Co dzisiaj gotujesz na obiad? 15

17 maja 2020 16:49 / 1 osobie podoba się ten post
Werska

Nie słyszałam o gulaszu psztynieckim?:-) Co to jest???

A tak jeden gość określa wszystkie swoje specjały Był swego czasu i na naszym forum
17 maja 2020 16:50 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie też był gulasz, tyle że typowy, wołowy z papryką, odmrożony,ziemniaki i takie tam różne dodatki ze  słoików, tych, które stały otwarte w lodówce 
Już jesteśmy prawie przeprowadzeni, jutro czas na lodówkę właśnie , łóżka, kanapy i takie tam o dużych gabarytach. 
My przejdziemy pieszo, to tylko jakieś 200 m od starego adresu 
23 maja 2020 20:49 / 2 osobom podoba się ten post
Qcze, jesteście na głodzie, że cały tydzień nie jadacie obiadów? 
Jutro na pauzie wybieram się do polskiej restauracji, którą nawet córka pdp zachwala. Nic nie planuję jeść, bo będę po obiedzie przecież. Chyba, że flaczki...
Poniżej menu po polsku i po niemiecku. 
Dlaczego zapodaję?
Menu jest w dwóch językach i mamy oryginalnie przetłumaczone nazwy polskich dań  na niemiecki.
Może nieraz, gdy ugotowałyście coś polskiego, nie wiedziałyście, jak dobrze powiedzieć o daniu, które spożywałyście z pdp. Sam nieraz nie wiedziałem, jak przetłumaczyć nazwę takiego dania

https://www.gdanska.de/speisekarte/
23 maja 2020 21:00 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Qcze, jesteście na głodzie, że cały tydzień nie jadacie obiadów? :smiech3:
Jutro na pauzie wybieram się do polskiej restauracji, którą nawet córka pdp zachwala. Nic nie planuję jeść, bo będę po obiedzie przecież. Chyba, że flaczki...
Poniżej menu po polsku i po niemiecku. 
Dlaczego zapodaję?
Menu jest w dwóch językach i mamy oryginalnie przetłumaczone nazwy polskich dań  na niemiecki.
Może nieraz, gdy ugotowałyście coś polskiego, nie wiedziałyście, jak dobrze powiedzieć o daniu, które spożywałyście z pdp. Sam nieraz nie wiedziałem, jak przetłumaczyć nazwę takiego dania
:mniam:
https://www.gdanska.de/speisekarte/

Ja wrąbałabym goloneczke  
23 maja 2020 21:37 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Qcze, jesteście na głodzie, że cały tydzień nie jadacie obiadów? :smiech3:
Jutro na pauzie wybieram się do polskiej restauracji, którą nawet córka pdp zachwala. Nic nie planuję jeść, bo będę po obiedzie przecież. Chyba, że flaczki...
Poniżej menu po polsku i po niemiecku. 
Dlaczego zapodaję?
Menu jest w dwóch językach i mamy oryginalnie przetłumaczone nazwy polskich dań  na niemiecki.
Może nieraz, gdy ugotowałyście coś polskiego, nie wiedziałyście, jak dobrze powiedzieć o daniu, które spożywałyście z pdp. Sam nieraz nie wiedziałem, jak przetłumaczyć nazwę takiego dania
:mniam:
https://www.gdanska.de/speisekarte/

Dzięki Luke, przyda się ta Speisekarte. Życzę smacznego, i miło spędzonego popołudnia.
25 maja 2020 12:13 / 4 osobom podoba się ten post
Pomidorówka na karkówce i makaron
25 maja 2020 12:17 / 5 osobom podoba się ten post
Też pomidorowa ale na indyku plus ryż 
25 maja 2020 12:20 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Też pomidorowa ale na indyku plus ryż 

Pomidorowa to poniedziałkowy hiciolale nie tu
25 maja 2020 12:22 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Pomidorowa to poniedziałkowy hiciol:mniam:ale nie tu:-(

Tak mnie naszło , pierwsze wydanie . Często bywa pomidorowa jako drugie wcielenie rosołu
25 maja 2020 12:40 / 3 osobom podoba się ten post
Ja mam obiadek od wczoraj żeberka pyszny sosik  kluseczki śląskie i kapusta młoda zasmażana 
25 maja 2020 13:24 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Tak mnie naszło , pierwsze wydanie . Często bywa pomidorowa jako drugie wcielenie rosołu:gotowanie:, 

Został mi jeden kotlet z karczku, więc na zupę. A pdp chce na kolację jeszcze... akurat mu na talerz zostanie. Tu robię zupy na 3 "talerze", taka jakby rezerwa, akurat dla dziadka. 
Teraz będę robić na cztery, jedna porcja dla Konwalijki, biedactwo moje
25 maja 2020 13:45 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Pomidorowa to poniedziałkowy hiciol:mniam:ale nie tu:-(

Co dobrego jadasz u doktorostwa?
25 maja 2020 13:47 / 3 osobom podoba się ten post
Asia pfanne made in Bofrost 
25 maja 2020 13:52 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Został mi jeden kotlet z karczku, więc na zupę. A pdp chce na kolację jeszcze... akurat mu na talerz zostanie. Tu robię zupy na 3 "talerze", taka jakby rezerwa, akurat dla dziadka. 
Teraz będę robić na cztery, jedna porcja dla Konwalijki, biedactwo moje:-(
:smiech3:

Z tymi zupami to fajna sprawa w DE. Byłam u jednej madame, jadającej na Rosenthalah, u której zup się nie gotowało, nie uznawała ich za posiłek. Zaś inna babcia codziennie o 12 najpierw zupka, za dwie godzinki drugie danie. Wspominała, jak biednie było w jej domu, mama musiała ją i dwoje jeszcze rodzeństwa wykarmić i często zupy gotowała i tak pozostało jej to przyzwyczajenie. Co chatka, to zwyczaj.
25 maja 2020 14:20 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Został mi jeden kotlet z karczku, więc na zupę. A pdp chce na kolację jeszcze... akurat mu na talerz zostanie. Tu robię zupy na 3 "talerze", taka jakby rezerwa, akurat dla dziadka. 
Teraz będę robić na cztery, jedna porcja dla Konwalijki, biedactwo moje:-(
:smiech3:

A jaką zupka ?