W domu 9

14 marca 2018 07:42 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Prawdziwa smietanka:szampan: szkoda ,ze swieta spedzam w domu:lodowka:

dorotee , " na po świętach " też dostaję oferty . Ja jadę w maju do pracy, wracam do Braunschweig na mc . Pózniej zobaczę. I nie jest to juz praca w domu podopiecznego . Chociaż w terminie opieka mieści się na "stówe" "
14 marca 2018 09:33 / 11 osobom podoba się ten post
Pakuję się na jutrzejszy wyjazd.Niby jadę na miesiąc,ale może na trzy miesiące.Wyjełam moje wielkie torbiszcze , które straszy na pół pokoju.Co wziąć,bo możliwe że wrócę latem.A nadają mrozy jeszcze.No nowe miejsce jadę,więc nawet suszarkę do włosów mus zabrać,bo nie wiem jak będzie..Jakoś pokombinuję.





,
14 marca 2018 09:45 / 2 osobom podoba się ten post
Ja wzięłam starą zimową kurtkę,taką że nie będę jej zabierać z powrotem.
Zajęłaby mi prawie całe miejsce w walizce.
14 marca 2018 10:27 / 8 osobom podoba się ten post
Marta2

Ja wzięłam starą zimową kurtkę,taką że nie będę jej zabierać z powrotem.
Zajęłaby mi prawie całe miejsce w walizce.

Wziełam tym razem dwie kurtki,zimową i lzejszą ,w której teraz śmigam Dostałam jeszcze dwie )Torbę zapasową mam jak zawsze ,ale małą ( Albo pozyczę duzą od Kulki albo coś zostawię a nie lubię tego robić ,bo nigdy nie wiadomo czy się wróci w dane miejsce
Suszarkę do włosów zawsze swoją zabieram,malutka jest to wlizie w jaki kątek walizki )
 
ps .brak kropek tam gdzie być powinny jest zamierzony)
14 marca 2018 19:47 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Pakuję się na jutrzejszy wyjazd.Niby jadę na miesiąc,ale może na trzy miesiące.Wyjełam moje wielkie torbiszcze , które straszy na pół pokoju.Co wziąć,bo możliwe że wrócę latem.A nadają mrozy jeszcze.No nowe miejsce jadę,więc nawet suszarkę do włosów mus zabrać,bo nie wiem jak będzie..Jakoś pokombinuję.





,

Nie rozstaję się z ciepłymi skarpetami do spania .)
14 marca 2018 20:11 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Pakuję się na jutrzejszy wyjazd.Niby jadę na miesiąc,ale może na trzy miesiące.Wyjełam moje wielkie torbiszcze , które straszy na pół pokoju.Co wziąć,bo możliwe że wrócę latem.A nadają mrozy jeszcze.No nowe miejsce jadę,więc nawet suszarkę do włosów mus zabrać,bo nie wiem jak będzie..Jakoś pokombinuję.





,

Czekam koleżanko  się nie martw...jak coś zapomnisz, to do galerii skoczymy..tylko kasy dużo wez..
14 marca 2018 20:16 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

Wziełam tym razem dwie kurtki,zimową i lzejszą ,w której teraz śmigam Dostałam jeszcze dwie )Torbę zapasową mam jak zawsze ,ale małą ( Albo pozyczę duzą od Kulki albo coś zostawię a nie lubię tego robić ,bo nigdy nie wiadomo czy się wróci w dane miejsce
Suszarkę do włosów zawsze swoją zabieram,malutka jest to wlizie w jaki kątek walizki )
 
ps .brak kropek tam gdzie być powinny jest zamierzony)

Lepiej pożycz  jakby co , to zawsze na plus wyjdziesz , a nie odwrotnie..
 
15 marca 2018 05:46 / 3 osobom podoba się ten post
Normalnie brak czasu w domu. Chyba potrzbuję dyscypliny czasowej. W robocie to wszystko na czas , leki , obiad, kolacja i tak leci dzień za dniem. W domu ? wstaję wcześnie, bo lubię . Dzisiaj juz mam zagniecione ciasto na strudla - teraz odpoczywa w lodówce. Zaraz idę z spem na spacer i obiad przygotuję. Jakieś sprzątanie , rozmowy telefoniczne , zakupy , cos poczytam i mąż wraca z pracy. Wieczór nie do opanowania - planuje i nic z tego nie wychodzi . Wczoraj przegadałam wieczór, a jest o czym . Wysiałam sałatę w skrzynkach, w dużej skrzyni posadziłam dymkę . Czekam tylko na ocieplenie - postawię parasol na tarasie i będę zażywała kapieli słonecznych. No i bardzo czekam na pierwsze kwiaty w ogrodzie, te większe. Narazie tylko krokusy, przebisniegi i ciemiernik kwitnie. A jeszcze  baźki na wierzbie czekają na promienie słoneczne. Ponuro, mgliście i szaro . Ale w domu jestem - tylko nie wiem jak długo jeszcze .
17 marca 2018 11:40
Muszę jechać jak to u nas się mowi do miasta . Trzeba kupić pokarm ptakom . Całą zimę były dokarmiane, ale wszystko "wyszło". Szlają w miejscach gdzie wisiałay przysmaki . Śniegu spadło sporo tak ok. 2o cm . wszystko jest przykryte białą pierzynką. Pięknie dla ludzkiego oka, ale dla naszych braci mniejszych, to żaden urok . Raczej utrudnienie. W naszym domu szanujemy zwierzeta . Tak było, tak jest i tak będzie.
17 marca 2018 12:45 / 1 osobie podoba się ten post
Grunt do dobra organizacja  mąż pojechał po ziarenka i tłustości dla ptasząt a ja hyc, i juz pod kołderką jestem . Nie ma to jak w domu . Ale................. wstyd, wstyd, wstyd . Gdzieś z tyłu głowy kołacze mi sie jednak myśl, a może tak jeszcze raz jechać......... do opieki ?
17 marca 2018 13:14 / 1 osobie podoba się ten post
Opieka nie zajac nie ucieknie ja sobie wole jechac do Gdanska wlasnie, no pociagiem
17 marca 2018 16:19 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Opieka nie zajac nie ucieknie:-) ja sobie wole jechac do Gdanska wlasnie:ferrari:, no pociagiem

Nic nie jest zającem oprócz zająca. Wszystko ucieka a najszybciej czas . M-c już jestem w domu a jeszcze nie wiele zrobiłam z tego co sobie założyłam . Dzisiaj siedzę w domu a miałąm jechać na bezkrwawe łowy . To śnieg mi zdemolował moj mistreny plan . Niczego nie mozna sobie zaplanować tak na "fest" zbyt wiele czynników wpływa na ich realizację. Lubię miec plan,  nigdy nie robie tez planów awaryjnych. Najwyżej zaczekam, albo zrbię to w póżniejszym terminie .Wycieczki też mam w planie czekam na poprawę pogody . Lubię ciepełko, słoneczko, kocyk i naturę.
17 marca 2018 17:44 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Opieka nie zajac nie ucieknie:-) ja sobie wole jechac do Gdanska wlasnie:ferrari:, no pociagiem

 Nic nie jest zając . Tylko zając to zając.  A pociągi są fajne. 
17 marca 2018 18:42 / 2 osobom podoba się ten post
Siedzę i segreguję pomoce  "naukowe" . Na jednej szteli uratowały mi życie . 
17 marca 2018 18:48 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Siedzę i segreguję pomoce  "naukowe" . Na jednej szteli uratowały mi życie . 

A co to takiego? Mów bo sie pśqm zaraz