Jak minął dzień 2

30 maja 2018 21:03 / 1 osobie podoba się ten post
Musiało mnie przewiać, do bólu gardła dołączył katar! Może nie doleczyłam ostatniego przeziębienia. Poza tym dzień minął spokojnie. Kupiliśmy nową porcję szparagów, jutro zrobię 2 dania. Gotowane szparagi z mięsem i makaronem. Na drugie zupę ze szparagów.
01 czerwca 2018 20:03 / 1 osobie podoba się ten post
Dzisiaj przesiedzieliśmy w domu. Całe wolne przespałam, ból gardła mi przechodzi. Dziadzio nawet zasnął w fotelu. Później był 2 godziny u sąsiadki. Menu na jutro ustalone, mam przesyt od szparagów. Jutro robimy faszerowane papryki.
01 czerwca 2018 20:10 / 1 osobie podoba się ten post
Ja też przesiedziałam dzisiaj w domu. Dostałam błędna informacje, że po obiedzie przyjedzie sok jabłkowy. Czekałam tak do 17 aż się wkurzyłam i zadzwoniłam do firmy. Okazało się że "za godzinę" czyli ok. 18oo. Cholera, a miałam trochę inne plany. Nie zakatrupię tej córki, która mi tak przekazała bo jest już w drugim końcu Niemiec a jak się pojawi to pewnie mi już złość przejdzie.
01 czerwca 2018 20:18 / 2 osobom podoba się ten post
Udało mi się spakować 80%, reszta pewnie w niedzielę rano
05 czerwca 2018 16:42
Byłam na miłym spacerku, posiedziałam nad tycim strumykiem, który, jak brzegi pokazują powinien być większy. A po powrocie wizyta syna Maliny, który wręczył mi karnet na basen! A właściwie mi i zmienniczce, bo ważny do września. No to można pływać w tych górach codziennie Ale co drugi dzień na pewno.
05 czerwca 2018 17:18 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Udało mi się spakować 80%, reszta pewnie w niedzielę rano:-)

Nie znoszę pakowania prawie tak jak much haha
05 czerwca 2018 19:08 / 1 osobie podoba się ten post
Ja miałam dzisiaj u siebie 2 opiekunki z sąsiedztwa. Poplotkowałyśmy trochę i czas zleciał. Jedna z nich jest pierwszy raz w DE więc nie mogła się oderwać od tematu opiekunkowego ale rozumiem ją. Powinna zdobyć wiele informacji. Mamy bardzo blisko do siebie więc spotkań będzie więcej.
05 czerwca 2018 20:46 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Ja miałam dzisiaj u siebie 2 opiekunki z sąsiedztwa. Poplotkowałyśmy trochę i czas zleciał. Jedna z nich jest pierwszy raz w DE więc nie mogła się oderwać od tematu opiekunkowego ale rozumiem ją. Powinna zdobyć wiele informacji. Mamy bardzo blisko do siebie więc spotkań będzie więcej.

Kawka Mycha byla pyszna ..Niezle sie usmialam ty aparatko ty wiesz z czego...Ja zapraszam Was do mnie w piatek lub sobote bo zostaje w domku...
15 czerwca 2018 15:37 / 3 osobom podoba się ten post
Zazwyczaj wiśnie lubię w przetworach, bo za kwaśne. Brat podopiecznej przyniósł koszyczek- wielkie, czarne i słodkie- pycha. Właśnie się objadam. Do bezpośredniego jedzenia wolę czereśnie, ale te są fantastyczne. Tutaj dużo jest sadów wiśniowych i czereśniowych i to kolejny taki podarek. To mi się podoba
15 czerwca 2018 20:11 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Zazwyczaj wiśnie lubię w przetworach, bo za kwaśne. Brat podopiecznej przyniósł koszyczek- wielkie, czarne i słodkie- pycha. Właśnie się objadam. Do bezpośredniego jedzenia wolę czereśnie, ale te są fantastyczne. Tutaj dużo jest sadów wiśniowych i czereśniowych i to kolejny taki podarek. To mi się podoba:-)

Wiśnie, to owoce mojego dzieciństwa. W sezonie nie schodziłam z drzew i zapychałam się tymi owocami. Mnie one smakują,, mimo kwaśnego smaku.
15 czerwca 2018 20:27 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Wiśnie, to owoce mojego dzieciństwa. W sezonie nie schodziłam z drzew i zapychałam się tymi owocami. Mnie one smakują,, mimo kwaśnego smaku.

Ja wisienki z kompociku lubię ale takiego co przezimował.
15 czerwca 2018 21:08 / 2 osobom podoba się ten post
Lubię czereśnie i wiśnie. Dostaliśmy też od sąsiada pare domków dalej. Dzisiaj gotowałam kompot z czereśni. Bardzo dobry. 
15 czerwca 2018 22:36 / 1 osobie podoba się ten post
Dobry wieczor Opiekunkowo
16 czerwca 2018 14:38 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Dobry wieczor Opiekunkowo:strach przed noca:

Witaj na urlopie. Zostało mi 13 dni i też  wracam odpocząć. 
16 czerwca 2018 17:38 / 1 osobie podoba się ten post
Cholera, plomba mi wyleciała Dobrze że do domu za tydzień i z tyłu. A niech to.......