Poskarżyjki 41

22 maja 2020 20:54 / 2 osobom podoba się ten post
Kamaa84

O Samboja. Dawno Cię tu nie widziałam.  Fajnie że wpadają starzy członkowie klubu :-)
Ja jak zwykle nie w temacie. Ale z tym to masz rację, chociaż ja już tego wariactwa nie przestrzegam bo wątpię w niego. Kto nie wątpi niech trzyma zasad. Mi się coś to podejrzane wydaje. :inspektor:   
Ale tyle ludzi gościć u chorego, to musi być nawet zaduch po prostu. Przesadzają. :zaskoczenie:

Trzy lata mnie nie było. Szmat czasu :D
 
Korona, koroną, ale przecież jeszcze o tej porze roku grypa się szlaja po ludziach, nie mówiąc o jelitówkach, które też lubią się przywlec na wiosnę i jesień.
Podopieczny półgłuchy i obolały, ona z demencją i ledwo widzi...
Guzik mieli z tych odwiedzin. Podopieczna kazała się położyć do łóżka dużo wcześniej niz zwykle i nie zjadła połowy kolacji. On siedzi jak struty i widać, że coś mu na sercu leży.
Ale młodzi uspokoili sumienie.
08 lipca 2020 10:10 / 4 osobom podoba się ten post
Ech nie zjedzcie mnie. 
Ileż bym dała żeby miec sztelle ze sztywnym planem dnia. 
Tutaj sa meeeega nudy.  Dzisiaj po tyg od przyjazdu Posprzątałam swoją łazienkę wstawiam pranie.  Babka kazała powynosic do kublow śmieci i tyle. O 11.30 podgrzewamy obiad...  
Po obiedzie spoko bo ide na długi spacer ale poza tym nie ma tu nic do roboty.  Dziwie im się bo babka w ogóle nie potrzebuje ani mojego towarzystwa ani pomocy.  Tak to jest jak rodzina na siłę próbuje babkę uszczęśliwić
08 lipca 2020 14:12 / 2 osobom podoba się ten post
mzap88

Ech nie zjedzcie mnie. 
Ileż bym dała żeby miec sztelle ze sztywnym planem dnia. 
Tutaj sa meeeega nudy.  Dzisiaj po tyg od przyjazdu Posprzątałam swoją łazienkę wstawiam pranie.  Babka kazała powynosic do kublow śmieci i tyle. O 11.30 podgrzewamy obiad...  
Po obiedzie spoko bo ide na długi spacer ale poza tym nie ma tu nic do roboty.  Dziwie im się bo babka w ogóle nie potrzebuje ani mojego towarzystwa ani pomocy.  Tak to jest jak rodzina na siłę próbuje babkę uszczęśliwić

Trudno, masz lekką i nudną sztelę. Jakoś przeżyjesz 
08 lipca 2020 15:46 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie podobnie, z tym że kobieta potrzebuje sprzątaczki do swojego wielkiego apartamentu.
08 lipca 2020 16:10 / 1 osobie podoba się ten post
Kaspira009.12

U mnie podobnie, z tym że kobieta potrzebuje sprzątaczki do swojego wielkiego apartamentu.:-)

Tu się sprząta jej część tylko  w sobotę.  I to pod jej dyktando...  A tak w tyg to codziennie zamiatam piętro . 
Nic nie mogę sama ogarniać bo ona prawie niewidzi (choć to też dziwne bo widzi co chce widzieć?) i bym jej wszystko poprzestawiała...a ona w swoim domu później się nie może odnaleźć 
 
11 lipca 2020 16:06
dziewczyny, poradźcie coś.
Chce zrezygnować z tej sztelli, chyba mam do tego prawo? nie jestem jakimś niewolnikiem?
wystarczy mail do firmy? Z koordynatorką ciężka przeprawa,,,,, poprzednia babke przeniesli po paru dniach, a ja mam tu tkwić ;/ 
 
11 lipca 2020 16:51 / 2 osobom podoba się ten post
mzap88

dziewczyny, poradźcie coś.
Chce zrezygnować z tej sztelli, chyba mam do tego prawo? nie jestem jakimś niewolnikiem?
wystarczy mail do firmy? Z koordynatorką ciężka przeprawa,,,,, poprzednia babke przeniesli po paru dniach, a ja mam tu tkwić ;/ 
 

Mail do firmy na pewno. Myślę, że trzeba jakoś logicznie uargumentować swoją decyzję. Trzeba będzie poczekać,aż kogoś znajdą na Twoje miejsce. 
Ale stało się coś czy po  prostu czujesz się niepotrzebna? Z Twoich wpisów wnioskuję, że tam naprawdę można się bardzo psychicznie zmęczyć, skoro nie ma prawie nic do roboty 
Chociaż jak  przeczyta to ktoś, kto oprócz pauzy nie ma chwili spokoju, to powie że niektórym to się w doopach poprzewracało 
11 lipca 2020 17:40 / 1 osobie podoba się ten post
Ja po dwóch tygodniach też chciałam zrezygnować, ale skoro firma nie ma kogo tutaj wsadzić na moje miejsce to po prostu nie sprzątam wszystkiego i kładę lache na wiele rzeczy. Jestem tu już prawie miesiąc i jeszcze miesiąc zostanę. W wolnych chwilach robię to co lubię, spaceruje i tyle, nadmienie jeszcze tylko że kasę mam tu marna.
11 lipca 2020 17:51
Gusia29

Mail do firmy na pewno. Myślę, że trzeba jakoś logicznie uargumentować swoją decyzję. Trzeba będzie poczekać,aż kogoś znajdą na Twoje miejsce. 
Ale stało się coś czy po  prostu czujesz się niepotrzebna? Z Twoich wpisów wnioskuję, że tam naprawdę można się bardzo psychicznie zmęczyć, skoro nie ma prawie nic do roboty :-(
Chociaż jak  przeczyta to ktoś, kto oprócz pauzy nie ma chwili spokoju, to powie że niektórym to się w doopach poprzewracało :smiech3:

Ta babka to psychiczna terrorystka. 
Z koordynatorka gadałam już 2x . I nic z tego nie wynika.  Już pięknego maila wysmarowalam. 
Laski kto by tu nie przyjechał nie wytrzyma z nią.  A firma przedstawiając ro miejsce mi wiele zataila. Jestem druga.  Pierwsza babka Po paru dniach skapitulowała.
11 lipca 2020 17:54
Do tego synowie zamiast matkę przystopować w tych jej głupich tekstach pod moim adresem jeszcze jej wtoruja. 
Sytuacja sprzed chwili. 
Ona robi ciasto. Oferowała swoją pomóc -nein! 
Ja chciałam ugotować teraz  jajka na kolację a ta że ja jej przeszkadzam (hmmm) i od 18 mogę se te jajka gotować. 
Ona mnie nie trawi 
 
11 lipca 2020 18:54 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Ta babka to psychiczna terrorystka. 
Z koordynatorka gadałam już 2x . I nic z tego nie wynika.  Już pięknego maila wysmarowalam. 
Laski kto by tu nie przyjechał nie wytrzyma z nią.  A firma przedstawiając ro miejsce mi wiele zataila. Jestem druga.  Pierwsza babka Po paru dniach skapitulowała.

No to tylko współczuć 
Trzymam kciuki, żebyś   mogła szybko opuścić to miejsce. Najważniejszy argument, to nierzetelne przedstawienie Steli przez firmę.  
11 lipca 2020 18:58
mzap88

Do tego synowie zamiast matkę przystopować w tych jej głupich tekstach pod moim adresem jeszcze jej wtoruja. 
Sytuacja sprzed chwili. 
Ona robi ciasto. Oferowała swoją pomóc -nein! 
Ja chciałam ugotować teraz  jajka na kolację a ta że ja jej przeszkadzam (hmmm) i od 18 mogę se te jajka gotować. 
Ona mnie nie trawi 
 

Pewnie z tych, co nie lubią innych ludzi . A to ,niestety ,nieuleczalne raczej...
11 lipca 2020 19:07 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Do tego synowie zamiast matkę przystopować w tych jej głupich tekstach pod moim adresem jeszcze jej wtoruja. 
Sytuacja sprzed chwili. 
Ona robi ciasto. Oferowała swoją pomóc -nein! 
Ja chciałam ugotować teraz  jajka na kolację a ta że ja jej przeszkadzam (hmmm) i od 18 mogę se te jajka gotować. 
Ona mnie nie trawi 
 

Nie odbieraj jej gadania bardzo osobiście. Ona pewnie taka jest i nikogo "nie trawi ".
A może porozmawiaj z nią, zapytaj czego od Ciebie oczekuje, jak ona widzi Twoją obecność ,co i kiedy masz robić?
Jeśli ,jej zdaniem ,nie jesteś tam potrzebna,to niech ona wypowie umowę .
11 lipca 2020 19:29 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Do tego synowie zamiast matkę przystopować w tych jej głupich tekstach pod moim adresem jeszcze jej wtoruja. 
Sytuacja sprzed chwili. 
Ona robi ciasto. Oferowała swoją pomóc -nein! 
Ja chciałam ugotować teraz  jajka na kolację a ta że ja jej przeszkadzam (hmmm) i od 18 mogę se te jajka gotować. 
Ona mnie nie trawi 
 

Sprobuj podejsc do tego tak , robisz swoje i tyle, taka praca.. z dystansem . Wielu seniorow choruje na choroby neurologiczne , z glowa problem. Chory czlowiek nie ma zlych intencji . Tak sobie to tlumacze. 
11 lipca 2020 20:01
ona nie jest demencyjna