Koronawirus 2

23 października 2020 19:34 / 1 osobie podoba się ten post
Dusia1978

Tu macie swój porządek świata. 

Dokładnie tak.?
23 października 2020 19:44
dakota

Z tego co wiem(a dzis mi koordynatorka mówiła)opiekunki domowe są zwolnione z kwarantanny po przyjedzie do de a takze nie muszą robic testu na wirusa.Podobnie było na wiosnę.Po to mamy cały pakiet papierów od firmy do ewentualnego okazania na granicy.Nie wiem jak jest w przypadku pracujących nie przez agencje ale może ktos sie wypowie.

To zależy do którego landu się jedzie- w kilku nie ma kwarantanny. Kilka miesięcy temu była inna sytuacja niż teraz i wystarczyła umowa z rodziną. Teraz sprawa nieco inaczej wygląda. Wszystko jest opisane na stronie niemieckiego ministerstwa zdrowia i instytutu Kocha. Najlepiej się informować u żródła , zamiast spekulowac i gubić się w domysłach.
 
23 października 2020 20:35 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

To zależy do którego landu się jedzie- w kilku nie ma kwarantanny. Kilka miesięcy temu była inna sytuacja niż teraz i wystarczyła umowa z rodziną. Teraz sprawa nieco inaczej wygląda. Wszystko jest opisane na stronie niemieckiego ministerstwa zdrowia i instytutu Kocha. Najlepiej się informować u żródła , zamiast spekulowac i gubić się w domysłach.
 

A kto sie gubi?Bo ja nie.Sytuacja jest caly czas dynamiczna i będzie sie zmieniać.To co dziś jest aktualne może nie być już za tydzień.
23 października 2020 20:41 / 1 osobie podoba się ten post
dakota

A kto sie gubi?Bo ja nie.Sytuacja jest caly czas dynamiczna i będzie sie zmieniać.To co dziś jest aktualne może nie być już za tydzień.

Własnie pisałam o tym, ze sytuacja się zmieniła. Przecież mamy już jesień, nie wiosnę Dlatego wolę się informowac u żródła.
Tu jeszcze po polsku. Jedna z agencji, oprócz Promediki, która organizuje opiekunkom testy
https://activecare24.pl/blog/obowiazkowe-testy-na-koronawirusa-dla-opiekunek-osob-starszych/
 
24 października 2020 07:50 / 3 osobom podoba się ten post
Podopiecznemu udzieliła się panika. Tutaj nie ma za dużo zapasów- jakieś puszki z warzywami w szafce, 3 rodzaje makaronu, w  lodówce głównie to, co na bieżąco, a w zamrażarce ryba, ciasto, szpinak i chleb, który on lubi- na wszelki wypadek, bo na bieżąco kupuję. No i wczoraj do mnie mówi, że papier toaletowy potrzebny. Ja, że rano kupiłam, a on na to, że za mało, bo ludzie wykupują. Fakt, na półce mało już było. Do tego czerwona kapusta w słoiku i puszka fasoli. Takie robimy zapasy na te ciężkie czasy....
Sytuacja na granicy i testy były też tematem przy kolacji. Jak wyjadę, to tutaj nowa opiekunka na ten czas do świąt przyjedzie. No i własnie się zastanawialiśmy, jak to będzie zorganizowane. Młody stwierdził, ze w czasie tych 2 dni od zrobienia testu można się zarazić. A ja go pytam, to kto ma zorganizować i zapłacić za kwarantannę tutaj... Poza tym wszędzie można się zarazić, on jeździ na rehabilitację, a tam wiele osób przychodzi. Przedtem, jak był w szkole, to też mógł przywlec. Teraz będzie zdalnie z domu pracował, to się z ludźmi mniej będzie stykał.
 
Koleżanka, która miała już być w domu jeszcze nie wie, kiedy jedzie- gdyby termin wymiany był dzień wcześniej, to by zdążyła wyjechać...
24 października 2020 07:58 / 1 osobie podoba się ten post
Werska

Podopiecznemu udzieliła się panika. Tutaj nie ma za dużo zapasów- jakieś puszki z warzywami w szafce, 3 rodzaje makaronu, w  lodówce głównie to, co na bieżąco, a w zamrażarce ryba, ciasto, szpinak i chleb, który on lubi- na wszelki wypadek, bo na bieżąco kupuję. No i wczoraj do mnie mówi, że papier toaletowy potrzebny. Ja, że rano kupiłam, a on na to, że za mało, bo ludzie wykupują. Fakt, na półce mało już było. Do tego czerwona kapusta w słoiku i puszka fasoli. Takie robimy zapasy na te ciężkie czasy....
Sytuacja na granicy i testy były też tematem przy kolacji. Jak wyjadę, to tutaj nowa opiekunka na ten czas do świąt przyjedzie. No i własnie się zastanawialiśmy, jak to będzie zorganizowane. Młody stwierdził, ze w czasie tych 2 dni od zrobienia testu można się zarazić. A ja go pytam, to kto ma zorganizować i zapłacić za kwarantannę tutaj... Poza tym wszędzie można się zarazić, on jeździ na rehabilitację, a tam wiele osób przychodzi. Przedtem, jak był w szkole, to też mógł przywlec. Teraz będzie zdalnie z domu pracował, to się z ludźmi mniej będzie stykał.
 
Koleżanka, która miała już być w domu jeszcze nie wie, kiedy jedzie- gdyby termin wymiany był dzień wcześniej, to by zdążyła wyjechać...

A co Ty masz z tego papieru zrobić? Sajgonki? 
Daj im tą kartke może jednak- niech się wyżyją, będą spokojniejsi 
24 października 2020 08:06 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

A co Ty masz z tego papieru zrobić? Sajgonki? :lol2:
Daj im tą kartke może jednak- niech się wyżyją, będą spokojniejsi :-)

Mogę dać, spróbować nie zaszkodzi A nie wiem, czy sajgonki podopieczny lubi Poza tym, jedna dodatkowa paczka, jeden słoik i jedna puszka to takie ogromne zapasy, że nie wiadomo, gdzie to włożyć Oni tu generalnie mają to, co używają. Nie ma półek zapełnionych różnościami, piwnica pusta. Jak coś trzeba, to idą i kupują, a jak niepotrzebne to od razu do śmieci. Na bieżąco. Jak w swetrze z angory na szwie puściło- tak ze 2 cm, to też do kosza. Igły i nitki chyba nie mają...
24 października 2020 14:21 / 4 osobom podoba się ten post
Wykrakał. W Rewe marne resztki papieru toaletowego- pakowane po 4. To wzięłam 2 opakowania, co by jedno duże wyszło. No i przy kasie się okazało, że można tylko po jednym kupić. Znaczy- w narodzie panika. Ale przecież nie zużyli jeszcze chyba tamtego z wiosny, kupowanego tonami!!!
Na rower się wybrałam, nic nie kupiłam, tylko zmokłam, bo mżyło ciągle. W telefonie uparcie pokazywało mi, że nie pada. To się z koleżanką nad jutrem się zastanawiamy- skoro jest odwrotnie, niż telefon pokazuje, a jutro mają być opady, to może ładna pogoda będzie?
27 października 2020 13:21 / 1 osobie podoba się ten post
No i cyk. Niespodzianka.  Temat aborcji to tylko zasłona dymna przed tym co chcą z nami zrobić politycy. Sprzedali Polskę , zachłanność ich nie zna granic. Niech ich szlag.... A tak to delikatniej  
27 października 2020 13:33
Ten rok to dopiero początek. 
27 października 2020 13:33 / 1 osobie podoba się ten post
Ten rok to dopiero początek. 
27 października 2020 14:49 / 2 osobom podoba się ten post
Zobaczymy co będzie . Nie ma co kreowac scenariuszy 
27 października 2020 18:44 / 6 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No i cyk. Niespodzianka.  Temat aborcji to tylko zasłona dymna przed tym co chcą z nami zrobić politycy. Sprzedali Polskę , zachłanność ich nie zna granic. Niech ich szlag.... A tak to delikatniej  

Zgadzam się z tym,  że temat  aborcji  jest celowo wystawiony  teraz  na świecznik. Nie jestem ani za komuchami  z PO ani za kościółkowymi  z PIS u (mam tu na myśli  ten cały kościelny  przepych  i zakłamanie A nie ludzi  którym  wiara pomaga  i do  której  nic nie mam).Nie mam absolutnie nic do gejów  ale np.  Te całe marsze  z waginami  w kształcie matki boskiej  i te rozwrzeszczane  twarze  pełne  nienawiści  to już  jest porąbane.  Nie lubię zakłamania i propagandy w TVP,  ale też  podobnie  działa  TVN  promując  ponadto  dzieci i wnuków  starych  ubeków , tzw. resortowe dzieci. Staram się mieć  własne poglądy  na to wszystko  , broń boże  jednostronne.  Moim zdaniem też nieciekawe  się zrobiło  na świecie -  coś jest nie tak.
31 października 2020 17:41 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Teraz w gestii lekarzy domowych leży wystawianie skierowan na testy. Ze skierowaniami jest trudno, a bez wskazań to już w ogóle :oczko2: 
Każdy test jest obarczony ryzykiem błedu, ale tak żle z tymi PCR nie jest.Są dokładne. Ta metoda służy też m.in do wykrywania boreliozy. Można też mówiąc po ludzku zrobic test z krwi jako przesiewowy. Wykrywa przeciwciała ale nie potwierdza czy infekcja aktualnie trwa. Jeśli te przeciwciala są ,to trzeba i tak PCR zrobic, czyli ten z wymazu z nosogardła. Są drogie te testy i jak nie masz objawów to po co? 
Jeśli chodzi Ci o to , żeby po powrocie z Niemiec nie znaleźć się na ewentualnej kwarantannie, to i tak nic pewnego. W Niemczech taki test przy wjeżdzie uznają, a tu Zofija kiedyś opisywała, że specjalnie wykonała test żeby na kwarantannie nie wylądować i Sanepid jej tego nie uznał. Chyba, że coś się zmieni w tej kwestii.
Ja przejeżdząjąc z Szwajcarii do DE o ile Aargau sie znajdzie na liscie stref obarczonych ryzykiem- to zrobię i Niemcy to uznają. Na zaśkę nie będę robić. 

Trafiłam dzisiaj na artykuł o teście na tego wirusa, polegajacy na zbadaniu wydychanego powietrza. https://tech.wp.pl/koronawirus-ten-nieinwazyjny-test-daje-niemal-natychmiastowe-wyniki-6570546416122560a Może w przyszłości zastosują je na granicach wjazdu do pracy. Pytanie co się stanie jak wynik wyjdzie pozytywny, będą nas zawracać do domów czy izolować. Jeśli wierzyć mojej doktorce wiele osób może mieć problem z podjęciem pracy.  Zaczynamy być zależni od wyniku testu.
31 października 2020 18:42 / 2 osobom podoba się ten post
Magdalenka

Trafiłam dzisiaj na artykuł o teście na tego wirusa, polegajacy na zbadaniu wydychanego powietrza. https://tech.wp.pl/koronawirus-ten-nieinwazyjny-test-daje-niemal-natychmiastowe-wyniki-6570546416122560a Może w przyszłości zastosują je na granicach wjazdu do pracy. Pytanie co się stanie jak wynik wyjdzie pozytywny, będą nas zawracać do domów czy izolować. Jeśli wierzyć mojej doktorce wiele osób może mieć problem z podjęciem pracy. :-( Zaczynamy być zależni od wyniku testu.

Metoda PCR  jest dość problematyczna, bo i samo pobranie próbki jest nieprzyjemne, testowanie samą metodą PCR wymaga czasu, trzeba uważac bardzo aby próbki nie skazic . No i z powodu swojej specyfiki wymaga wyszkolonych diagnostów. Jesli trzeba tych testów wykonac dużo - pojawia sie problem.
Już od jakiegoś czasu szukają prostszego sposobu wykrywania infekcji, ale niestety to tej pory nie znaleźli nic konkretnego.Takich artykułów jest mnóstwo. Dających nadzieję w tej trudnej sytuacji, że się cokolwiek polepszy. Ludzie potrzebują normalności, więc pewnie czytając znajdują chociaż chwilową pociechę . Już były pogłoski o coraz to nowych lekach, coraz to bardziej rokujących badaniach nad szczepionkami, w koncu negacja , że cokolwiek się dzieje.
Ludzie różnie reagują. Nie piszę, że to źle, że szukają jakiegoś światełka w tunelu, ale ja wolę wiedziec na czym stoję . Chcę przez to napisać, że tego typu artykuły należy dzielić przez 2. 
 
Jeśli test wyjdzie pozytywny- to faktycznie pojawia się dylemat, ale jak tu dziewczyny piszą - opiekunki mają fory. O ile nie wykazuje ktoś objawów- to nikt się nie czepia.
I mam nadzieję, że tak jest w każdym niemieckim landzie.