Powitajki przy kawie 62

14 lipca 2020 16:13 / 5 osobom podoba się ten post
Witam serdecznie całą grupę, wreszcie z domu. Byłam na działce, wszystko zarośnięte a komarów co niemiara. Za radą sąsiadek ślimaki wyzbierałam do wiaderka i wyniosłam do rowu. Życzę wam bezstresowego, miłego dnia.
14 lipca 2020 17:14 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ale obiad na dzisiaj mogła przygotować. Zawsze tak robię. Jeśli zmienniczka ma inne gusta kulinarne niż moje, to sobie zawsze coś tam może zjeść, lodówki pustej nigdy nie zostawiam, a babce nie musi od  razu na dzień dobry gotować 

Ja nie jestem wybredna, zjadłabym cokolwiek, jeśli byłoby ugotowane.Też zawsze zmienniczce na dzień przyjazdu coś ugotowane zostawiam,ale skoro nie przygotowała, to z tego co było całkiem fajny obiadek ugotowalam, i ja i podopieczna najedzona 
14 lipca 2020 17:46 / 6 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór Drugi tydzień się zaczyna, ale ja tu kompletnie dni nie liczę .Bardzo spokojne miejsce .Wszystko spokojne senior ,rodzina ,kury za płotem ,gęś też leniwie człapieŚpimy długo,jemy zdrowo o normalnej porze i spacerujemy .Miłego dnia kuliżanki i kolego na półmetku  
14 lipca 2020 17:52 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

No ba, od niedzieli Słowacja i Chochołów... A wracam 1go z powrotem w to samo miejsce:-)

A ja już do Zakopca ani w tę te tereny nie pojadę!!! Znów koń padł z wycieńczenia, bryczkę ciągną a durni ludzie dalej dupy wożą bo po co na piechotę .Już dawno powinni zabronić wożenia bryczkami i wozami .Niech se górale inny transport zafundują albo sami ciągną !!! Ale mam wk....a aż mną trzęsie .
14 lipca 2020 17:57 / 3 osobom podoba się ten post
mzap88

noooooooo oby :) tego mi proszę życzyć :D
Widzę ogłoszenie na stronie firmy i na fb i będzie dym, bo to co tam pisze jest zgodne może w 20%? :D
ale to już nie moja bajka. 
Współczuję każdej Polce, która będzie miała tę wątpliwą przyjemność tutaj być...

A uwal im tam a zdrowo! ja bym napisała ,ok nie Twoja bajka ale to Ty tam jeszcze siedzisz i czekasz i to Ciebie oszukali 
14 lipca 2020 18:09 / 4 osobom podoba się ten post
mzap88

noooooooo oby :) tego mi proszę życzyć :D
Widzę ogłoszenie na stronie firmy i na fb i będzie dym, bo to co tam pisze jest zgodne może w 20%? :D
ale to już nie moja bajka. 
Współczuję każdej Polce, która będzie miała tę wątpliwą przyjemność tutaj być...

Jeżeli zamierzasz nawet na skoczka wyjeżdżac, to jak najbardziej twoja bajka, bo możesz trafić z powodu mało rzetelnej informacji w podobne miejsce. Niektórzy twierdzą , że miesiąc to i w szafie na stojaka przebimbają, albo w innym miejscu bez okna, ale jak widzisz to nie zawsze jest takie proste. Firmy proceder dezinformacyjny uprawiają już długo, własnie po to, aby zwabić opiekunkę. Opiekunek do DE jest deficyt.  To oznacza wygraną pozycję, a takie postępowania firm trzeba nagłaśniać, żeby nie mieli czelności robić tego powtórnie.
14 lipca 2020 18:34 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Jeżeli zamierzasz nawet na skoczka wyjeżdżac, to jak najbardziej twoja bajka, bo możesz trafić z powodu mało rzetelnej informacji w podobne miejsce. Niektórzy twierdzą , że miesiąc to i w szafie na stojaka przebimbają, albo w innym miejscu bez okna, ale jak widzisz to nie zawsze jest takie proste. Firmy proceder dezinformacyjny uprawiają już długo, własnie po to, aby zwabić opiekunkę. Opiekunek do DE jest deficyt.  To oznacza wygraną pozycję, a takie postępowania firm trzeba nagłaśniać, żeby nie mieli czelności robić tego powtórnie.

Oczywiście zamierzam im powiedzieć co o tym myślę ale niechże najpierw wrócę.  I tak umowę calkowicie zrywam bo boję się kolejnej super szelki od tej firmy.... Tfu
14 lipca 2020 19:15 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Oczywiście zamierzam im powiedzieć co o tym myślę ale niechże najpierw wrócę.  I tak umowę calkowicie zrywam bo boję się kolejnej super szelki od tej firmy.... Tfu

A co to za jedna, chyba możesz napisać?
14 lipca 2020 19:53 / 1 osobie podoba się ten post
no właśnie nie wiem czy mogę, bo mnie zbanują ;/
 
14 lipca 2020 19:57 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Jeżeli zamierzasz nawet na skoczka wyjeżdżac, to jak najbardziej twoja bajka, bo możesz trafić z powodu mało rzetelnej informacji w podobne miejsce. Niektórzy twierdzą , że miesiąc to i w szafie na stojaka przebimbają, albo w innym miejscu bez okna, ale jak widzisz to nie zawsze jest takie proste. Firmy proceder dezinformacyjny uprawiają już długo, własnie po to, aby zwabić opiekunkę. Opiekunek do DE jest deficyt.  To oznacza wygraną pozycję, a takie postępowania firm trzeba nagłaśniać, żeby nie mieli czelności robić tego powtórnie.

Powiem tak,nie zawsze jest to wina firmy. Broń cie Panie, żebym zamierzała jakąś usprawiedliwiać. Przykład z własnego podwórka, a dokładnie z miejsca, w którym jestem drugi raz. Za pierwszym razem nie zwróciłam na to uwagi, ale teraz, z nudów, w czasie podróży dokładnie przestudiowałam umowę. W opisie pedepci bardzo wiele się nie zgadza. Pierwszy raz, dokładnie wypytałam stała opiekunkę i wiedziałam do kogo jadę. Dziewczyna, która była tutaj tylko miesiąc, wskoczyła zanim ja mogłam przyjechać, była bardzo zaskoczona tym, co zastała. Powiedziała, że to był dla niej najtrudniejszy miesiąc, i psychicznie najbardziej się zmęczyla tą sztelą w całej swojej opiekunkowej karierze. Ona nie umiała sobie z pdp demencją poradzić, wszystko ją  męczylo i denerwowało. Zadzwoniłam do koordynatorki w agencji w Polsce i powiedziałam, żeby uzupelnili, a właściwie zmienili informacje o stanie seniorki. Wszystkie dane sprzed 3 lat!
W tym czasie babka przytyła ponad 10kg, chodzi bardzo mało, w domu powolutku, na zewnątrz z rolatorem i co kilka minut, dosłownie 2-3,odpoczynek. Demencja się zaostrzyła . Powiedziałam to wszystko firmie, żeby na przyszłość ktoś, kto może przyjedzie tutaj pierwszy raz, nie był znów wprowadzony w maliny. A w opisie fit babcia,szczupła i z "normalną" głową. Stała opiekunka przyjeżdża  tutaj już od ponad dwóch lat, ale nie wydaje mi się, żeby tych zmian nie zauważyła. Ja widzę różnicę po 4 miesiącach nieobecności. Podobno zawsze na pytanie z firmy o stan pdp i ogólnie o sytuację tutaj, odpowiadała że wszystko w najlepszym porządku i bez zmian. Nie wiem czego się obawiała? Że podniosą cenę i rodzina zrezygnuje? Trzeba jako wielki plus policzyć jej to,że wiele rzeczy tutaj wywalczyła, w tym jeden dzień w tygodniu 7 godz wolnego, ale tego nie chce firmie mówić, bo to nie ich zasługa. Z jednej strony racja, z drugiej może to być zachęta dla potencjalnych zmienniczek. 
Pewnie mi się oberwie, jak wyjdzie na jaw, że szczegółowo opisałam i zdrowie pedepci, i "zdradziłam" firmie o tym wolnym i że pani do sprzątania przychodzi 
14 lipca 2020 21:36 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Powiem tak,nie zawsze jest to wina firmy. Broń cie Panie, żebym zamierzała jakąś usprawiedliwiać. Przykład z własnego podwórka, a dokładnie z miejsca, w którym jestem drugi raz. Za pierwszym razem nie zwróciłam na to uwagi, ale teraz, z nudów, w czasie podróży dokładnie przestudiowałam umowę. W opisie pedepci bardzo wiele się nie zgadza. Pierwszy raz, dokładnie wypytałam stała opiekunkę i wiedziałam do kogo jadę. Dziewczyna, która była tutaj tylko miesiąc, wskoczyła zanim ja mogłam przyjechać, była bardzo zaskoczona tym, co zastała. Powiedziała, że to był dla niej najtrudniejszy miesiąc, i psychicznie najbardziej się zmęczyla tą sztelą w całej swojej opiekunkowej karierze. Ona nie umiała sobie z pdp demencją poradzić, wszystko ją  męczylo i denerwowało. Zadzwoniłam do koordynatorki w agencji w Polsce i powiedziałam, żeby uzupelnili, a właściwie zmienili informacje o stanie seniorki. Wszystkie dane sprzed 3 lat!
W tym czasie babka przytyła ponad 10kg, chodzi bardzo mało, w domu powolutku, na zewnątrz z rolatorem i co kilka minut, dosłownie 2-3,odpoczynek. Demencja się zaostrzyła . Powiedziałam to wszystko firmie, żeby na przyszłość ktoś, kto może przyjedzie tutaj pierwszy raz, nie był znów wprowadzony w maliny. A w opisie fit babcia,szczupła i z "normalną" głową. Stała opiekunka przyjeżdża  tutaj już od ponad dwóch lat, ale nie wydaje mi się, żeby tych zmian nie zauważyła. Ja widzę różnicę po 4 miesiącach nieobecności. Podobno zawsze na pytanie z firmy o stan pdp i ogólnie o sytuację tutaj, odpowiadała że wszystko w najlepszym porządku i bez zmian. Nie wiem czego się obawiała? Że podniosą cenę i rodzina zrezygnuje? Trzeba jako wielki plus policzyć jej to,że wiele rzeczy tutaj wywalczyła, w tym jeden dzień w tygodniu 7 godz wolnego, ale tego nie chce firmie mówić, bo to nie ich zasługa. Z jednej strony racja, z drugiej może to być zachęta dla potencjalnych zmienniczek. 
Pewnie mi się oberwie, jak wyjdzie na jaw, że szczegółowo opisałam i zdrowie pedepci, i "zdradziłam" firmie o tym wolnym i że pani do sprzątania przychodzi :lol1:

Nie zawsze, ale tendencja jest.Coraz bardziej niepokojąca. Nie wiem jak jest teraz, ale jak ja jeszcze przez firmy jeżdziłam, to tylko koordynator w Niemczech był zobowiązany do aktualizowania istotnych informacji. Opiekunka mogła, ale nie musiała.
Teraz też chyba oni są , albo teoretycznie powinni być przygotowani to tego. Przepływ informacji jak w tutejszym Spitexie . Nikt nic nie wie- czeski film  I powinni czasem opiekunkę odwiedzić, zobaczyć jak leci 
Racja, że tam gdzie sobie jedna osoba nie poradzi, innej pójdzie to doskonale. I ze względu na to powinni wszyscy zobowiązani trzymać rękę na pulsie, bo jak poślą własciwą osobę na miejsce, to i mniej stresu dla wszystkich i chyba takie postępowanie się bardziej opłaca niż podsyłanie ciągle kogoś nowego. Sytuacja może wyglądać inaczej w firmach- kolosach,gdzie obroty są duże.
 
14 lipca 2020 21:41 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

no właśnie nie wiem czy mogę, bo mnie zbanują ;/
 

Zobacz czy nie ma jej w opinii o firmach. Zdanie swoje wyrazić możesz. O tego te tematy są . Chyba jeszcze są 
14 lipca 2020 22:45 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nie zawsze, ale tendencja jest.Coraz bardziej niepokojąca. Nie wiem jak jest teraz, ale jak ja jeszcze przez firmy jeżdziłam, to tylko koordynator w Niemczech był zobowiązany do aktualizowania istotnych informacji. Opiekunka mogła, ale nie musiała.
Teraz też chyba oni są , albo teoretycznie powinni być przygotowani to tego. Przepływ informacji jak w tutejszym Spitexie . Nikt nic nie wie- czeski film :lol2: I powinni czasem opiekunkę odwiedzić, zobaczyć jak leci :-)
Racja, że tam gdzie sobie jedna osoba nie poradzi, innej pójdzie to doskonale. I ze względu na to powinni wszyscy zobowiązani trzymać rękę na pulsie, bo jak poślą własciwą osobę na miejsce, to i mniej stresu dla wszystkich i chyba takie postępowanie się bardziej opłaca niż podsyłanie ciągle kogoś nowego. Sytuacja może wyglądać inaczej w firmach- kolosach,gdzie obroty są duże.
 

Koordynator niemiecki jest zobowiązany, ale pierwszy raz trafiłam na takiego, którego nie widziałam jeszcze, nie słyszałam, a stała opiekunka, jest ponad dwa lata tutaj i też żadnej z tych "przyjemności "nie doświadczyła. Pytałam  syna pdp o tego kogoś, to on też żadnego kontaktu z nim nie ma od czasu zawarcia umowy. W agencji powiedzieli mi, że on "pracuje na innych zasadach ",ale na jakich, tego już nie wyjaśniono. A chodziło mi o to,że może mógłby mnie odebrać z lotniska w Kolonii, czy tym razem w Mőnchengladbach z Sindbada i zawieźć na miejsce. Wydawało mi się to naturalne, bo koordynatorka w Bonn, to aż w drugą stronę przeginała (kosztem swojego czasu),tak matkowała opiekunom w swoim rejonie. Tutaj nikt jego,ani on nas nie widzi, więc jakby miał uaktualniać info dot stanu seniorów?
Opiekunka nie musi, ale może. I moim zdaniem, kiedy ktoś stale wraca, a inne dziewczyny ciągle się zmieniają, to ten "stały "może powinien dokładnie określić ,jaka osoba się tutaj sprawdzi, czego może się spodziewać i jakie są wobec niej oczekiwania? Może należałoby agencję poinformować o tym wszystkim? A tak ,jest jak piszesz, przyjeżdżają nietrafione osoby, ale nietrafione do tego konkretnego miejsca, stres dla wszystkich, wszystko be, bo firma do doopy na miny wsadza, bo babka złośliwa, bo rodzina sama nie wie czego by chciała. 
Kobieta która była tutaj przede mną, ten jeden miesiąc, to opiekunka z długim stażem, z referencjami, dość dobrze mówiąca po niemiecku, ale tutaj nigdy nie chciałaby wrócić. Obie były nieszczęśliwe, i ona i babka. Podobno pracowała z demencyjnymi, ale takiej demencji nie widziała. Ponadto trzeba tutaj samemu decydować o tym co jest w domu potrzebne ,kupować pieluchomajtki, wodę, środki do prania, po prostu ogarniać i organizować dom. Jej to nie pasowało  "bo zawsze rodzina się tym zajmowała ". Mnie to odpowiada bardzo. Sama decyduję w czym piorę, lepiej niż rodzina wiem czy jest potrzebny nowy garnek czy patelnia, jak się pokażą mrówki ,to nie czekam aż rodzina je ukatrupi, tylko kupuję środek i działam. Rodzinę to ja informuję że kasa się kończy, bo były extra wydatki. To takie duperele może, ale jak napisałaś-dla mnie miejsce super, a dla kogoś innego dramat. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy to my, szczere i rzetelnie informowały potencjalne zmienniczki. Tutaj to ja nią jestem, ale kiedy byłam tą stałą, zawsze uczciwie opowiadałam jak jest. Zdarzalo się, ze już po rozmowie niektóre dziewczyny rezygnowaly. Lepiej przed przyjazdem, niż przyjechać, płakać, nic nie mówić, bo te 8 tygodni to jakoś dam radę. 
15 lipca 2020 06:14 / 5 osobom podoba się ten post
No i powoli wstawać trzeba. Dzisiaj duszowanie ergoterapia, fryzjer, ale dzień zleci szybciej. Miłej środy Opiekunowo 
15 lipca 2020 06:58 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry.  Spokojnego i słonecznego dnia dla wszystkich.  a teraz czas na kawkę. Zapraszam.