Na wyjeździe 39

15 grudnia 2017 20:47 / 8 osobom podoba się ten post
Barbara48

Busik nie przyjedzie, bo samolotem lecę :smiech3:
Ale zaraz na gore ide po nia. 

Wiem Basia , że Ty z tych latających ( nie mylić z latawicami ...no ! ) ten busik to taki przykład ...Weź opanuj się laska , bo naprawdę coś Ci zaczyna walić .... Bachna ...noż kuźwa mać ! Dziewczyna ledwie co przyjechała a Ty piszesz , że NAWET śniadanie jej zrobiłaś .... Basia ...jesteś tam 3 lata ! Proszę Cię , nie wygłupiaj  się już , bo teraz to widzę , że przesadzasz ....ja pikolę noo ... Do mana jedziesz ( lecisz ) ...ciesz się ...do psiapsiółek ...knajpki częstochowskie pozwiedzacie - będzie wesoło . A Ty tu : że jutro przejedziesz się po nowej i takie tam inne ....Kurdeee ...bałabym się Ciebie zmieniać , bo ja też z tych , że od pierwszego wejścia za robotę się nie biorę , tylko pytam ..słucham ...a potem robię po swojemu
15 grudnia 2017 20:53 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Wiem Basia , że Ty z tych latających ( nie mylić z latawicami ...no ! ) ten busik to taki przykład ...Weź opanuj się laska , bo naprawdę coś Ci zaczyna walić .... Bachna ...noż kuźwa mać ! Dziewczyna ledwie co przyjechała a Ty piszesz , że NAWET śniadanie jej zrobiłaś .... Basia ...jesteś tam 3 lata ! Proszę Cię , nie wygłupiaj  się już , bo teraz to widzę , że przesadzasz ....ja pikolę noo ... Do mana jedziesz ( lecisz ) ...ciesz się ...do psiapsiółek ...knajpki częstochowskie pozwiedzacie - będzie wesoło . A Ty tu : że jutro przejedziesz się po nowej i takie tam inne ....Kurdeee ...bałabym się Ciebie zmieniać , bo ja też z tych , że od pierwszego wejścia za robotę się nie biorę , tylko pytam ..słucham ...a potem robię po swojemu :smiech3:

Może 48 przesadza,ale też nic nie napisała ,żeby nowa o cokolwiek pytała.....Z drugiej strony,wiedząc,że B48 jest tam od "zawsze" może się czuję jakoś niepewnie.No,nie wiem.Jak pisałam wyżej -niejasności trzeba z marszu wyjaśniać.Nie czekac bo to psuje  atmosferę:(
15 grudnia 2017 21:22 / 8 osobom podoba się ten post
Przyznam się, ze i ja gdy przyjeżdżam w nowe miejsce, a widzę stałą, zadomowiona opiekunkę trzymam się z boku.
Nieraz te stałe same wytwarzają dystans.
Zdarzyło mi się, ze byłam po przyjeździe przez dwa dni z poprzedniczką- praktycznie nie robiłam nic (na polecenie i rodziny i zmienniczki) kazano mi się tylko przyglądać i zapamietywać.
W stałych miejscach, to już inaczej- czujemy się pewniej i jak u siebie.
15 grudnia 2017 21:24 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Może 48 przesadza,ale też nic nie napisała ,żeby nowa o cokolwiek pytała.....Z drugiej strony,wiedząc,że B48 jest tam od "zawsze" może się czuję jakoś niepewnie.No,nie wiem.Jak pisałam wyżej -niejasności trzeba z marszu wyjaśniać.Nie czekac bo to psuje  atmosferę:(

Kasiu trafiłaś w sedno. 
Jeśli jedziesz na nowe miejsce, a tym bardziej ze słabą znajomością języka to ja bym chciała się jak najwięcej dowiedzieć od stałej opiekunki. 
A ona cały czas w pokoju. 
15 grudnia 2017 21:27 / 7 osobom podoba się ten post
Barbara48

Kasiu trafiłaś w sedno. 
Jeśli jedziesz na nowe miejsce, a tym bardziej ze słabą znajomością języka to ja bym chciała się jak najwięcej dowiedzieć od stałej opiekunki. 
A ona cały czas w pokoju. 

Może się zwyczajnie boi.Idź ,pogadaj.Nie każdy jest przebojowy.Ty jesteś jakby "na swoim"wszystko wiesz o tym miejscu,ona ze słabym językiem może jest na maxa zestresowana.Ja bym zapytała o co kaman i już:)
15 grudnia 2017 21:30 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara48

Kasiu trafiłaś w sedno. 
Jeśli jedziesz na nowe miejsce, a tym bardziej ze słabą znajomością języka to ja bym chciała się jak najwięcej dowiedzieć od stałej opiekunki. 
A ona cały czas w pokoju. 

Przejmij inicjatywę :D Czeka na twoje polecenia, wdrożenie w obowiązki.
15 grudnia 2017 21:32 / 7 osobom podoba się ten post
Barbara48

Kasiu trafiłaś w sedno. 
Jeśli jedziesz na nowe miejsce, a tym bardziej ze słabą znajomością języka to ja bym chciała się jak najwięcej dowiedzieć od stałej opiekunki. 
A ona cały czas w pokoju. 

Nie wiem, czy dobrze zapamiętałam- Ty pisałaś, że zmienia Cię młode dziewczę?
Nie dziw się, że tak się zachowuje widząc pewną siebie, zadomowioną kobietę, która tu rządzi.
Pisałam już wyżej- ja też z takich, które potrzebują czasu na oswojenie.
15 grudnia 2017 21:32 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Wiem Basia , że Ty z tych latających ( nie mylić z latawicami ...no ! ) ten busik to taki przykład ...Weź opanuj się laska , bo naprawdę coś Ci zaczyna walić .... Bachna ...noż kuźwa mać ! Dziewczyna ledwie co przyjechała a Ty piszesz , że NAWET śniadanie jej zrobiłaś .... Basia ...jesteś tam 3 lata ! Proszę Cię , nie wygłupiaj  się już , bo teraz to widzę , że przesadzasz ....ja pikolę noo ... Do mana jedziesz ( lecisz ) ...ciesz się ...do psiapsiółek ...knajpki częstochowskie pozwiedzacie - będzie wesoło . A Ty tu : że jutro przejedziesz się po nowej i takie tam inne ....Kurdeee ...bałabym się Ciebie zmieniać , bo ja też z tych , że od pierwszego wejścia za robotę się nie biorę , tylko pytam ..słucham ...a potem robię po swojemu :smiech3:

Kuźwa Baśka ja nie jestem żadną pedantką, tylko wiem jak jest ciężko na początku. Naprawde chcę jej pomóż jak najwiecej, tylko ze ona nie wykazuje zadnej inicjatywy. To jak moge jej pomóc jak sama zostanie?  
15 grudnia 2017 21:35 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara48

Kuźwa Baśka ja nie jestem żadną pedantką, tylko wiem jak jest ciężko na początku. Naprawde chcę jej pomóż jak najwiecej, tylko ze ona nie wykazuje zadnej inicjatywy. To jak moge jej pomóc jak sama zostanie?  

Powiedz wyraźnie , że od jutra ona zaczyna prace a Ty jesteś obserwatorem i kropka . Jesli nie powiesz , tylko będziesz się spinała to ona pomysli , że taki masz charakter . Powiedz otwarcie , że chesz pogadać ...noo ...
15 grudnia 2017 21:41 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara48

Kuźwa Baśka ja nie jestem żadną pedantką, tylko wiem jak jest ciężko na początku. Naprawde chcę jej pomóż jak najwiecej, tylko ze ona nie wykazuje zadnej inicjatywy. To jak moge jej pomóc jak sama zostanie?  

 Rozumiem Cie Basiu, nawet gdyby tylko Tobie towarzyszyla, to bedzie szybciej zaakceptowana przez pdp. A o to chyba wlasnie chodzi, bo z tego co pamietam, to Twoja babunia ma wrecz paniczny lek przed nowymi osobami.
15 grudnia 2017 21:41 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara48

Kuźwa Baśka ja nie jestem żadną pedantką, tylko wiem jak jest ciężko na początku. Naprawde chcę jej pomóż jak najwiecej, tylko ze ona nie wykazuje zadnej inicjatywy. To jak moge jej pomóc jak sama zostanie?  

Bądź dobrą koleżanką,wyciągnij rękę do małej:)
15 grudnia 2017 21:42 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Powiedz wyraźnie , że od jutra ona zaczyna prace a Ty jesteś obserwatorem i kropka . Jesli nie powiesz , tylko będziesz się spinała to ona pomysli , że taki masz charakter . Powiedz otwarcie , że chesz pogadać ...noo ...

To dobry pomysl. Zachowac spokoj i pozwolic nowej przejac obowiazki. Samemu tylko sie przygladac.
15 grudnia 2017 21:44 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Bądź dobrą koleżanką,wyciągnij rękę do małej:)

Mloda trzeba nauczyc samodzielnosci nie wyreczajac. O wszystko moze spytac, robic musi sama.
I nie warto sie tlumaczyc.Krotko i na temat:" Jutro Ty zaczynasz prace, o wszystko mozesz mnie pytac."
Gdyby nie pomagala mi dzisiaj, nie pracowalabym z nia nastepnego dnia. Z czystym sumieniem. No bo wiadomo, jak Kuba...
15 grudnia 2017 21:53 / 7 osobom podoba się ten post
hawana

Mloda trzeba nauczyc samodzielnosci nie wyreczajac. O wszystko moze spytac, robic musi sama.
I nie warto sie tlumaczyc.Krotko i na temat:" Jutro Ty zaczynasz prace, o wszystko mozesz mnie pytac."
Gdyby nie pomagala mi dzisiaj, nie pracowalabym z nia nastepnego dnia. Z czystym sumieniem. No bo wiadomo, jak Kuba...

Rozumiem , że Basia jest zdenerwowana , ale myślę , że gdyby uzgodniła " przejęcie " z marszu , że młoda ma tyle i tyle czasu na odpoczynek ...przyjrzenie się na czym pic polega i ...do roboty ...Absolutnie nie mam nic do Basiuni naszej ...broń Boże , ale jak ja se pewne sprawy przypomnę ....to aż mnie w kicie drze . Nie lubię jak ktoś nie powie mi o co biega a później ma pretensje niczym do garbatego , że mu się dzieci proste rodzą ....To nie do Basi ..to tak se tylko napisałam .
15 grudnia 2017 21:58 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Rozumiem , że Basia jest zdenerwowana , ale myślę , że gdyby uzgodniła " przejęcie " z marszu , że młoda ma tyle i tyle czasu na odpoczynek ...przyjrzenie się na czym pic polega i ...do roboty ...Absolutnie nie mam nic do Basiuni naszej ...broń Boże , ale jak ja se pewne sprawy przypomnę ....to aż mnie w kicie drze . Nie lubię jak ktoś nie powie mi o co biega a później ma pretensje niczym do garbatego , że mu się dzieci proste rodzą ....To nie do Basi ..to tak se tylko napisałam .

Dla mnie sytuacja jest jasna. Zmienniczka potraktowala dzisiejszy dzien jako wypoczynek. Tak mamy, bo przygladamy sie, albo pomagamy. Jak ktos mi pomaga, to ja robie to samo, ale jesli nie, to nie.
A tlumacza sie winni.
Basia musi ocenic ile pomocy uzyskala i tyle oddac.