Jak radzicie sobie z tęsknotą tu w Niemczech ?

17 marca 2014 20:27 / 1 osobie podoba się ten post
Uroniłam łezkę, a to znaczy, że w głębi duszy płaczę jak dziecko (:
17 marca 2014 20:55 / 4 osobom podoba się ten post
O , matuchno co ja narobiłam , jak macie płakać to strach pisać jakieś wspominki i Was zasmucać , beksy jedne !!!...Jak sama coś wspominam po czasie to już się nie smutam .I co tam było do płaczu ? to tylko moje życie , raz żle , raz dobrze ...a a a a! na robienie bilansu mam jeszcze czas , przecież młoda jak jagoda jestem , ale w listopadzie ..)))))
20 marca 2014 20:25
A co Wam się śni?Macie jakieś nawracające sny?Koszmary?
09 maja 2014 09:18
Dzisiaj z rańca dopadła mnie znowu tęsknota za domem za rodzinką,jak na złość czas stanął w miejscu,za oknem deszcz już trzeci dzień można załapać depresje chcę wracać najlepiej natychmiast
09 maja 2014 09:45 / 2 osobom podoba się ten post
Ja zawsze jak przyjeżdżam to pierwsze co robie to biore dużą kartke i rozrysowuje sobie wszystkie tygodnie które tu będe i przyklejam to na ścianie. Codziennie rano wstaje i skreślam jeden dzień, a jak mija tydzień to wielką kreską skreślam cały tydzień. Kartka wisi na honorowym miejscu tak że przez cały dzień widze zrobone kreski
09 maja 2014 09:46 / 1 osobie podoba się ten post
Sówka

Ja zawsze jak przyjeżdżam to pierwsze co robie to biore dużą kartke i rozrysowuje sobie wszystkie tygodnie które tu będe i przyklejam to na ścianie. Codziennie rano wstaje i skreślam jeden dzień, a jak mija tydzień to wielką kreską skreślam cały tydzień. Kartka wisi na honorowym miejscu tak że przez cały dzień widze zrobone kreski :-)

ja robię tak samo :) :) :)
09 maja 2014 09:56 / 1 osobie podoba się ten post
Kochana dziękuje za ciepłe słowa wiem że nie jestem sama w tej tęsknocie wszystkie jedziemy na tym samym zwariowanym wózku...ale dzisiaj wyjątkowo mocno mnie wzieło,powstrzymuje się przed zadzwonieniem do męża bo chyba bym się poryczała a po co komu łzy.
09 maja 2014 10:16
kasiachodziez

Kochana dziękuje za ciepłe słowa wiem że nie jestem sama w tej tęsknocie wszystkie jedziemy na tym samym zwariowanym wózku...ale dzisiaj wyjątkowo mocno mnie wzieło,powstrzymuje się przed zadzwonieniem do męża bo chyba bym się poryczała a po co komu łzy.

A czemu się powstrzymujesz? Ja jak mnie mocno dopadnie to ryczę mojemu do słuchawki. On mnie pociesza, albo i nie- ale zawsze jest mi później lżej, jak sobie wyryczę tę tesknotę...
09 maja 2014 10:18 / 2 osobom podoba się ten post
Sówka

Ja zawsze jak przyjeżdżam to pierwsze co robie to biore dużą kartke i rozrysowuje sobie wszystkie tygodnie które tu będe i przyklejam to na ścianie. Codziennie rano wstaje i skreślam jeden dzień, a jak mija tydzień to wielką kreską skreślam cały tydzień. Kartka wisi na honorowym miejscu tak że przez cały dzień widze zrobone kreski :-)

Ja zawsze skreślam dni w kalendarzu - u PDP-ów wisi mnóstwo, więc sobie 1 podkradam, zaznaczam dzień przyjazdu i odjazdu, a potem krzyżyki :)
U mnie najgorzej z tęsknotą jest na początku - przez około 2 tygodnie - i na końcu, jak zostają mi 2-3 tygodnie do odsiadki :(
Codziennie kontaktuję się z rodzinką (mąż, córka), raz w tygodniu dzwonię do Mamci, dlatego ważny dla mnie jest internet na Stelli i jak na razie nie miałam z tym kłopotów.....Nie ma chyba sprawdzonych sposobów na rozłąkę i cudownego środka, który można sobie zaaplikować....
09 maja 2014 10:50
kasiachodziez

Kochana dziękuje za ciepłe słowa wiem że nie jestem sama w tej tęsknocie wszystkie jedziemy na tym samym zwariowanym wózku...ale dzisiaj wyjątkowo mocno mnie wzieło,powstrzymuje się przed zadzwonieniem do męża bo chyba bym się poryczała a po co komu łzy.

kasia ja 19 maja juz bede w de to sobie razem popłaczemy 
09 maja 2014 10:53 / 3 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Kochana dziękuje za ciepłe słowa wiem że nie jestem sama w tej tęsknocie wszystkie jedziemy na tym samym zwariowanym wózku...ale dzisiaj wyjątkowo mocno mnie wzieło,powstrzymuje się przed zadzwonieniem do męża bo chyba bym się poryczała a po co komu łzy.

po ryczala ?? a Kasiu czy to cos zlego?? Masz przeciez meza, a to najblizsza osoba ktora ma sie na tym swiecie !!
Kto ma Cie wspierac w zlych chwilach?? Wiec wez tel i zadzwon - napewno uslyszysz mile slowa i bedzie Tobie o wiele lepiej ...
Trzymaj sie :)
09 maja 2014 11:00
masakra, ja jeszcze nie wyjechałam, a już tęsknie :(
cholerne pakowanie, nowe miejsce, NA ZADUPIU :/
09 maja 2014 11:00 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

masakra, ja jeszcze nie wyjechałam, a już tęsknie :(
cholerne pakowanie, nowe miejsce, NA ZADUPIU :/

podobnie jak ja tylko ja wracam w to samo miejsce
09 maja 2014 11:01 / 1 osobie podoba się ten post
jowitaliber

podobnie jak ja tylko ja wracam w to samo miejsce

to zupełnie inna bajka
04 sierpnia 2014 07:14
cześc dziewczyny jakiego mam doła tak mi tęskno przedemną 2 miesiące jestem dopiero 3 dzień a gdzie tam do końca dni mi sie tak ciągną teskni mi się za męzem córeczką ma już prawie 4 latka.pomóżcie mi przetrwać ten czas