Co dzisiaj gotujesz na obiad? 15

26 stycznia 2020 20:45 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

A ja myślałam, że Ty o mnie myślisz, że ja tak się tutaj wysilam i cały swój kulinarny kunszt demencyjnej podopiecznej prezentuję :smiech2:
Dzięki, za te "chociaż Ty ":lol2:

Bo Cie cenię 
26 stycznia 2020 20:49 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Bo Cie cenię :-)

naprawdę? 
26 stycznia 2020 20:52 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

:zaskoczenie1:naprawdę? :super1:

Wszytkich cenię, a Ciebie jakby troche więcej . A teraz na poważnie - cenię 
26 stycznia 2020 20:58 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Wszytkich cenię, a Ciebie jakby troche więcej . A teraz na poważnie - cenię :serce:

Aż  się boję zapytać za co? Ale  doceniam i dziękuję (kwiotki lubisz ,no to mosz ,ode mnie )
26 stycznia 2020 22:12 / 1 osobie podoba się ten post
Ja pierdziu, ale bałagan dzisiaj w topiku o jedzeniu!
28 stycznia 2020 10:09 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisiaj zupa pomidorowa po "dziadkowemu".
28 stycznia 2020 11:22 / 1 osobie podoba się ten post
A u mnie dziś tylko naleśniki nie wiem jak ja to zdzierze 
28 stycznia 2020 11:24 / 2 osobom podoba się ten post
A u mnie dzisiaj już piekarnik się grzeje. Zaraz wyląduje w nim zapiekanka ziemniaczano-pieczarkowa ,jeszcze tylko sałatę przygotować i jak zwykle o 12 obiad 
29 stycznia 2020 12:27 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisiaj tylko zupka jarzynowa i jogurt na deser. Babcia chyba za dużo je, ja jem normalnie, ani za dużo, ani za mało, a ona potrafi zjeść  dwa razy więcej ode mnie. Z jednej strony przyjemnie jest patrzeć, z jakim apetytem zajada(umie jeszcze ładnie jeść), pasuje jej moja kuchnia ,co cieszy ,ale z drugiej strony martwię  się, żeby nie przytyła. Do szczupłych nie należy, a rusza się niewiele. Śniadania i kolacje, to niewielkie porcje, tutaj ja jestem dwa razy lepsza od niej ,ale te obiady!
Co o tym sądzicie? Zmniejszać porcji nie da rady ,nakładam niewiele na talerze, ale obok muszą stać miski czy miseczki, z których może sobie dokładać .
Dlatego dzisiaj tylko zupka , ciekawa jestem ile razy będzie sobie dolewała 
Dzisiaj obiad wyjątkowo później, bo siostra zabrała babcię  do lekarza, taka rutynowa wizyta raz na kwartał. Wpadło mi więc dodatkowe dwie godziny wolnego. 
 
29 stycznia 2020 15:52 / 3 osobom podoba się ten post
Racuszki z jabłkami i cukrem pudrem 
29 stycznia 2020 16:02 / 2 osobom podoba się ten post
mariakoc

Racuszki z jabłkami i cukrem pudrem :gotowanie:

ooo, w piątek zrobimy. A znaczy się żona, ja będę asystować. Ja robię racuszki bez drożdży, a ona z drożdżami... Dlatego podpatrzę 
29 stycznia 2020 16:03 / 2 osobom podoba się ten post
Fasolka po bretońsku 
29 stycznia 2020 16:08 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dzisiaj tylko zupka jarzynowa i jogurt na deser. Babcia chyba za dużo je, ja jem normalnie, ani za dużo, ani za mało, a ona potrafi zjeść  dwa razy więcej ode mnie. Z jednej strony przyjemnie jest patrzeć, z jakim apetytem zajada(umie jeszcze ładnie jeść), pasuje jej moja kuchnia ,co cieszy ,ale z drugiej strony martwię  się, żeby nie przytyła. Do szczupłych nie należy, a rusza się niewiele. Śniadania i kolacje, to niewielkie porcje, tutaj ja jestem dwa razy lepsza od niej :-),ale te obiady!
Co o tym sądzicie? Zmniejszać porcji nie da rady ,nakładam niewiele na talerze, ale obok muszą stać miski czy miseczki, z których może sobie dokładać .
Dlatego dzisiaj tylko zupka , ciekawa jestem ile razy będzie sobie dolewała :-)
Dzisiaj obiad wyjątkowo później, bo siostra zabrała babcię  do lekarza, taka rutynowa wizyta raz na kwartał. Wpadło mi więc dodatkowe dwie godziny wolnego. 
 

Raz w tygodniu zwaz babcie. Jak zauważysz, że przybędzie jej w ciągu miesiąca więcej niż 2 kg to radziłbym ograniczyć porcje żywieniowe. 
29 stycznia 2020 16:12 / 3 osobom podoba się ten post
Dziś golonki z podudzia kurczaka,, zamarynowane i potem z warzywami ugotowane i duszone. A jutro moje życzenie... Mortadela a la mielone... Przepis dobrze znany i Wam, rodem z PRL-uKiszona, ziemniaki i koperek
29 stycznia 2020 16:16 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Dziś golonki z podudzia kurczaka,, zamarynowane i potem z warzywami ugotowane i duszone. A jutro moje życzenie... Mortadela a la mielone... :zawstydzony:Przepis dobrze znany i Wam, rodem z PRL-u:radosc1:Kiszona, ziemniaki i koperek

A la schabowe znam, ale mielone?
Nie słyszałam