinicznym etc., czy raczej o pewnej grupie różnych stanów cechujących nieprawidłowym funkcjonowaniem. Z kolei w przypadku depresji dwubiegunowej zwykle przyjmuje się, że mówienie o odrębnej jednostce chorobowej jest zasadne. Znajduje to odzwierciedlenie w określeniu „choroba afektywna dwubiegunowa” i jest uzasadnione jej wyraźniej zarysowaną odrębnością od pozostałych zaburzeń psychicznych. Natomiast, w przypadkach różnego rodzaju zaburzeń pokrewnych chorobie afektywnej dwubiegunowej, które należą do tzw. spektrum zaburzeń afektywnych dwubiegunowych (ang. bipolar spectrum), pozycja nozologiczna nie jest w pełni jasna-----jedno jest pewne jeżeli zaburzeniami smutku nie potrafimy sobie poradzić ,może ona doprowadzić do depresji i w tedy jest mowa o chorobie a wzloty i upadki każdy z nas przechodzi,ale jeżeli nasza psyche jest zdrowa ,wychodzimy z tych zachowań z podniesioną głową.życzę dużo empatii!i radosnego dnia.
15 marca 2017 14:11 / 3 osobom podoba się ten post
Tiaaa ...Też se poczytałam ... Nie mam depresji . Wpadłam w ramiona demona lenistwa . Chociaż w takie ramiona
15 marca 2017 14:17 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Tiaaa ...Też se poczytałam ... Nie mam depresji . Wpadłam w ramiona demona lenistwa . Chociaż w takie ramiona :lol3:

W ramiona też bym se wpadła.....ale żadnych na horyzoncie nie widzę......silnych ramion....jakieś pajęcze macki tylko.....