Na wyjeździe 40

25 stycznia 2018 13:47 / 7 osobom podoba się ten post
Misiek

Jedno, czy dwa niezjedzone sniadania nie stanowia zagrozenia. Wazne, zeby pila, ile nalezy. Moja G. od jakiegos czasu tez nie chce rano wstatwac.
Chocby dzisiaj, zdolalem "wyciagnac" ja z lozka okolo 10.00 i dopiero o 10.20 byla po sniadaniu. Jednak, jak zaczalem przygotowywac obiad na stala godzine, tj.11.30, stwierdzila, ze jest glodna, zjadla i juz znowu odpoczywa. Moja pauza pozostala niezagrozona. Zdarza sie tez, ze podaje jej w lozku tylko leki i picie i spi sobie dluzej bez sniadania. Nie robie nic "na sile", jak nie chce, to nie zmuszac.
Takie tez mam ustalenia z corka G., a odstepstwa od rozkladu dnia, w tym mojego czasu wolnego, sa mozliwe tylko z  nadzwyczajnych przyczyn. 
Owszem, jestesmy dla podopiecznych, ale w stosownych ramach i musimy sobie zapewnic niezbedne prawa.
A tak na marginesie, to oni bardziej potrzebuja nas, niz my ich, i z tej pozycji nalezy rozmawiac, ustalajac zasady pracy.  
I dlatego od ponad godziny mam pauze do 15.00.
 

Zgadza się. Nic na siłę. Jednak przy cukrzycy, po insulinie musi coś zjeść. Jak zje później to następny pomiar cukru jest nieprawdziwy. A moja babcia ma bardzo wysoki ten cukier. Jak przyjechałam tu to dochodził prawie do 600. Ładnie zaczął się obniżać a babcia znowu jest niezdyscyplinowana i podjada w nocy ciastka 
25 stycznia 2018 15:43 / 11 osobom podoba się ten post
Dzis dziadek mial gest i poszlismy po kurczaka z rozna , wlasciwie to po nogi i frytki.Wracajac do domu wstapilismy do piekarni , dziadek wzial chleb i 2 paczki....Mysle sobie:: o kurcze dziadek szaleje , zjemy se pewnie przy kawce.Dziadek szybko rozwial moje mysli, jakby czytal w nich i mowi :: o sa swieze moga polezec do. poniedzialku No tak , mnie nie chodzi juz o te paczki , bo bede chciala to sobie kupie , ale....czasem to rece opadaja ))
25 stycznia 2018 15:48 / 1 osobie podoba się ten post
ewa59

Ojejej....powiedział co wiedział. Wiadomo, ze ja dla niej a nie odwrotnie. Muszę pilnować tych godzin bo po to tu jestem.

Czytaj ze zrozumieniem. Harmonogram to nie życie, czasem trzeba godziny przesuwać, jesteś w pracy z chorym i starym człowiekiem.
25 stycznia 2018 16:18 / 8 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Czytaj ze zrozumieniem. Harmonogram to nie życie, czasem trzeba godziny przesuwać, jesteś w pracy z chorym i starym człowiekiem.

Ty też czytaj że zrozumieniem . Kobietą jest diabetykiem insulinozaleznym . W takiej sytuacji ważne są godziny posiłków , pomiarów poziomu cukru i podaniu insuliny . Ewa jest osobą odpowiedzialna i dlatego zależy jej na jakichś regularnych "godzinach "a nie , żeby tylko mieć pauzę i wolne w naleznym jej czasie . Widocznie nie masz zielonego pojęcia ,czym jest i jakie szkody może poczynić cukrzyca ...bo ...jeśli spotkałeś się z nią to bardzo Ci się dziwię , że takie głupoty piszesz .
25 stycznia 2018 16:22 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ty też czytaj że zrozumieniem . Kobietą jest diabetykiem insulinozaleznym . W takiej sytuacji ważne są godziny posiłków , pomiarów poziomu cukru i podaniu insuliny . Ewa jest osobą odpowiedzialna i dlatego zależy jej na jakichś regularnych "godzinach "a nie , żeby tylko mieć pauzę i wolne w naleznym jej czasie . Widocznie nie masz zielonego pojęcia ,czym jest i jakie szkody może poczynić cukrzyca ...bo ...jeśli spotkałeś się z nią to bardzo Ci się dziwię , że takie głupoty piszesz .

Możeszsię dziwić. Moja mama ma cukrzycę i 2 moich PdP miało cukrzycę z podawaniem 2 razy dziennie insuliny. Jeden z nich za mojego pobytu z 200  poprzez odpowiednią opiekę miał 120 a gdy poszedł do Szpitala na 10 dni wrócił z 350. Do mojego odjazdu wynik był 140. Więc trochę o tym wiem mądralo. 
25 stycznia 2018 16:37 / 5 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Możeszsię dziwić. Moja mama ma cukrzycę i 2 moich PdP miało cukrzycę z podawaniem 2 razy dziennie insuliny. Jeden z nich za mojego pobytu z 200  poprzez odpowiednią opiekę miał 120 a gdy poszedł do Szpitala na 10 dni wrócił z 350. Do mojego odjazdu wynik był 140. Więc trochę o tym wiem mądralo. :-)

Więc nie wypisuj bzdur o przesuwaniu godzin ....
Kwiecień 1975 ---- śpiączka cukrzycowa , pięć dni i do ziemii - mój Tata . Nie bylo glukometrów , krew na cukier i mocz badane raz w miesiącu . W miedzyczasie - zgorzel cukrzycowa ( gangrena ) i odjęta za kolano noga ....Miał 54 lata ...
Chcesz następny przykład ...prącie bardzo : moj mąż diabetyk insulinozależny . Cukrzyca galopująco robiła spustoszenie w jego organiźmie ..stało się jak się stało , ale wiem , że wszyscy lekarze wręcz nakazywali : regularość posiłków i kontrolę poziomu cukru ....I nie pisz głupot i nie rzucaj się jaki to Ty jesteś opiekun na 5 . Jesteś strasznie przemądrzały !
P. S ....Moja mama tez przez ostatnie dziesięć lat życia była diabetykiem , ale na szczęście tylko tabletki i dieta , regularne posiłki wystarczały ....Jedna z moich sióstr i jej syn też już sa cukrzykami , ale też tabketki ...na szczęście i jak wyżej dieta i otoczka . No i co panie przesmrodnie przemądrzały powiesz ?
25 stycznia 2018 16:46
Barbara niepowtarzalna

Więc nie wypisuj bzdur o przesuwaniu godzin ....
Kwiecień 1975 ---- śpiączka cukrzycowa , pięć dni i do ziemii - mój Tata . Nie bylo glukometrów , krew na cukier i mocz badane raz w miesiącu . W miedzyczasie - zgorzel cukrzycowa ( gangrena ) i odjęta za kolano noga ....Miał 54 lata ...
Chcesz następny przykład ...prącie bardzo : moj mąż diabetyk insulinozależny . Cukrzyca galopująco robiła spustoszenie w jego organiźmie ..stało się jak się stało , ale wiem , że wszyscy lekarze wręcz nakazywali : regularość posiłków i kontrolę poziomu cukru ....I nie pisz głupot i nie rzucaj się jaki to Ty jesteś opiekun na 5 . Jesteś strasznie przemądrzały !
P. S ....Moja mama tez przez ostatnie dziesięć lat życia była diabetykiem , ale na szczęście tylko tabletki i dieta , regularne posiłki wystarczały ....Jedna z moich sióstr i jej syn też już sa cukrzykami , ale też tabketki ...na szczęście i jak wyżej dieta i otoczka . No i co panie przesmrodnie przemądrzały powiesz ?

Czy ja Ci zarzuciłem, że się na tym nie znasz czy to może Ty? Także trochę o tym wiem. Warto tę regularność posiłków mieć, bo to pomaga przy cukrzycy. Ale lepiej być zdrowym , pięknym i bogatym wiadomo, a harmonogram czasem trzeba przesuwać w zależności od stanu zdrowia PdP, jego samopoczucia etc. Nie wszystko można co do godziny ustalić bo to jest życie a nie teoretyczne rozważania. Wcale nie musisz dokładać tego "przesmrodnie przemądrzałego", bo i tak wiadomo, że pierdoly o mnie wypisujesz w różnych miejscach " bo Tobie to sprawia radość". Miłego dnia kulturalna kobieto jeszcze nie podstarzała.
25 stycznia 2018 16:56 / 3 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Czy ja Ci zarzuciłem, że się na tym nie znasz czy to może Ty? Także trochę o tym wiem. Warto tę regularność posiłków mieć, bo to pomaga przy cukrzycy. Ale lepiej być zdrowym , pięknym i bogatym wiadomo, a harmonogram czasem trzeba przesuwać w zależności od stanu zdrowia PdP, jego samopoczucia etc. Nie wszystko można co do godziny ustalić bo to jest życie a nie teoretyczne rozważania. Wcale nie musisz dokładać tego "przesmrodnie przemądrzałego", bo i tak wiadomo, że pierdoly o mnie wypisujesz w różnych miejscach " bo Tobie to sprawia radość". Miłego dnia kulturalna kobieto jeszcze nie podstarzała.:-)

Nie wysilaj się . Ja swoich lat przed nikim nie ukrywam . Jawnie przyznaje się do tego , że jestem stara ..bo jestem . Zarzuciłes Ewie , że nie przeczytała ze zrozumieniem .To Ty przeczytaj uważnie o jakim poziomie cukru Ewa pisała . Mój man wyladował kiedys w szpitalu , nie pamiętam dokładnie , ale poziom był ok. 500 . Wtedy dowiedział się , że moment i ....dializy . Bardzo , ale to bardzo po tym przestrzegał diety i stałości posiłków , bo to było bardzo ważne ...i na kilka lat zycia wystarczyło . Też miałabym jak Ewa obawy , gdyby cukrzyk zbyt długo spał , był wiecznie zmęczony i apatyczny . Kropka ...idę na dół ....A to co piszę w innych wątkach ..to se piszę . U Ciebie na salonach jestem grzeczna
25 stycznia 2018 17:59 / 3 osobom podoba się ten post
ewa59

Zgadza się. Nic na siłę. Jednak przy cukrzycy, po insulinie musi coś zjeść. Jak zje później to następny pomiar cukru jest nieprawdziwy. A moja babcia ma bardzo wysoki ten cukier. Jak przyjechałam tu to dochodził prawie do 600. Ładnie zaczął się obniżać a babcia znowu jest niezdyscyplinowana i podjada w nocy ciastka :-)

To schowaj te słodycze i nie będzie podjadać.Nie napisałam tego złośliwie.Czasem musimy być krok przed naszymi podopiecznymi i myśleć za Nich.
25 stycznia 2018 18:13 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie wysilaj się . Ja swoich lat przed nikim nie ukrywam . Jawnie przyznaje się do tego , że jestem stara ..bo jestem . Zarzuciłes Ewie , że nie przeczytała ze zrozumieniem .To Ty przeczytaj uważnie o jakim poziomie cukru Ewa pisała . Mój man wyladował kiedys w szpitalu , nie pamiętam dokładnie , ale poziom był ok. 500 . Wtedy dowiedział się , że moment i ....dializy . Bardzo , ale to bardzo po tym przestrzegał diety i stałości posiłków , bo to było bardzo ważne ...i na kilka lat zycia wystarczyło . Też miałabym jak Ewa obawy , gdyby cukrzyk zbyt długo spał , był wiecznie zmęczony i apatyczny . Kropka ...idę na dół ....A to co piszę w innych wątkach ..to se piszę . U Ciebie na salonach jestem grzeczna :-)

Jaka stara?!W duuupsko chcesz?Jesteś starsza...ja też...
25 stycznia 2018 18:24
opiekun.5

Możeszsię dziwić. Moja mama ma cukrzycę i 2 moich PdP miało cukrzycę z podawaniem 2 razy dziennie insuliny. Jeden z nich za mojego pobytu z 200  poprzez odpowiednią opiekę miał 120 a gdy poszedł do Szpitala na 10 dni wrócił z 350. Do mojego odjazdu wynik był 140. Więc trochę o tym wiem mądralo. :-)

A z jakiego powodu poszedl do szpitala ten Twoj pdp?
25 stycznia 2018 18:27 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Zgadza się. Nic na siłę. Jednak przy cukrzycy, po insulinie musi coś zjeść. Jak zje później to następny pomiar cukru jest nieprawdziwy. A moja babcia ma bardzo wysoki ten cukier. Jak przyjechałam tu to dochodził prawie do 600. Ładnie zaczął się obniżać a babcia znowu jest niezdyscyplinowana i podjada w nocy ciastka :-)

Mój kolega, facet młodszy ode mnie, nie zjadł po insulinie (brał na noc) i się nie budził ... Zgodnie ze schematem należy zjeść posiłek do pół godziny po podaniu insuliny. Byłam dość długo z pdp z cukrzycą insulinozależną i ten mechanizm uzależniania od jedzenia (bierzesz insulinę to musisz zjeść nawet gdy nie chcesz) bardzo mnie przygnębiał ... Przy jakiejś tam niestrawności, gdy ta moja pdp straciła apetyt cukier jej spodał sporo poniżej 100 jednstek. Rekord 34 i tu ją już budziłam, a to było przed kolejną dawką insuliny... Przy cukrzycy groźniejsze sa spadki niż te stany podwyższenia cukru... ))))
25 stycznia 2018 18:35 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun.5

Czy ja Ci zarzuciłem, że się na tym nie znasz czy to może Ty? Także trochę o tym wiem. Warto tę regularność posiłków mieć, bo to pomaga przy cukrzycy. Ale lepiej być zdrowym , pięknym i bogatym wiadomo, a harmonogram czasem trzeba przesuwać w zależności od stanu zdrowia PdP, jego samopoczucia etc. Nie wszystko można co do godziny ustalić bo to jest życie a nie teoretyczne rozważania. Wcale nie musisz dokładać tego "przesmrodnie przemądrzałego", bo i tak wiadomo, że pierdoly o mnie wypisujesz w różnych miejscach " bo Tobie to sprawia radość". Miłego dnia kulturalna kobieto jeszcze nie podstarzała.:-)

Oliwier, ratunku, tu wysmiewaja!
A regulamin jest dla wszystkich.
25 stycznia 2018 19:04 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

A z jakiego powodu poszedl do szpitala ten Twoj pdp?

Kłopoty z oddychaniem, palił gangster i nie miał zamiaru przestać.
25 stycznia 2018 19:06 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

Oliwier, ratunku, tu wysmiewaja!
A regulamin jest dla wszystkich.

Pogięło Cię czy jak?