Jak minął dzień 3

09 kwietnia 2019 20:48 / 2 osobom podoba się ten post
a teraz czekam na Notarzt-a. Ciężko od 1 w nocy chodził do toalety, później dałem mu rolator, jakoś chodził, a przed 19 z toalety musiałem go wlec z rolatorkiem do woncimera, usiadł. Myślałem, że upadnie koło fotela. Córka wie, znajomą pielęgniarkę rodziny , co mieszka 100 m od nas , zawołałem. No i czekamy z Adolfem. Do juterka robaczki, haha. Dobranoc
10 kwietnia 2019 18:39 / 1 osobie podoba się ten post
Lekarka powiedziała, że to grypa. Ok, jak grypa, to grypa. Najważniejsze,że chodzi po domu jak zawsze, wstaje sam, ciężko ale sam.Z toalety sam korzysta.
Cisza,spokój.Chwila pauzy, jak babcię położę też idę wcześniej spać.Też oczy bolą od lampienia się w komputer.Chociaż mam okulary do czytania.Drugie do jazdy samochodem.Starość nie radość Życzę Wam miłego wieczoru i spokojnej nocki Dobranoc
10 kwietnia 2019 20:49 / 1 osobie podoba się ten post
To Ty masz Luke małżeństwo do opieki ?
10 kwietnia 2019 21:09 / 1 osobie podoba się ten post
A mój dzień minął szybko.Byłam na zakupach ugotowałam obiad obejzalam seriala itp w tv.A tak to dzień jak codzień .A jutro mam trochę wolnego to idę pospacerować .
10 kwietnia 2019 21:15
martika
tak, małżeństwo, dwie osoby do opieki. Ale jest dużo luzu.
10 kwietnia 2019 22:13
Aha a masz wyjściowe?
11 kwietnia 2019 06:06
martika

Aha a masz wyjściowe?

jedynie wtedy, gdy ktoś przyjedzie z rodziny. Oficjalnie nie mam np.pół dnia czy całego dnia.Reguluję sobie pauzy, nawet i 4 godziny dziennie mogę mieć wolnego. Tu jest wioska, więc przeważnie odpoczywam w łóżku, albo na tarasie.Babcia dużo śpi, czyli ten czas jestwolny i dla mnie. Dziadek ma inne zajęcia. Słowem, spokojne miejsce
11 kwietnia 2019 07:40
Luke

jedynie wtedy, gdy ktoś przyjedzie z rodziny. Oficjalnie nie mam np.pół dnia czy całego dnia.Reguluję sobie pauzy, nawet i 4 godziny dziennie mogę mieć wolnego. Tu jest wioska, więc przeważnie odpoczywam w łóżku, albo na tarasie.Babcia dużo śpi, czyli ten czas jestwolny i dla mnie. Dziadek ma inne zajęcia. Słowem, spokojne miejsce:-)

Aha No trochę kijowo .Ja bym tak nie mogła bez wychodzenia.A czas wolny powinien być wtedy kiedy nic nas nie interesuje.Ale jak nie masz stresu i dajesz radę to twoja sprawa.W sumie ja teraz też nie mam stresu .Muszę jeździć samochodem...Dzisiaj nie mogłam spać w nocy .Ale zaraz jak odbiorą babunie to się poloze spać dalej.Pozdrawiam
11 kwietnia 2019 08:01
martika

A mój dzień minął szybko.Byłam na zakupach ugotowałam obiad obejzalam seriala itp w tv.A tak to dzień jak codzień .A jutro mam trochę wolnego to idę pospacerować .

Mnie tak samo wczoraj dzień szybko zleciał. Spacery też bardzo lubię :) 
11 kwietnia 2019 08:36
martika

Aha No trochę kijowo .Ja bym tak nie mogła bez wychodzenia.A czas wolny powinien być wtedy kiedy nic nas nie interesuje.Ale jak nie masz stresu i dajesz radę to twoja sprawa.W sumie ja teraz też nie mam stresu .Muszę jeździć samochodem...Dzisiaj nie mogłam spać w nocy .Ale zaraz jak odbiorą babunie to się poloze spać dalej.Pozdrawiam

Ale ja mam okazję wychodzić, ba, nawet autem podjechać do miasta. tylko tyle, że mnie sklepy, poza spożywką, nie interesują.Nawet córka poowiedziała mi ostatnio ... auto musi jeździć, haha. Mam częściej z auta korzystać. Bo jak zatankowałem 30 litrów 15 marca, tak w baku jeszcze jest połowa. A z babcią i dziadkiem spacerujemy codziennie. Teraz jest 8.35 a ja mam już wolne do 11.30. Tylko obiadek przygotować, dziś szybki. Od 12.30 dwie godziny wolnego dla siebie. A wieczorem o 20.30 kończę dzień pracy. Podopieczni nie są absorbujący.  Tak spokojnej, w sensie wolnego czasu, szteli już dawno nie miałem. Wszak tu jest wioska, rano pieją koguty, jest fajnie. Choć to nie aglomeracja  , to nie Berlin, prawda Artur ? haha. Pozdrawiam  Martiko
11 kwietnia 2019 13:25
Luke

Ale ja mam okazję wychodzić, ba, nawet autem podjechać do miasta. tylko tyle, że mnie sklepy, poza spożywką, nie interesują.Nawet córka poowiedziała mi ostatnio ... auto musi jeździć, haha. Mam częściej z auta korzystać. Bo jak zatankowałem :ferrari: 30 litrów 15 marca, tak w baku jeszcze jest połowa. A z babcią i dziadkiem spacerujemy codziennie. Teraz jest 8.35 a ja mam już wolne do 11.30. Tylko obiadek przygotować, dziś szybki. Od 12.30 dwie godziny wolnego dla siebie. A wieczorem o 20.30 kończę dzień pracy. Podopieczni nie są absorbujący.  Tak spokojnej, w sensie wolnego czasu, szteli już dawno nie miałem. Wszak tu jest wioska, rano pieją koguty, jest fajnie. Choć to nie aglomeracja :smiech3: , to nie Berlin, prawda Artur ? haha. Pozdrawiam  Martiko

No to brzmi już lepiej...w sumie ja też mieszkam na wsi teraz,ale z baranami.Koguta też słuchać od czasu do czasu.Teraz ładnie się zazielenilo.Można fajnie spacerować.
11 kwietnia 2019 21:13 / 1 osobie podoba się ten post
Spokojny dzień za mną... Spokojnej nocy Wam życzę i żegnam nastrojową muzyką 
 
12 kwietnia 2019 11:25
A ja dzisiaj się pakuje i przygotowuje do jutrzejszego wyjazdu.Do Polski podobno wróciła zima.
12 kwietnia 2019 11:29
 
Przyjemności w pakowaniu
12 kwietnia 2019 11:31
martika

A ja dzisiaj się pakuje i przygotowuje do jutrzejszego wyjazdu.Do Polski podobno wróciła zima.

Ja wyjeżdżam w niedziele i cieszę się ,bo na święta ma być piękna wiosna w Polsce
Tobie również życzę pięknej pogody tam,skąd jesteś