Co dzisiaj gotujesz na obiad? 13

12 marca 2018 22:26 / 4 osobom podoba się ten post
A ja dzisiaj kremową zupę zrobiłem. Miał być rosół na kurczaku.
Dosypałem kaszki manny i zmiksowałem razem z mięsem ). 
No dziąsło trzeba najpierw wyleczyć. Dla Pdp schłodzony bardzo podałem. 
 
13 marca 2018 09:26 / 3 osobom podoba się ten post
Dziś sobie zafunduje domowe KFC:)Czyli frytki i cordon blue oraz może mizerię jak mnie najdzie.
13 marca 2018 09:35 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Dziś sobie zafunduje domowe KFC:)Czyli frytki i cordon blue oraz może mizerię jak mnie najdzie.

Kasiuuu, wtorek bez makaronu to dzień stracony 
Chyba że niedzielę zaliczyłaś na poczet wtorku? 
13 marca 2018 09:43 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara48

Kasiuuu, wtorek bez makaronu to dzień stracony :smiech3:
Chyba że niedzielę zaliczyłaś na poczet wtorku? :buziaki1:

Dokładnie tak:):):)hi hi hi
13 marca 2018 10:47 / 8 osobom podoba się ten post
Wczorajszy obiad ...no cóż , zjadłam sama ,bo Pdp źle się czuła ,polegiwała ,zawroty głowy miała .Pomiar ciśnienia był wręcz książkowy,ale odmówiła zjedzenia obiadu, zażyczyła sobie tylko dwa suchary i kubek herbaty w proporcji : 2 saszetki herbaty z głogu,i po 1 rumianku i kopru włoskiego...a nie ,na kolację zjadła przygotowaną sałatę ,do obiadu rzecz jasna.
A dzisiaj najdeszła ta wiekopomna chwiła i " gotujemy" zupę z soczewicy , oczywiście na solidnym kawałku boczku wędzonego ,do tego solidna porcja ,już pokrojonej ,kiełbasy typu mortadela ,która czeka w gotowości do wrzucenia ,na sam koniec gotowania... była w kuchni już trzy razy ,za każdym razem instruując mnie jak się tę pyszną zupę robi....aaa, ze strachem w oczach zapytała mnie , wskazując na pietruszkę w korzeniu,co to jest? ...a i zupa ma nie być gęsta i zawiesista ,kuwa nać ,co ja zrobię jak mi się soczewica ciut rozgotuję!? O ja nieszczęsna...
13 marca 2018 10:51 / 7 osobom podoba się ten post
Bratkartoffeln i sadzony na patelni, niezywy zarodek kurczaka. Do tego surowka z selera naciowego z papryka oraz jablkiem. Na deser mango.
13 marca 2018 11:12 / 3 osobom podoba się ten post
Chwilowo nie mam dostępu do kuchni bo Lucia sprzataczka tam urzeduje.
Jak się otworzą podwoje biorę sie za obiad.Znowu trucizna czyli mięso.Tym razem mielone,wymieszam z jajkiem ,podsmażoną cebulą i przyprawami,a potem sie zastanowię czy beda kotlety mielone czy tez klopsiki w sosie.
Do tego oczywiście kartofelki i warzywko jakieś gotowane.
Deser będzie! Bo Lucia przyniosła szarlotkę.
13 marca 2018 11:19 / 3 osobom podoba się ten post
Z braku pomysłu , na dzisiejszy obiad -
kartofle puree, jajko sadzone,mizeria.
13 marca 2018 11:28 / 3 osobom podoba się ten post
Na obiad rawioli.
Puding na deser.
13 marca 2018 12:48 / 1 osobie podoba się ten post
Dzisiaj u nas moja ulubiona zupa kalafiorowa.
Babcia zjadla a i dziadek dal sie namowic na mala miseczke. I powiedzal, ze SUPER GUT: 
Potem dojadl schabem wyjetym z zupy plus warzywa na patelnie.
I do kolacji z glowy. A dla mnie pauza. 
13 marca 2018 12:49 / 3 osobom podoba się ten post
Hm...Kombinuje. Babunia je rozdrobnione bardzo i miekkie, wobec tego bawie sie w kwiaciarke i codziennie inny bukiet warzyw.
Dzisiaj por, marchewka, pietruszka, seler, tarte i gotowane , mielone i ziemniaczane puree. Dla mnie jeszcze salata.
13 marca 2018 12:54 / 4 osobom podoba się ten post
ALASKA!!!!
Żyjesz ? Czy Cię babka warzechą zatlukła?

U mnie dziś bratwursty, ziemniaki, apfelmus do tego i musztarda- nietknięte wróciły do kuchni.
Pdp jutro idzie do szpitala na dwa dni, więc głowy do jedzenia nie ma
13 marca 2018 12:55 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dzisiaj u nas moja ulubiona zupa kalafiorowa.:mniam:
Babcia zjadla a i dziadek dal sie namowic na mala miseczke. I powiedzal, ze SUPER GUT: :bravo:
Potem dojadl schabem wyjetym z zupy plus warzywa na patelnie.
I do kolacji z glowy. A dla mnie pauza.  :odpoczynek_kominek:

Po takiej zupce tez bym poprosila o schab.
Dziadek zupy lubi, tylko jest po nich glodny. Niemiecki Eintopf jest sycacy bardziej.
13 marca 2018 19:56 / 6 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dzisiaj u nas moja ulubiona zupa kalafiorowa.:mniam:
Babcia zjadla a i dziadek dal sie namowic na mala miseczke. I powiedzal, ze SUPER GUT: :bravo:
Potem dojadl schabem wyjetym z zupy plus warzywa na patelnie.
I do kolacji z glowy. A dla mnie pauza.  :odpoczynek_kominek:

Dusia,nie migaj się tylko powiedz nam z jakiej agencji wyjechałaś.To chyba nie jest jakaś tajemnica?:)
 
Kalafiorowej nie robię tu, bo wzdymająco-pierdząca jest.Kulka lubi ale ma potem kłopoty:(
13 marca 2018 20:30 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

Dusia,nie migaj się tylko powiedz nam z jakiej agencji wyjechałaś.To chyba nie jest jakaś tajemnica?:)
 
Kalafiorowej nie robię tu, bo wzdymająco-pierdząca jest.Kulka lubi ale ma potem kłopoty:(

Tu dość często robię kalafiorową, lub kalafior do obiadu. Dziadki bardzo lubią- sensacji nie ma- to dla wywiadu ,żeby nie było nadinterpretacji  Obiad już dziś przeminął z wiatrem  a były ziemniaki zapiekane z rozmarynem, sznycel drobiowy i sałata. Głównym składnikiem była roszponka, co dalej nie wnikałam, ani nie rozgrzebywałam, bo sałatę robiła żona dziadka :)