A oto obiecany wpis
Podaję link: http://nieocenioneopiekunki.com/o-mojej-motywacji-do-dzialania/
Zapraszam i pozdrawiam
A oto obiecany wpis
Podaję link: http://nieocenioneopiekunki.com/o-mojej-motywacji-do-dzialania/
Zapraszam i pozdrawiam
Właśnie przeczytałam Twój wpis na blogu,dzięki czemu, trochę Ciebie poznałam.
Podziwiam i szacunek do tego co robisz, jakie stawiasz sobie wyzwania i jak je realizujesz .
Lubię takich ludzi-otwartych na innych, wiedzących czego chcą i wiedzących o czym mówią. Zadowolonych z tego co robią, zadowolonych z siebie,mogących powiedzieć -bywam szczęśliwa. Bo szczęśliwym się bywa,nie jest się nim cały czas. Myślę, że to dobrze, bo nie przegapiamy tych momentów szczęścia i możemy im się całkowicie oddać i je docenić.
Wytrwałości życzę w dalszej samorealizacji i jak najczęstszego poczucia szczęścia.
Pozdrawiam
Super wpis!
Od początku pracy jako opiekunka wiedziałam, że chcę wykorzystać ten czas jak najlepiej, a nie traktować jakby był obok mego życia. Nie myślałam o tym tak konkretnie, nie wyznaczałam sobie celów. Ale z czasem przychodziło do mnie to, czego od tej pracy chcę. Kiedy 30 lat temu byłam w studium pielęgniarskim nie czułam się dobrze- te bardziej inwazyjne zabiegi w szpitalu mnie przerażały. Zakładanie szyny na nogę- kiedy lekarz wiertłem wiercił w kości przeczekałam skulona za innymi, bo myślałam, że zemdleję. Szkoły nie skończyłam, bo nie widziałam siebie na niektórych oddziałach szpitalnych- a tam odbywał się drugi rok.
Tutaj czuję się bardzo dobrze. W pewnym momencie, podczas rozmów z opiekunkami- czy to na forum, czy przy spotkaniach zaczęło do mnie docierać, jakie są moje wymagania. Na pewno spokój, ludzie, z którymi dobrze się czuję i oni ze mną. Dużo czasu wolnego- bo biorę tu ze sobą do zrobienia różne rzeczy, które sprawiają mi przyjemność- porządkuję zdjęcia, moje archiwum genealogiczne, robótki ręczne też mam. I wróciłam do malowania- pokochałam olejne pastele, one sprawdzają się w takich podróżach- są niewymagające. Jeśli są wokół tereny, gdzie można zwiedzać, spacerować, jeździć rowerem- to dodatkowy bonus. Z czytnikiem się nie rozstaję. I jestem zadowolona. Również z tego, że sprawy, przez które zaczęłam tu pracować powoli ogarniam i w tej chwili, gdybym nie chciała jeździć, to mogłabym przestać i poszukać pracy w domu. Ale pasuje mi to, że pracuję tutaj przez jakiś czas, dobrze się tu czuję, a jak wracam, to mam luz i mogę robić co chcę. Widzę zdecydowanie więcej plusów.
Wiem, że można trafić w miejsce, gdzie opis nijak ma się do rzeczywistości, ale przecież to można zmienić- po dłuższym lub krótszym czasie. To też jest dla mnie ważne.
Na wiele spraw patrzymy podobnie!
A jeśli chodzi o genealogię, to wiele rzeczy można znaleźć w sieci- na bezpłatnych, płatnych, albo stronach z wolnym dostępem z jakiejś okazji. Na forach bywa tak, że jedni drugim szukają- jak z jedną genealożką się dogadałyśmy, że mamy jakieś punkty wspólne (czas i miejsce) to jak podczas przeszukiwania mikrofilmów znalazłam jej nazwiska, to podrzucałam- wtedy ona może przez swoje archiwum ściągnąć potrzebne informacje- jak już wie, w jakich zasobach szukać. :-)
Werska, interesujaco piszesz o tej genealogii. Czy wystarczy mi życia, by to wszystko poznać:)?
Kiedys weszłam do biblioteki i pani biblioterka zapytała, co ja taka strapiona. A ja: Czy wystarczy mi czasu, by przeczytać wszystkie książki?:). Lubię czytać. Pozdrawiam
Werska, interesujaco piszesz o tej genealogii. Czy wystarczy mi życia, by to wszystko poznać:)?
Kiedys weszłam do biblioteki i pani biblioterka zapytała, co ja taka strapiona. A ja: Czy wystarczy mi czasu, by przeczytać wszystkie książki?:). Lubię czytać. Pozdrawiam
Wiesz, ale jedną rzecz trzeba zrobić JUŻ! Pozbierać od wszystkich, którzy coś wiedzą, głównie najstarszych osób z rodziny informacje- 1. GDZIE, 2. KTO, 3. KIEDY. Miejsce jest najważniejsze, parafia- choćby przypuszczalna, bo jak szukasz w archiwum, to musisz to wiedzieć- skąd księga czy mikrofilm mają być. Lata mniej więcej można sobie wyliczyć.
I pozapisywać wszystkie rodzinne ciekawostki.
A co do reszty- jak ktoś będzie chciał zacząć w tym grzebać, to będzie miał punkt zaczepienia. Ale jak informacja "GDZIE" zniknie z pamięci obecnych, to wtedy duuużo trudniej.
No i super! Podobnie nam lata lecę- ja też w tym roku 50, a moja mama w tamtym 70...
Świetne bazy mikrofilmów mają mormoni. Mają w Warszawie i jeszcze gdzieś swoje przedstawicielstwa i można zdaje się z całego świata ściągnąć to, co mają- tylko to trwa trochę. Dla mnie za daleko... Oni udostępniają wszystkim. Jak robili mikirofilmy to też zostawiali kopie w archiwach, w naszym te ze starszych roczników mają podpis, że robione przez mormonów.
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.