Co dzisiaj gotujesz na obiad? 16

11 listopada 2020 19:12 / 3 osobom podoba się ten post
Clio

:mniam: mniammm zjadlabym wszystkie na raz:je babeczke:  pysznawo wygladaja:zwyciezca: a ja lubie slodkosci mmm

I były pysznawe 
Szybko się robią a jeszcze szybciej znikają  . Z jednego arkusza ciasta 24 ciasteczka. Tyle zostało 
11 listopada 2020 20:47 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Oj,Dusia,Dusia, nasza Ty duszo rogata i buntowniczko jedna  :-). No są wśród nas takie co gotują bigosy ,wypiekają ,lepią itd.
Ale robią to, bo lubią. Przecież ta córka pedepciowa ,o której wspomniała Marilyn ,nie k a z a ł a jej chyba  tych pierogów lepić ? Gdyby nie chciała, to by nie robiła. Czy jest wśród nas ktoś, komu podopieczni lub ich rodziny k a ż ą  coś robić?  Nikt o tym nie wspominał. Ja też piekę coś od czasu do czasu  ,a właściwie to nawet często. Nie dlatego, że ktoś mi każe bo wtedy na pewno bym nie piekła. Ale dlatego że lubię domowe ciasta i ciasteczka, lubię jak jest coś w domu i mogę sobie podjadać, kiedy mam ochotę, a nie kawałek ciasta, nawet z najlepszej cukierni, zjedzone, talerzyk do zmywarki, finito. Z pedepcią dobrałyśmy się pod tym względem, ona też tak lubi :oczko1:. Dzisiaj np,kiedy obudziłam babcię po południu, zanim się ona ubrała, nim się kawa zaparzyła, to zdążyły się upiec ciasteczka ze śliwkami . Ciasto francuskie prawie zawsze mam w lodówce, bo szybko można coś wykombinować, czy to na słodko, czy wytrawnie na obiad. Dzisiaj naszła mnie taka ochota na te ciastka, że nawet nie starałam się żeby były równiutkie ,jednakowo pozawijane, bo przecież smakują jednakowo. Dzisiaj miały się szybko upiec i szybko miałyśmy je zjeść :piecze ciasteczka: 

Mozliwe, że ktoś lubi to robi. Ja tu nie piekę bo nie miałby kto tego jeść. Dziadki chętniej owoce nawet do kawy o 15  a ja bym za szybko utyla i nie mogę sobie na to pozwolić więc tutaj nawet nie ma ciasteczek czy czekolady bo nikt tego nie je. A co do reszty gotuje to co lubią dziadki a pierogi to mogę lepić w domu, tutaj szkoda czasu. 
11 listopada 2020 20:53 / 2 osobom podoba się ten post
Clio

:mniam: mniammm zjadlabym wszystkie na raz:je babeczke:  pysznawo wygladaja:zwyciezca: a ja lubie slodkosci mmm

Dlatego ja nie piekę na sztelach bo bym jadła a nie mogę sobie pozwolić na dodatkowe kilogramy, muszę jeszcze zrzucić do świąt. Zresztą w moim wieku to się już łatwo nabiera hirzej że z rzuceniem i muszę ograniczać i porcje, jem śniadanie i obiad i o 15 jakiś jogurt lub owoc i to jest wszystko. Do rana nie tykam nic ewentualnie herbata z cytryną. 
12 listopada 2020 09:34 / 4 osobom podoba się ten post
Mam dzisiaj smaka na mielone, także dzisiaj mielone ziemniaczki buraczki :) 
12 listopada 2020 09:41 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dlatego ja nie piekę na sztelach bo bym jadła a nie mogę sobie pozwolić na dodatkowe kilogramy, muszę jeszcze zrzucić do świąt. Zresztą w moim wieku to się już łatwo nabiera hirzej że z rzuceniem i muszę ograniczać i porcje, jem śniadanie i obiad i o 15 jakiś jogurt lub owoc i to jest wszystko. Do rana nie tykam nic ewentualnie herbata z cytryną. 

 Podziwiam za silną  wolę,  ja zawsze byłam szczupła a od 3 lat zrobiłam się bardziej  okrągła,  dla mnie to jest  szok. Sądząc po nicku to jesteśmy  prawie rówiesniczki,  ja 79.  Nie wiem, jak to robisz ? U mnie niestety psychiczne  zajadanie stresów chyba  jest. 
12 listopada 2020 09:54 / 2 osobom podoba się ten post
Marilyn

 Podziwiam za silną  wolę,  ja zawsze byłam szczupła a od 3 lat zrobiłam się bardziej  okrągła,  dla mnie to jest  szok. Sądząc po nicku to jesteśmy  prawie rówiesniczki,  ja 79.  Nie wiem, jak to robisz ? U mnie niestety psychiczne  zajadanie stresów chyba  jest. 

Dobrze patrzysz 42 lata. Ja ważę przy 172 cm i moja waga waha się 72-73 kg. Ja mam duże piersi F i to mnie " Pogrubia bo nogi mam bardzo szczupłe. No jak mi zależy to się wezmę i chudnę. Mam 2 piękne sukienki w szafie i chce ubrać je i w święta i w sylwestra..  muszę te 3 kg min zrzucić jeszcze.  Dla mnie to jest w domu na urlopie morderca moi do mównicy jedzą kolacje i tak pytają " Chcesz" A ja już od kilku lat kolacji nie ja dam. Więc teraz im chyba łańcuch na lodowke założę. 
12 listopada 2020 10:06 / 3 osobom podoba się ten post
Placki kartofle dziś. Pdp z musem ja z sosem czosnkowym. 
12 listopada 2020 10:16 / 4 osobom podoba się ten post
Z braku pomysłu: zupa jarzynowa, pulpety w sosie koperkowym z ziemniakami, surówka z kiszonej kapusty i marchewki
12 listopada 2020 10:17 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dobrze patrzysz 42 lata. Ja ważę przy 172 cm i moja waga waha się 72-73 kg. Ja mam duże piersi F i to mnie " Pogrubia bo nogi mam bardzo szczupłe. No jak mi zależy to się wezmę i chudnę. Mam 2 piękne sukienki w szafie i chce ubrać je i w święta i w sylwestra.. :-) muszę te 3 kg min zrzucić jeszcze.  Dla mnie to jest w domu na urlopie morderca moi do mównicy jedzą kolacje i tak pytają " Chcesz" A ja już od kilku lat kolacji nie ja dam. Więc teraz im chyba łańcuch na lodowke założę. :smiech3:

To mamy bardzo podobne  figury,  ja też z tych cycatych? D, 176 cm, waga podobna. Ale co mnie najbardziej męczy  to brzuch, I  to, że  zamieniam się w dużą  babę.  To się zawzielas  z tymi kolacjami , gratuluję ??? ja robię to okienko 16 H niejedzenia z nocą,  przynajmniej staram się. 
12 listopada 2020 10:41 / 3 osobom podoba się ten post
Dzis : makaron swiderki z sosem serowym z pieczarkami,cukinia .  
Dzis Dziadek po dentyscie to obiad później na pewno więc i cos lzejszego na zęby.
13 listopada 2020 12:45 / 3 osobom podoba się ten post
Zapiekanka makaronowa z warzywami, sałata z sosem jogurtowym. 
13 listopada 2020 13:34 / 3 osobom podoba się ten post
Ryba, ryż i sałata z sosem. Na deser galaretka owocowa.  I teraz już po obiadku mam czas na drugą kawkę no rano nie było kiedy. 
14 listopada 2020 08:51 / 3 osobom podoba się ten post
Naleśniki z dżemem albo truskawkowym albo wiśniowy m. Do wyboru. My z dziadkiem lubimy bsbka pewnie zawola chleb, masło i wędliny. Na wszystko się krzywi, nic nie lubi, nic nie smakuje więc dziadek kazał się nie przejmować tylko dawac jej to samo co na śniadanie i kolacje. Ciągle nie można oglądać się tylko na nią bi niedługo nic nie zjemy. 
14 listopada 2020 18:58 / 4 osobom podoba się ten post
Dzis zaserwowalam dziadkowi moje leczo   dalam mu duza porcję  do reki wlozylam mu chlebek żeby wiedzial jak sie  je leczo+chlebek i zdjadl wszystko az sie uszy trzesly  
Zreszta on je naprawde wszystko.Nigdy nie wybrzydza.co zrobisz to zje.idealny partner do gotowania nie dosala,nie grzebie w jedzeniu i nie wgapuje sie w nie hehe
14 listopada 2020 19:43 / 3 osobom podoba się ten post
Clio

Dzis zaserwowalam dziadkowi moje leczo :gotuje:  dalam mu duza porcję  do reki wlozylam mu chlebek żeby wiedzial jak sie  je leczo+chlebek i zdjadl wszystko az sie uszy trzesly:oczko:  
Zreszta on je naprawde wszystko.Nigdy nie wybrzydza.co zrobisz to zje.idealny partner do gotowania:upup: nie dosala,nie grzebie w jedzeniu i nie wgapuje sie w nie hehe

Moja też się nie wgapuje i nie marudzi 
Wgapuje się tylko, niby dyskretnie, czy i ile dla niej zostanie, kiedy ja sobie dokładkę dobieram . Problem tylko, że je za dużo, ale nie zabiorę jej przecież talerza sprzed nosa czy nie zabiorę sztućców. Próbowałam tylko tyle gotować, żeby nie było co dokładać, ale jest taka smutna kiedy  "niedojedzona " i prosi o kanapkę, to już lepiej niech je na obiad tyle ile chce.