02 grudnia 2017 12:20 / 5 osobom podoba się ten post
DarkoMoże dziecko nie ma ojca? My mężczyźni nie zawsze zarabiamy dużo :[ Z Polski wyjeżdżają nawet lekarze.
W bardzo wielu przypadkach dziecko ma ojca, rodzinę. Raz byłam w domu dziecka i była taka pogadanka odnośnie tych dzieci, które znajdują się w tej instytucji, a prowadziła je jedna z sióstr zakonnych - pracownica tej placówki. Okazuje się, że na 25 dzieci tylko jedno z nich straciło rodziców w wypadku( i jest sierotą, ale miało innych bliskich), reszta dzieci znajdowała się tam z różnych innych przyczyn( brak zainteresowania ze strony rodziców, alkohol itp.). Wcześniej było tak, że to rodzina miała obowiązek pomóc swoim bliskim, jak ktoś zostawał ojcem chrzestnym a dziecko straciło rodziców, to obowiązek spadał na tą ciotkę, stryja, babcię. Ja o tym piszę, wiem że w życiu układa się różnie, ale to nie oznacza, że jestem oderwana od rzeczywistości. Ludzie po prostu pewnych rzeczy nie biorą na serio - nie mówię, że wszyscy. Z kolei co do pracy w Polsce, ja piszę o tym co jest teraz, czyli że łatwiej jest znaleźć pracę mimo wszystko- tak jak to zauważyła ivanilia( ja też staram się śledzić rynek w Polsce, bo cały czas nie chcę wyjeżdżać za granicę). Pochodzę również z małej miejscowości. I taki podam jeszcze jeden przyład z życia wzięty- rozmowa kierowcy z jedną starszą panią jadącą do pracy na opiekę. Kobieta skarżyła się, że musi wyjeżdżać do Niemiec zajmować się dziadkami, bo jej dzieci mają dzieci i musi pomóc, bo jedna córka nie pracuje, a druga chyba miała dziecko i męża- ogólnie bo brakuje pieniędzy. A kierowca do niej mówi tak: to skoro tym młodym brakuje pieniędzy to czemu ich Pani nie wyśle do pracy, to oni a nie Pani powinni jechać zarobić i siedzieć teraz tu w tym busie!( zaznaczam, że był to młody ojciec i dzwonił często do żony i dzieci będąc w podróży). Kobiet ta przestała dyskutować. Ja rozumiem, że więkość kobiet - matek pomaga swoim dzieciom, bo chce, ale to nie jest ich stały obowiązek. Co do zarobków, mój były mąż też zarabiał mało, a mimo to nie chciał żebym wyjeżdżała do pracy za granicę, żyłam skromnie, z pracą było jak było- teraz jest ciut lepiej. Ja wierzę, że w Polsce będzie lepiej, teraz jest jak jest i nikomu nie trzeba tłumaczyć rzeczy oczywistych.