Na wyjeździe 40

02 lutego 2018 10:28 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Chyba nie:( Bez dziś,żeby porządek był, to będzie :Ty 54, a ja 51:):):)A to ja miałam z matmy zawsze pod górkę:) Dwie nas w klasie takie sieroty matematyczne było,Dorotka i ja/wśredniej szkole/ i stary,"przedwojenny" profesor B. Po półroczu zorietował się  jakie mu się tumany dwa trafiły i potem to najczęściej było tak:" idźcie dziewczęta na papieroska,nie denerwujcie siebie i mnie":):):)


Dyskusja, https://www.opiekunki24.pl/forum/temat/3110/wzajemna-pomoc-/na-wyjezdzie-40/page/56


 

To ja tez noga , a nawet dwie 
Ty mnie pilnuj , bo widac , ze ja skracam terminy 
02 lutego 2018 11:26 / 3 osobom podoba się ten post
magdzie

To ja tez noga , a nawet dwie :-)
Ty mnie pilnuj , bo widac , ze ja skracam terminy :-)

Chyba muszę bo jeszcze spierdzielisz wcześniej i potem we wszystkich niemieckich gazetach będzie o opiekunce co uciekła i PDP zostawiła:):):)
02 lutego 2018 13:16 / 3 osobom podoba się ten post
aniao

Najdłuższa moja odsiadka to 7 miesięcy. Teraz już po dwóch zaczynam świra dostawać. Starzeję się czy co? Jak masz cel to dasz radę, my najpilniejsze już ogarnęliśmy, teraz pracuję "dla przyjemności" :hihi:, to i ciśnienie mniejsze na długie pobyty, skromne 3 miesiące pracy i dwa w domu. Na marginesie 8 kg mniej, a jeszcze zostało 12 dni.

Super Aniu, śmiało dobijesz do 10-12, a i potem na wychodzeniu też waga leci jeszcze....ja też od marca albo kwietnia znowu zrobię, ale już teraz krótsze będę robiła po 14-21 dni.,. Gratuluję wytrwałości, jesteś wielka.  
02 lutego 2018 14:31 / 4 osobom podoba się ten post
scarlet

Melduję się z Bretzenheim:pisze_listy: wróciłam do mojej depresyjnej demencyjki... przeważyl atut w postaci wolnych weekendow :rozejm: mam plana wytrzymać do połowy lipca :boi sie: jak wyjdzie to się okaże...:kocha nie kocha: jak co to liczę na wsparcie i koła w tyłek :boks2:

Podziwiam Twój zapał....Szapo ba  
03 lutego 2018 08:15 / 10 osobom podoba się ten post
Dzis sobota , nie jedziem na zwiady sklepowe , tylko na kawke.Przyjezdza moja zmienniczka , ktora pracuje teraz 2 km ode mnie i ma dzien wolny.)) Przyjdzie na chwile odwiedzi dziadka , a ten sie ucieszy.))
Dziadek ostatnio jajka szykuje swoje na wielkanoc , juz. mu wczoraj powiedzialam , ze jego jajka sa juz state i niedobre , swieze maja byc .Idzie czasem kota dostac z nim )))
03 lutego 2018 10:51 / 12 osobom podoba się ten post
Muszę się uzbroić w ogromną cierpliwość.Po prostu chyba wyłączyć.Moja Pdp już jest bardzo słaba, lekarka wczoraj omówiła co mam robić ,jak funkcjonuje ciało w ostatnich dniach życia.
No i rodzina uaktywniła się.Wycieczki ,głośne dyskusję,porady co ma jeść i pić.Jak z jedzeniem i piciem batalię wygrałam,to z resztą już nie .Niech robią jak uważają Tylko palcem pokazuję na usta ,żeby cicho było.Babcia śpi,kontaktu z nią mało.Wycofuję się ,bo w końcu to ich matka i babcia.No i czekamy.
03 lutego 2018 11:01 / 8 osobom podoba się ten post
teresadd

Muszę się uzbroić w ogromną cierpliwość.Po prostu chyba wyłączyć.Moja Pdp już jest bardzo słaba, lekarka wczoraj omówiła co mam robić ,jak funkcjonuje ciało w ostatnich dniach życia.
No i rodzina uaktywniła się.Wycieczki ,głośne dyskusję,porady co ma jeść i pić.Jak z jedzeniem i piciem batalię wygrałam,to z resztą już nie .Niech robią jak uważają Tylko palcem pokazuję na usta ,żeby cicho było.Babcia śpi,kontaktu z nią mało.Wycofuję się ,bo w końcu to ich matka i babcia.No i czekamy.

Trudny czas(((, zycze Tobie sil duzo , spokoju , cierpliwosci.
A dzieci pdp , no coz , czasem tak jest i nic nie zrobimy.
03 lutego 2018 11:56 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Muszę się uzbroić w ogromną cierpliwość.Po prostu chyba wyłączyć.Moja Pdp już jest bardzo słaba, lekarka wczoraj omówiła co mam robić ,jak funkcjonuje ciało w ostatnich dniach życia.
No i rodzina uaktywniła się.Wycieczki ,głośne dyskusję,porady co ma jeść i pić.Jak z jedzeniem i piciem batalię wygrałam,to z resztą już nie .Niech robią jak uważają Tylko palcem pokazuję na usta ,żeby cicho było.Babcia śpi,kontaktu z nią mało.Wycofuję się ,bo w końcu to ich matka i babcia.No i czekamy.

Teresko, siły i wytrwałości w tych trudnych chwilach 
03 lutego 2018 14:56 / 6 osobom podoba się ten post
Haloooo.Gdzie wszyscy są.No nie wierzę ,że zapracowani.Po imprezie urodzinowej Nugatki tak śpicie???
03 lutego 2018 15:06 / 6 osobom podoba się ten post
teresadd

Haloooo.Gdzie wszyscy są.No nie wierzę ,że zapracowani.Po imprezie urodzinowej Nugatki tak śpicie???:piatka:

Teresko trzeba było posprzątać, to juz ich nie ma 
03 lutego 2018 16:32 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Muszę się uzbroić w ogromną cierpliwość.Po prostu chyba wyłączyć.Moja Pdp już jest bardzo słaba, lekarka wczoraj omówiła co mam robić ,jak funkcjonuje ciało w ostatnich dniach życia.
No i rodzina uaktywniła się.Wycieczki ,głośne dyskusję,porady co ma jeść i pić.Jak z jedzeniem i piciem batalię wygrałam,to z resztą już nie .Niech robią jak uważają Tylko palcem pokazuję na usta ,żeby cicho było.Babcia śpi,kontaktu z nią mało.Wycofuję się ,bo w końcu to ich matka i babcia.No i czekamy.

03 lutego 2018 16:34 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Muszę się uzbroić w ogromną cierpliwość.Po prostu chyba wyłączyć.Moja Pdp już jest bardzo słaba, lekarka wczoraj omówiła co mam robić ,jak funkcjonuje ciało w ostatnich dniach życia.
No i rodzina uaktywniła się.Wycieczki ,głośne dyskusję,porady co ma jeść i pić.Jak z jedzeniem i piciem batalię wygrałam,to z resztą już nie .Niech robią jak uważają Tylko palcem pokazuję na usta ,żeby cicho było.Babcia śpi,kontaktu z nią mało.Wycofuję się ,bo w końcu to ich matka i babcia.No i czekamy.

03 lutego 2018 16:44 / 7 osobom podoba się ten post
aniao

Najdłuższa moja odsiadka to 7 miesięcy. Teraz już po dwóch zaczynam świra dostawać. Starzeję się czy co? Jak masz cel to dasz radę, my najpilniejsze już ogarnęliśmy, teraz pracuję "dla przyjemności" :hihi:, to i ciśnienie mniejsze na długie pobyty, skromne 3 miesiące pracy i dwa w domu. Na marginesie 8 kg mniej, a jeszcze zostało 12 dni.

Aniao Już masz się czym chwalić, chodzi mi o te 8 kg... Gratuluję, choć dla mnie wirtualnie to zawsze jesteś takiej bardzo drobnej postury... Te kilogramy, o których tu napomykasz zupełnie mi do Ciebie nie pasują...
03 lutego 2018 16:56 / 9 osobom podoba się ten post
Łakomstwo nie popłaca jednak.Najadlyśmy się z pdpieczną truskawek (darowane od córeczki)jak malowane wyglądałya teraz latamy siusiu na zmiane i jeszcze podopiecznej uczulenie na ręce wyszło ,jak nic nieszczerze dane.
03 lutego 2018 18:10 / 14 osobom podoba się ten post
Cześć!
Jak zwykle z doskoku przypominam o sobie.

Mimo, że jestem w miejscu, gdzie pracy jak na lekarstwo, to miesiąc minął bardzo szybko.
Nawet latem nie spędzałam tu czasu tak fajnie, jak teraz.
Otóż poznałam bardzo sympatyczną koleżankę, sportsmenkę z zamiłowania i choć przez te jej fitnessy i tym podobne zajęcia spotykamy się tylko dwa razy w tygodniu, to i tak jest super. W tym raz uskuteczniam z nią marsz z kijkami taki 15-20 km. Była nieźle zaskoczona, że się na takie coś zdecydowałam, ale szybkie chodzenie i długie dystanse to moja specjalność. Nie żebym się chwaliła, tak tylko piszę dla informacji.

Oprócz tego udało mi się poznać również kolegę-opiekuna! Ma się to szczęście. No i z nim z kolei randkujemy w soboty po obiedzie na kawie. Oczywiście w trójkę.

Gdyby nie to, że jestem w mieście i wyprzedaże spowodowały, że będę do domu wysyłać wielką paczkę, to nie byłoby żadnych minusów. No ale jak nie kupić kurtki sportowej przecenionej ze 180 e na 50? Albo w najdroższym sklepie w mieście pościeli bardzo dobrej jakości przecenionej ze 110 na 19.99. Nie można przejść obojętnie. Toż to byłby grzech.
Jednak już postanowiłam, że od poniedziałku moja karta do bankomatu zostaje w szufladzie. Tak będzie lepiej dla niej, bo do końca lutego jeszcze trochę czasu zostało.

Do następnego napisania.