W domu 9

10 listopada 2017 09:46 / 8 osobom podoba się ten post
michasia

Jestem juz tydzień w domku i dobrze.Pobyt w sanatorium niespełniony. Warunki koszmarne, pokój zimny, /3 osobowy/ łózko na dostawkę, 3 dniu bez ciepłej wody /moim Paniom to nie przeszkadzało/ i brak internetu. Złaziłam wszystkie zakatki Ustronia, Wisły i Cieszyna - to jeden z pozytywów.Ostatni tydzien w towarzystwie męza.W poniedziałek wybywam do Berlina na 5 tygodniowe zlecenie.

Ja ,jak już pisałam nigdy nie byłam w sanatorium,ale jak informowałam była moja przyjaciółka razem z mężem.Oboje pojechali podreperować swoje bardzo mocno nadwyrężone kręgosłupy ,byli w Krynicy Zdrój.Też zastali wystrój wnętrz typu późny Gierek,ale przebojem okazały się rozwalające się wersalki z wysiedzianym czy tam wyleżanym dołem wielkości ogromnej miednicy.Moja " wyszczekana" psiapsióła wespół zespół z mężem po prostu zrobiła awanturę,że po tym " leżakowaniu" w tych łóżeczkach to Oni będą się tylko nadawali na operację . I cóż się okazało ,ano znalazł się przyzwoity pokój ,z przyzwoitym łóżkiem i wyposażeniem. Mieli takie pokoje dla klientów wnoszących pełną opłatę ( nie Zusowskich) bądź dewizowych.Na stołówce też jedzenie było lepsze dla tych Wybrańców.Za to zadowolona była z zabiegów , aczkolwiek dokupiła sobie ,bo w cenie nie było ich tak wiele.
10 listopada 2017 10:03 / 2 osobom podoba się ten post
michasia

OK będę czekała

Już zajrzałam na mapę jesteśmy dość daleko od siebie ja w Kladow. Najlepiej byłoby się spotkać w jakimś centralnym punkcie np. przy ZOO ale to zależy ile będziesz mieć wolnego? Jutro  np.na 100% będę obok Funkturm na Targach. Może ktoś jest w okolicy?
10 listopada 2017 10:04 / 1 osobie podoba się ten post
Geronimo

Kurde, a gdzie Cię tam poniosło?
W jakiej dzielnicy mieszkasz?:-)

Jestem w Kladow. A co też jesteś w Berlinie?
10 listopada 2017 10:09 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Już zajrzałam na mapę jesteśmy dość daleko od siebie ja w Kladow. Najlepiej byłoby się spotkać w jakimś centralnym punkcie np. przy ZOO ale to zależy ile będziesz mieć wolnego? Jutro  np.na 100% będę obok Funkturm na Targach. Może ktoś jest w okolicy?

Jak zajadę to będę wiedziała na czym stoję, we wtorek napiszę.
10 listopada 2017 10:10 / 1 osobie podoba się ten post
michasia

Jak zajadę to będę wiedziała na czym stoję, we wtorek napiszę.

Ok. Czekam. 
10 listopada 2017 21:35 / 5 osobom podoba się ten post
Alaska

Ja ,jak już pisałam nigdy nie byłam w sanatorium,ale jak informowałam była moja przyjaciółka razem z mężem.Oboje pojechali podreperować swoje bardzo mocno nadwyrężone kręgosłupy ,byli w Krynicy Zdrój.Też zastali wystrój wnętrz typu późny Gierek,ale przebojem okazały się rozwalające się wersalki z wysiedzianym czy tam wyleżanym dołem wielkości ogromnej miednicy.Moja " wyszczekana" psiapsióła wespół zespół z mężem po prostu zrobiła awanturę,że po tym " leżakowaniu" w tych łóżeczkach to Oni będą się tylko nadawali na operację . I cóż się okazało ,ano znalazł się przyzwoity pokój ,z przyzwoitym łóżkiem i wyposażeniem. Mieli takie pokoje dla klientów wnoszących pełną opłatę ( nie Zusowskich) bądź dewizowych.Na stołówce też jedzenie było lepsze dla tych Wybrańców.Za to zadowolona była z zabiegów , aczkolwiek dokupiła sobie ,bo w cenie nie było ich tak wiele.:-)

Ja po 2 dniach bez ciepłej wody poszłam do dyrektorki o drugi pokój, nawet zaproponowałam dopłate za 1 lub 2 - nie było pokoi.Ciepła woda leciała po półgodzinnym spuszczaniu zimnej.Zabiegi jak na produkcji, po góra 15 min.Mąz miał prywatnie / obok w sanatorium/ 5 zabiegów i basen do dyspozycji za darmo.Na dłuższy czas wybiłam sobie z głowy sanatorium.Dzwoniłam przed wyjazdem o internet, twierdzili że jest, tak był tylko na holu i to też zanikał.Było , minęło choć niesmak pozostał.Opinie oczywiscie na stronie Sanatorium " Daniel ' w Ustronie napisałam, było to 24 negatywny wpis.
14 listopada 2017 08:14 / 14 osobom podoba się ten post
Chciałam wam powiedzieć, że już 2miesiące siedzę w domciu i jeszcze 2 zostanę. Nie pamiętam abym miała kiedykolwiek tak długi "urlop". Po 5 latach jeżdżenia do DE należy mi się trochę lenistwa. Myślałam, że to będzie za długo, że nie usiedzę na tyłku. Ale gdzie tam. Jest mi bardzo dobrze. Błogie lenistwo robi swoje. Ale po świętach start, bo babcie i dziadkowie czekają a portfel pustoszeje. Od września jestem emerytką. Najbardziej mnie cieszy to, że nie muszę się martwić o ubezpieczenie.
Zaglądałam czasami na forum, mało ale podczytywałam. Ostatnio "oburzyły" mnie ciasteczka adwentowe, bo jeść nie powinnam a co się naczytałam i "nasmakowalam" to moje. Tyle cierpienia w jednym temacie !!
06 grudnia 2017 09:10 / 10 osobom podoba się ten post
Za oknem szaro i ponuro. Wracam do podusi poleniuchować "na zapas" bo laba mi się ewidentnie kończy. Jakoś szarawo dzisiaj. Pewnie to przez tego Mikołaja, obinok jeden !!! Ale już trochę się za robotą stęskniłam. Było nie było ponad 3 miesiące wypoczywałam. Wystarczy tego dobrego Kasę w portfelu trzeba uzupełnić. Jeszcze parę dni i będę po ciemnej stronie mocy.
06 grudnia 2017 12:57 / 5 osobom podoba się ten post
List do Mikołaja napisałam,byłam grzeczna przez cały rokProsiłam o spokojne zlecenie,miłą pdp,żeby nie było zimno i głodnoi o fajną koleżankę 37081 Getynga
06 grudnia 2017 13:33 / 8 osobom podoba się ten post
Mycha

Chciałam wam powiedzieć, że już 2miesiące siedzę w domciu i jeszcze 2 zostanę. Nie pamiętam abym miała kiedykolwiek tak długi "urlop". Po 5 latach jeżdżenia do DE należy mi się trochę lenistwa. Myślałam, że to będzie za długo, że nie usiedzę na tyłku. Ale gdzie tam. Jest mi bardzo dobrze. Błogie lenistwo robi swoje. Ale po świętach start, bo babcie i dziadkowie czekają :oczko: a portfel pustoszeje. Od września jestem emerytką. Najbardziej mnie cieszy to, że nie muszę się martwić o ubezpieczenie.
Zaglądałam czasami na forum, mało ale podczytywałam. Ostatnio "oburzyły" mnie ciasteczka adwentowe, bo jeść nie powinnam a co się naczytałam i "nasmakowalam" to moje. Tyle cierpienia w jednym temacie !! :ona placze:

Zazdroszcze Ci tej emerytury.Też już bym mogła być na.A trzeba czekać jeszcze trochę:( Jestem w domu od 16 września i jeszcze posiedzę,przymusowo niejako i też mi w domku dobrze ,ino kupka topnieje z prędkością światła:( Zwłaszcza jak do apteki pójdę,masakra jakaś te ceny leków.Zupełnie nie wiem jaksobie radzą ludzie,któzy muszą stale brać leki....Koszmar:( U nas dziś paskudnie,śnieg z deszczem zacina z każdej strony,wieje okropnie,nosa z domu nie wychylam.Zrobiłam przegląd choinkowych ozdóbek.siedzę nad listą świątecznych zakupów i menu.Miałam do gina jechać popołudniu ,ale doctore na urlopie do końca tygodnia:(Deser wszamałam przed obiadem-budyn z malinową konfiturką:)Mniamuśny:)
06 grudnia 2017 15:42 / 7 osobom podoba się ten post
kasia63

Zazdroszcze Ci tej emerytury.Też już bym mogła być na.A trzeba czekać jeszcze trochę:( Jestem w domu od 16 września i jeszcze posiedzę,przymusowo niejako i też mi w domku dobrze ,ino kupka topnieje z prędkością światła:( Zwłaszcza jak do apteki pójdę,masakra jakaś te ceny leków.Zupełnie nie wiem jaksobie radzą ludzie,któzy muszą stale brać leki....Koszmar:( U nas dziś paskudnie,śnieg z deszczem zacina z każdej strony,wieje okropnie,nosa z domu nie wychylam.Zrobiłam przegląd choinkowych ozdóbek.siedzę nad listą świątecznych zakupów i menu.Miałam do gina jechać popołudniu ,ale doctore na urlopie do końca tygodnia:(Deser wszamałam przed obiadem-budyn z malinową konfiturką:)Mniamuśny:)

Powiem Ci Kasiu, że słusznie mi zazdrościsz. Pod wieloma względami jest to bardzo komfortowa sytuacja  Bardzo mi się podoba bycie emerytowaną opiekunką, bardzo. 
06 grudnia 2017 16:09 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Powiem Ci Kasiu, że słusznie mi zazdrościsz. Pod wieloma względami jest to bardzo komfortowa sytuacja :-) Bardzo mi się podoba bycie emerytowaną opiekunką, bardzo. 

Tylko Emerytko Zusu nie zrujnuj 
06 grudnia 2017 16:23 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

Tylko Emerytko Zusu nie zrujnuj:szampan: 

Coś mi się wydaje Dorotko, że to ZUS mnie zrujnował  Jakoś dam radę. 
06 grudnia 2017 16:39 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Coś mi się wydaje Dorotko, że to ZUS mnie zrujnował :lol1: Jakoś dam radę. 

Co z nami bedzie czy
06 grudnia 2017 17:04 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Co z nami bedzie:odpoczynek_kominek: czy:jesienne_sprzatanie:

No wiesz, póki mogę to   a potem jak już nie będę mogła to