Jak minął dzień 2

11 kwietnia 2018 18:35
Dusia1978

U nas dzisiaj spokojnie. Obiad ugotowany, zjedzony. A, ze dziadzio wczoraj sie napracowal w ogrodzie:trawnik: to dzisiaj dal sobie spokoj. Siedzielismy wszyscy na tarasie. :hustawka1:. i zajadalismy truskawki z bita smietana. :je babeczke: Teraz juz po kolacji. Cisza, spokoj i cd. relaksu. :hustawka:Jutro juz bede sie pakowala wiec szybko zleci dzien a w piatek?....Wyjadz do domciu. :ferrari::radosc1:

Przed zmianą ze zmienniczką i wyjazdem mam zawsze ból brzucha.
Na to nie ma lekarstwa, lekarz powiedział, że to na tle nerwowym.
12 kwietnia 2018 13:29 / 2 osobom podoba się ten post
My dziś z babcia byłyśmy z rutynowej kontroli badań krwi. Żyły babci nie mogli znależć, kłuli ja w drugę rękę. Zmierzyli tez ciśnienie, miała 159/105 i to jest dobre ciśnienie jakna 88-letnią osobę..... Najlepsze było na końcu, dostałyśmy 19E mandatu za brak biletu parkingowego. Tylko ja się pytam, gdzie ten parkomat żeby można było pobrać bilet!
12 kwietnia 2018 19:40 / 1 osobie podoba się ten post
Dni mijają szybko, obiad zrobiłam, zjedliśmy. Spacer później zakupy w aldim, sjesta, kolacja. Jutro posadzę kwiaty i zrobię pranie.
12 kwietnia 2018 19:57 / 2 osobom podoba się ten post
Dzien byl u nas spokojny. Sniadanie, zakupy, sprzatanie i pranie. 
Po obiedzie dziadzio zajal sie praca w ogrodzie, ja zaczelam sie pakowac. Dziadzio pyta sie co ja robie? Ja mowie ´, ze jutro wyjezdzam. Byl bardzo zdziwiony. i smutny 
Tera juz spi bo napracowal sie dzisiaj sporo w ogrodzie. Ja mam czas na dopakowanie walizki i chwile wytchnienia przed komputerem. Jutro to juz zleci. Bede wygladala zmienniczki i okolo godziny 17 wyruszam do PL. Wszystkim , ktorzy tez wyruszaja w droge zycze szczesliwej podrozy do celu. 
12 kwietnia 2018 22:00
Dzisiaj byłam u niemieckiego laryngologa z moją przypadłością nosową. Okazuje się, że po operacji krzywej przegrody nosowej, którą miałam 4 lata temu, utworzyła mi się jakaś fałda w jednej komorze nosowej i to jest przyczyną moich dolegliwości niby alergicznej. Dostałam jakiś sprey na 2 tygodnie, a przy następnej wizycie mam się okrelślić, czy chcę to usunąć. Ehhh, mam dość, z tymi kłopotami nosowymi borykam się już 20 lat.
12 kwietnia 2018 22:13 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dzien byl u nas spokojny. Sniadanie, zakupy, sprzatanie i pranie. :pranie::prasowanie::suszenie:
Po obiedzie dziadzio zajal sie praca w ogrodzie:trawnik:, ja zaczelam sie pakowac. Dziadzio pyta sie co ja robie? Ja mowie ´, ze jutro wyjezdzam. Byl bardzo zdziwiony. :bezradny:i smutny :placze2:
Tera juz spi bo napracowal sie dzisiaj sporo w ogrodzie. :dobranoc1:Ja mam czas na dopakowanie walizki i chwile wytchnienia przed komputerem. :pisanie na forum:Jutro to juz zleci. Bede wygladala zmienniczki i okolo godziny 17 wyruszam do PL. :motor:Wszystkim , ktorzy tez wyruszaja w droge zycze szczesliwej podrozy do celu. :buziaki2:

Bedzie mi brakowało na tym forum  odzywaj sie z Pl czasem  i oczywiście szczęśliwej podróży 
13 kwietnia 2018 07:12
Anettep

Bedzie mi brakowało na tym forum :smutny: odzywaj sie z Pl czasem :pisanie na forum: i oczywiście szczęśliwej podróży :ferrari:

Dziękuję
13 kwietnia 2018 09:24 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dzien byl u nas spokojny. Sniadanie, zakupy, sprzatanie i pranie. :pranie::prasowanie::suszenie:
Po obiedzie dziadzio zajal sie praca w ogrodzie:trawnik:, ja zaczelam sie pakowac. Dziadzio pyta sie co ja robie? Ja mowie ´, ze jutro wyjezdzam. Byl bardzo zdziwiony. :bezradny:i smutny :placze2:
Tera juz spi bo napracowal sie dzisiaj sporo w ogrodzie. :dobranoc1:Ja mam czas na dopakowanie walizki i chwile wytchnienia przed komputerem. :pisanie na forum:Jutro to juz zleci. Bede wygladala zmienniczki i okolo godziny 17 wyruszam do PL. :motor:Wszystkim , ktorzy tez wyruszaja w droge zycze szczesliwej podrozy do celu. :buziaki2:

Jesteś spakowana? Jak ja nie lubię pakowania, zawsze to odkładam na ostatnią chwilę.
Kiedyś woziłam dużo rzeczy z Niemiec, mogłam ledwo zamknąć walizkę.
Miałam walizkę, jedną torbę, drugą podręczną jak wół. Od roku nie przesadzam z kupowaniem.
13 kwietnia 2018 10:31 / 2 osobom podoba się ten post
ela.p

Jesteś spakowana? Jak ja nie lubię pakowania, zawsze to odkładam na ostatnią chwilę.
Kiedyś woziłam dużo rzeczy z Niemiec, mogłam ledwo zamknąć walizkę.
Miałam walizkę, jedną torbę, drugą podręczną jak wół. Od roku nie przesadzam z kupowaniem.

Jestem spakowana. Ja dużo rzeczy nie przywiozłam ale dostałam trochę alkoholu w prezencie i mussssss zabrać ze sobą. Do tego dostałam sporo słodyczy i kawy.  Jak prezenty to trzeba zabrać. 
13 kwietnia 2018 13:48 / 1 osobie podoba się ten post
Dusia1978

Jestem spakowana. Ja dużo rzeczy nie przywiozłam ale dostałam trochę alkoholu w prezencie i mussssss zabrać ze sobą. Do tego dostałam sporo słodyczy i kawy.  Jak prezenty to trzeba zabrać. :kwiatek dla ciebie:

Wygodnej podróży do Polski.
13 kwietnia 2018 22:00
Padam na pysk co za dzien. Mysmy z pdp wszystko zalatwily przed jutrzejszym wyjazdem do jej kolezanki ale ile trza bylo sie nachodzic,ubrania na jutro wybierac,szykowac,prezent pakowac,jeszcze obiad zrobic a szkoda gadac,nie mam sil. Umylam sie i dopiero jestem.
13 kwietnia 2018 22:03 / 1 osobie podoba się ten post
ela.p

Jesteś spakowana? Jak ja nie lubię pakowania, zawsze to odkładam na ostatnią chwilę.
Kiedyś woziłam dużo rzeczy z Niemiec, mogłam ledwo zamknąć walizkę.
Miałam walizkę, jedną torbę, drugą podręczną jak wół. Od roku nie przesadzam z kupowaniem.

Nie wiem jak wy ale niektore rzeczy w Niemcach maja lepsza jakosc,dla przykladu proszki,ogolnie chemia,plyny ale to najlepiej jest slac busem,nie ma co dzwigac tobolow.
13 kwietnia 2018 22:07 / 1 osobie podoba się ten post
Dusia1978

Jestem spakowana. Ja dużo rzeczy nie przywiozłam ale dostałam trochę alkoholu w prezencie i mussssss zabrać ze sobą. Do tego dostałam sporo słodyczy i kawy.  Jak prezenty to trzeba zabrać. :kwiatek dla ciebie:

Bezpiecznej drogi i odpocznij w domostwie,zagladaj do nas. Ja ciebie lubie,jestes wygadana i odwazna jak na pierwszy wyjazd to musze napisac,ze dobrze ci poszlo. Jak se przypomne moj pierwszy wyjazd to sama sobie nie wierze zem miala tyle nerwow
13 kwietnia 2018 22:43 / 1 osobie podoba się ten post
EwaR65

Bezpiecznej drogi i odpocznij w domostwie,zagladaj do nas. Ja ciebie lubie,jestes wygadana i odwazna jak na pierwszy wyjazd to musze napisac,ze dobrze ci poszlo. Jak se przypomne moj pierwszy wyjazd to sama sobie nie wierze zem miala tyle nerwow :flaga Polski: :ferrari:

Kto nie ryzykuje nie pije 
 
15 kwietnia 2018 20:53 / 2 osobom podoba się ten post
Niedziela spokojna, sąsiadki nie było bo pojechała do wnuka.
Dziadzio zjadł kolację, umyty, ubrany. Zaraz czas iść spać.