Jak zacząć pierwszą pracę?

11 lutego 2018 08:10 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dziękuję Ci kochana. Mam jakieś bezsenne noce a poza tym to jakaś głupota z mojej strony, że budzę się w nocy i wtedy najlepiej mówię po niemiecku. Umysł w nocy swierzy i zwroty łatwo się wymawia. :smiech3:

Też lubię z sobą pogadać ...po niemiecku też . Teraz to nawet moderne jakby , żeby z samym soba gadać
11 lutego 2018 08:23 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Też lubię z sobą pogadać ...po niemiecku też . Teraz to nawet moderne jakby , żeby z samym soba gadać :-)

Nooo.....bardzo moderne  i leżenie na kozetce też moderne.....
11 lutego 2018 08:25 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Nooo.....bardzo moderne :-) i leżenie na kozetce też moderne.....:smiech3:

Z kimś miłym ...nie dodałaś .
11 lutego 2018 08:26 / 3 osobom podoba się ten post
Gadanie z samym sobą dowodzi inteligencji rozmówcy, wycisza, uspokaja. Pozwala na ew problem spojrzeć z boku, chłodnym okiem
11 lutego 2018 08:33 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

Gadanie z samym sobą dowodzi inteligencji rozmówcy, wycisza, uspokaja. Pozwala na ew problem spojrzeć z boku, chłodnym okiem

Dziękuję Dorotko ...bo ta Ewka ( nie Ewuś , Ewunia ) to by na kozetkę u psychiatry od razu kładła . Sama niech się położy ...@ jedna .
 
11 lutego 2018 08:58 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dziękuję Dorotko ...bo ta Ewka ( nie Ewuś , Ewunia ) to by na kozetkę u psychiatry od razu kładła . Sama niech się położy ...@ jedna .
 

11 lutego 2018 09:18 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Nooo.....bardzo moderne :-) i leżenie na kozetce też moderne.....:smiech3:

Leżenie na kozetce przede wszzystkim kosztuje i to niemało a Duśka kasy na takie duperszwance chyba nie ma w nadmiarze:)U nas jest darmowa kozetka i można gadac i gadac bez limitu:):)
11 lutego 2018 09:22 / 2 osobom podoba się ten post
Masz rację. Biorę się za siebie bo wiem, że sama muszę pokierować swoim losem. Do dzieła. 
11 lutego 2018 09:31 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

I tak zrobie. Jestem po weryfikacji języka. Poszło ok. Czekam na pierwszą ofertę. Chce pojechać na krótko 4-6 tygodni. Spróbować i zobaczyć jak to jest. Obym tylko popadła na fajna/ fajnego pdp. Ja z natury jestem bardzo żywiołowa i wesoła i umiem zjednywać sobie ludzi. Pozdrawiam

Też jestem energiczna z wielkim poczuciem humoru i ten humor pomaga mi w pracy.Powodzenia.
11 lutego 2018 09:44 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Leżenie na kozetce przede wszzystkim kosztuje i to niemało a Duśka kasy na takie duperszwance chyba nie ma w nadmiarze:)U nas jest darmowa kozetka i można gadac i gadac bez limitu:):)

Chciałam dopisać, leżenie na kozetce jest nie tylko modern i drogie, często jest koniecznością, czasem nie ma z kim pogadać po prostu. Wtedy dobrze że jest chociaż drogi psycholog.
11 lutego 2018 09:48 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Chciałam dopisać, leżenie na kozetce jest nie tylko modern i drogie, często jest koniecznością, czasem nie ma z kim pogadać po prostu. Wtedy dobrze że jest chociaż drogi psycholog.

Najpierw trzeba na niego miec pieniądze,bo na NFZ to wiadomo ile się czeka...
A przy okazji ,jak na tej Twojej ciężkiej szteli,coś załatwiłaś w sprawie zjazdu,gadałaś z agencją?  Masz tam na miejscu jakiegoś koordynatora?
11 lutego 2018 10:22 / 2 osobom podoba się ten post
Dokładnie. Popieram Dziewczyny. Idzie Wielkanoc, to będą potrzebne zmienniczki , chociażby na króciutkie zleceniodawca a ( a i bonusik świąteczny może wpaść ). Także szukaj i trzymaj się ciepło :)
11 lutego 2018 10:44 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Najpierw trzeba na niego miec pieniądze,bo na NFZ to wiadomo ile się czeka...
A przy okazji ,jak na tej Twojej ciężkiej szteli,coś załatwiłaś w sprawie zjazdu,gadałaś z agencją?  Masz tam na miejscu jakiegoś koordynatora?

Uff, Kasiu63. Rozmawialam z bratem pdp, najpierw z ojcem, widzi że nie daje rady, będzie mi pomagał w toalecie ten tydzień, ojciec, może Pflegedienst przyjdzie trzeci raz, bo ojcu też jest ciężko. Rodzina zgadza się na zmianę, bo to nie jest stan normalny. Firma. Niemiecki koordynator nawet mi nie oddzwonił, do Polski  zadzwoniła, co ja potrzebuję! Telefony, maila z opisem stanu pacjenta., Bo wiedziałam jaki jego stan. To że nie daje rady fizycznie go przebrac nie stanowi. Pdp jest mobilny, po zawale, z uszkodzonym mózgiem, radzę sobie z nim dobrze. Słucha mnie raczej, chociaż zawwwz muszę uważać, bo może nie posłuchać. Ma cewnik, więc najpierw cewnik potem pdp. Prawie mnie przewrócił, teraz już wiem szybko, szybko. Wg opisu jest spokojny i nie lubi pospiechu. Nie mowi, ale krzyczy, bruellt. To jest jeszcze ok, dam radę. Ale przy zmianie pampersa , przewróci się na bok i wraca rzucając się, broni się, znowu krzyczy.To nie jest kwestia siły bo nie dasz rady, on wazy 92 kg oficjalnie i walczy. Muszę go trzymać i myć jednocześnie , nie daje rady, ja się boje i on to chyba czuję i broni się jeszcze bardziej. Zarzuca mi wtedy ręce na szyję i zaciska i krzyczy. Z tym sobie poradze. Uwolni ręce, nie jest grozny. Ja po tym jestem jak sparaliżowana. Zawszę było tutaj trudno. We dwoje jest też ciezkc ale dajemy radę. Też z ojcem pdp, on go trzymać ją myje.. Dzisiaj obcinalismy mu paznokcie , na raty , jedną ręke. Ja trzymałam pdp, tam przycisk slam go do łóżka, Pflegedienst obcinalismy walcząc z drugą ręką pdp. Jutro druga reka, trudniejsza , bo spastyczna.  Avwg stanu pacjenta to osoba spokojna. Jego brat powiedział, że już wcześniej miał wrazewra ,że kolejne opiekunki nie wiedziały co ich czeka. Mieli tutaj problemy, ostatnia była od 20 st do 6 lutego, jesienią jedną się upiła. Ojciec pdp wszystko kontroluje, sprawdza Ciebie, z racji tych przeżyć. Teraz odpuscil, . Muszę czekac .Albo się upić i spieprzyć wszystko. Polecę  od razu. Tego im nie zrobie. Pracy tutaj nie ma duzo. Pauzy, wolne popolupopo.  Inne braki bym wybaczyła. Ale nikt mi go nie przebierze. No i mam kozetke-:))
11 lutego 2018 11:33 / 2 osobom podoba się ten post
Dorotee-a Twój kręgosłup ,zniszczysz sobie szyjny i po doktorach będziesz latać...Zdrowia Ci nikt nie wróci ,ani żadne pieniądze nie zastapią.Przepraszam ,ale ja nie rozumiem tego podejścia "dam radę".Jak widze ,ze nie dam bo to szkodzi moejmu zdrowiu to spadam czym prędzej.....Co z tego ,ze pracy mało ,kiedy ta co jest .......Nie musisz czekać -Ty chcesz czekać a to całkiem co innego....
11 lutego 2018 11:50
kasia63

Dorotee-a Twój kręgosłup ,zniszczysz sobie szyjny i po doktorach będziesz latać...Zdrowia Ci nikt nie wróci ,ani żadne pieniądze nie zastapią.Przepraszam ,ale ja nie rozumiem tego podejścia "dam radę".Jak widze ,ze nie dam bo to szkodzi moejmu zdrowiu to spadam czym prędzej.....Co z tego ,ze pracy mało ,kiedy ta co jest .......Nie musisz czekać -Ty chcesz czekać a to całkiem co innego....

Kasiu ja nie chcę czekac , muszę . Daje radę w tych sytuacjach, on mnie nie lapił za szyję. U mnie się uwolnić, tylko przebieranie jest ponad moje siły.