Jak minął dzień 10

13 stycznia 2021 18:45 / 2 osobom podoba się ten post
Marilyn

No dziś  juz trochę  lepszy dzień. O 10 byłyśmy  w sąsiednim  miasteczku   na chemii. Wszystko  trwalo w sumie 2,5 h. Jutro powtórka  z rozrywki  i święty spokój aż do 28 stycznia. 
Rano będę musiała wcześniej  wstać  i zrobić  zupę,  bo coś dziadkowi  trzeba  zostawić na obiad  a i babcia,  jak wpada  po tej małej  podróży  do domu  to od razu  rzuca się na jedzenie. Te wieczorki przed  kolacją  są  nudne,  babcię  nosi,  wczoraj wyciągnęłam  od nich  jakiś album  ze zdjęciami , dziadek  jakieś sudoku  sobie rozwiązuje  ja mam  tel. tv sobie leci,  coś tam pogadam,  siedzę przy nich. Nie wiem co tu wymyśleć. 

Ja tak samo od 15.00 siedzę przy babci, tv oglądamy i gadamy, tak do kolacji ??
13 stycznia 2021 18:57 / 4 osobom podoba się ten post
Jak tak sobie poczytałam o tym, jak Werska wypełnia sobie czas wolny, to, niestety,beznadziejnie wypadam w porównaniu z Nią 
Leniwa jestem. Stara jestem ,a przynajmniej na stelli zachowuję się jak stara babcia, co to jak pedepcia pod kołderkę, to i ja też 
No na starą i leniwą wyszłam. 
Piszcie dziewczyny i chłopaku często o tym,co robicie w wolnym czasie. To taki kopniak i motywacja, przynajmniej dla mnie. O Netflixie nie musicie pisać, bo od niego jestem uzależniona. Ostatnio całą noc oglądałam serial o łyżwiarzach figurowych, nie podam tytułu, bo jakiś angielski i teraz nie zacytuję poprawnie.
13 stycznia 2021 19:28 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Jak tak sobie poczytałam o tym, jak Werska wypełnia sobie czas wolny, to, niestety,beznadziejnie wypadam w porównaniu z Nią :-(
Leniwa jestem. Stara jestem ,a przynajmniej na stelli zachowuję się jak stara babcia, co to jak pedepcia pod kołderkę, to i ja też :oczko:
No na starą i leniwą wyszłam. 
Piszcie dziewczyny i chłopaku często o tym,co robicie w wolnym czasie. To taki kopniak i motywacja, przynajmniej dla mnie. O Netflixie nie musicie pisać, bo od niego jestem uzależniona. Ostatnio całą noc oglądałam serial o łyżwiarzach figurowych, nie podam tytułu, bo jakiś angielski i teraz nie zacytuję poprawnie.:oczko1:

Nie martw  się  i ja przejmuję  trochę  babciowatości  od podopiecznych,  celebruję  wczesne pójście  spać,  wtedy  organizm  najlepiej  wypoczywa. Staram sie za to nie kłaść  nigdy w dzień a raczej jak  najwięcej  ruszać. Wymyślam  cokolwiek  do kupienia  i idę  lub po prostu  na spacer w czasie  pauzy. Generalnie  jestem  tydzień  i po prostu  odpoczywam od spraw  domowych jeszcze. Później  zaczną się pewno trochę  nudy.  Wieczorem  nie lubię  długo  siedzieć  bo zaraz  myślę,  że niepotrzebnie  przedłużyłam  dzień ? ta sztela zaczyna  przebiegać  mi gładko  i co chwila  coś się dzieje,  mają dużą  rodzinę  to ktoś  wpada  ktoś  dzwoni  , na razie się nie nudzę. 
13 stycznia 2021 19:45 / 6 osobom podoba się ten post
Dziś F. z mamą od 17 w karty grali do teraz, a ja malutki porządek w jego sypialni, 5 minut, trochę tv z jednoczesnym czytaniem netu.
Często wchodzę sobie na goryiludzie.pl i czytam oraz oglądam mapy.
W młodości byłem zapalonym górskim włóczęgą i tak wracam do map... oglądam, porównuję zmiany, jakie zaszły. W ogóle jest kilka stronek ciekawych, na które wchodzę. Oczywiście o tematyce krajoznawczej. Aha, i stronki noclegowe, np. nocowanie. pl, meteor. pl. Oglądamy obiekty pod kątem rezerwacji wyjazdów i pobytów. 
A filmów nie oglądam, bo jak mam ogólnie podzielność uwagi, tak przy oglądaniu filmów na zleceniu nie mam. 
Wyjątkiem był pierwszy film Sekielskiego. 

 
A Ty Gusiu.. .. Jesteś w fazie trzeciej młodości, więc nie babciuj 
13 stycznia 2021 20:08 / 7 osobom podoba się ten post
Moja Margaretka nie wymaga za dużo mojej uwagi rano śniadanie , dom ogarnąć ,, zakupy,  po 12 przerwa , rower zamieniłam na kije  , coś tam mi przymarzło do siodełka  kawa o 16 zł , potem praca i gotowanie obiadu . Po 20 o mieć pracy . Trochę na rower i orbiter . Poczytać trochę . Aktualnie jestem na odwyku od  wszelakich kryminałów. W Tv.  
Próbowałam szydełkowania , na drutach co. No nie mam weny . 
Byle do wiosny   to się w różach wyżyje.
 
14 stycznia 2021 21:04 / 6 osobom podoba się ten post
Dzien 1- po przyjezdzie caly dzien przegadaliśmy ze zmienniczka w miedzyczasie  nawet murzynka upieklam taka wena i power baterie naładowane i czas  minal w oka mgnieniu !
Dzien 2- przejecie warty i porządki w domu,obciecie paznokci oraz odśnieżanie  drogi do wystawienia kubła i np dojscia do karmnika oraz skrzynki pocztowej poprostu adrenalina,karmienie ptaków  i okolicznego kota smiech3: oraz zrobienie dziury w oczku wodnym bo tak mi sie chcialo i nie beda sobie spokojnie ryby pływały  I sie obijalyi (ptaki lubia sie tam kąpać)  oraz  rozmowy dlugie o tym o siamtym z dziadkiem+2 h spaceru po okolicy.
Dzien 3 dzisiaj odwiedziny syna ,zakupy oraz dluuugie rozmowy o owym i owakim swiecie   oraz caly wieczór  przegadany z dziadkiem
20.00 to u  siebie juz u góry yyy i zaraz jakis filmik z yotubka spac zamierzam isc 23.30 i do 8.15 i mandolina gra
Takie bajery 
14 stycznia 2021 21:22 / 5 osobom podoba się ten post
Siostra F. już odjechała, dzień minął fajnie. Tutaj w Niemczech ludzie są spanikowani... Brat babci boi się teraz przyjechać z żoną, bo odwiedzić domowników może tylko jedna osoba. Mówię, a kto sprawdzi? Sąsiedzi doniosą? A nie... Ale mają stracha i tyle. Ech.... Dziwne te niemieckie przepisy, żeby już małżeństwo nie mogło odwiedzić krewnych...?
A zakładając , że lockdown potrwa tu do kwietnia, to babcia nie zobaczy brata.
 
 
18 stycznia 2021 16:33 / 3 osobom podoba się ten post
Ja mam pytanie do rodziców mających studentów poza domem zamieszkania. Płacimy za pokój w Warszawie, bo władze politechniki przedłużają nauczanie online co jakiś czas i nie podejmują decyzji długofalowych. Syn od listopada uczy się z domu. Dziś zdecydowaliśmy, że wypowiada najem.
Czy coś słyszeliście, od waszych studiujących dzieci, czy znajomych, albo wykładowców jakie są prognozy? Np. w Białymstoku syn kuzynki dostałał już w grudniu informacje, że do końca roku akademickiego nauczanie online, i zrezygnowali z wynajmu już dawno. My stwierdziliśmy, że do końca tego semestru poczekamy. A z uczelni dalej informacji nie ma...
Usłyszałam, że na uniwersytecie wrocławskim polecono wykładowcom przygotować się do nauczania zdalnego już na przyszły rok akademicki. Może tak na wszelki wypadek, ale to przeważyło szalę w decyzji o wypowiedzeniu najmu.
Macie jakąś wiedzę, od osób związanych z uczelniami?
18 stycznia 2021 16:44 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Ja mam pytanie do rodziców mających studentów poza domem zamieszkania. Płacimy za pokój w Warszawie, bo władze politechniki przedłużają nauczanie online co jakiś czas i nie podejmują decyzji długofalowych. Syn od listopada uczy się z domu. Dziś zdecydowaliśmy, że wypowiada najem.
Czy coś słyszeliście, od waszych studiujących dzieci, czy znajomych, albo wykładowców jakie są prognozy? Np. w Białymstoku syn kuzynki dostałał już w grudniu informacje, że do końca roku akademickiego nauczanie online, i zrezygnowali z wynajmu już dawno. My stwierdziliśmy, że do końca tego semestru poczekamy. A z uczelni dalej informacji nie ma...
Usłyszałam, że na uniwersytecie wrocławskim polecono wykładowcom przygotować się do nauczania zdalnego już na przyszły rok akademicki. Może tak na wszelki wypadek, ale to przeważyło szalę w decyzji o wypowiedzeniu najmu.
Macie jakąś wiedzę, od osób związanych z uczelniami?

Obawiam się Werska, że tak jak było to już nie będzie i raczej to było założenie tej całej " korony" rozdzielić ludzi, skłócić ich, przejść na pracę zdalna i naukę też . Szkół i uczelni normalnych już nie będzie. Niestety....
18 stycznia 2021 18:50 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

Ja mam pytanie do rodziców mających studentów poza domem zamieszkania. Płacimy za pokój w Warszawie, bo władze politechniki przedłużają nauczanie online co jakiś czas i nie podejmują decyzji długofalowych. Syn od listopada uczy się z domu. Dziś zdecydowaliśmy, że wypowiada najem.
Czy coś słyszeliście, od waszych studiujących dzieci, czy znajomych, albo wykładowców jakie są prognozy? Np. w Białymstoku syn kuzynki dostałał już w grudniu informacje, że do końca roku akademickiego nauczanie online, i zrezygnowali z wynajmu już dawno. My stwierdziliśmy, że do końca tego semestru poczekamy. A z uczelni dalej informacji nie ma...
Usłyszałam, że na uniwersytecie wrocławskim polecono wykładowcom przygotować się do nauczania zdalnego już na przyszły rok akademicki. Może tak na wszelki wypadek, ale to przeważyło szalę w decyzji o wypowiedzeniu najmu.
Macie jakąś wiedzę, od osób związanych z uczelniami?

Moja siostrzenica pracuje na wyższej uczelni , planują do końca marca narazie , potem ???  Ew znowu zajęcia plus zdalnie .
18 stycznia 2021 20:01 / 4 osobom podoba się ten post
Moja pedepcia już przeżywa, że za tydzień mnie tutaj nie będzie, ale pocieszyłam ją, że za 4 tygodnie znowu tutaj wrócę, więc niech się nie cieszy za bardzo.
18 stycznia 2021 20:15 / 3 osobom podoba się ten post
Fiku miku fiku miku i juz jestem w swoim beciku 
Juz u  siebie w apatramencie Oben
W niedziele mialam nie odśnieżac ale jednak to zrobilam bo nasypalo ze 30 cm sniegu i nie bylo przejscia do karmnika i drozki na przejście tak wiec musialam.
Dzis po sniadanku  male odgarniecie ale juz tylko miotła starczylo i gotowe wiec moglismy z dziadkiem rundke z rollatorkiem trzasnąć niedaleko domu.
Dzisiaj zasuwal mega predko bo zimny cos wiaterek byl az sie usmialam i on tez
Wieczorem wkoncu go do kąpieli namowilam po tygodniu  bo zwlekal i zwlekal.
Zarełko  dla kota pod drzwiami gotowe zeby go zwabic i znow do chaty zaciagnac.
Dzis rano widzialam slady kota w sniegu zrobil runde wokol domu i do kompostownika cfaniaczek.
A teraz czas  na filmik+jak zwykle meliska na wieczor bo sie musze wyciszać od wyciszenia 
P.s Co robimy w domu razem z dziadkiem? Ogladamy tv lub gadamy lub 2w1 lub rundka kolo domu.Porusza sie bardzooo powoli z rolatorkiem  po domu.
Z powodu szwindli nie da sie nic innego typu gierki czy cus.Ledwo co widzi godzine z 2 m ale mam nadzieje choc troche cos w tv widzi choc pewnie raczej lepiej slyszy bo sluch ma dobry.
Taaa no najlepiej w krzakach siedziec  nie noo takiej roboty jak macie to nie chce zarobieni ze hej
18 stycznia 2021 21:26 / 3 osobom podoba się ten post
Clio

Fiku miku fiku miku i juz jestem w swoim beciku:lol2: 
Juz u  siebie w apatramencie Oben:gwizdanie:
W niedziele mialam nie odśnieżac ale jednak to zrobilam bo nasypalo ze 30 cm sniegu i nie bylo przejscia do karmnika i drozki na przejście tak wiec musialam.
Dzis po sniadanku  male odgarniecie ale juz tylko miotła starczylo i gotowe wiec moglismy z dziadkiem rundke z rollatorkiem trzasnąć niedaleko domu.
Dzisiaj zasuwal mega predko bo zimny cos wiaterek byl az sie usmialam i on tez:-)
Wieczorem wkoncu go do kąpieli namowilam po tygodniu:to nie ja::lol3:  bo zwlekal i zwlekal.
Zarełko  dla kota pod drzwiami gotowe zeby go zwabic i znow do chaty zaciagnac.
Dzis rano widzialam slady kota w sniegu:inspektor: zrobil runde wokol domu i do kompostownika:lol3: cfaniaczek.
A teraz czas  na filmik+jak zwykle meliska na wieczor bo sie musze wyciszać od wyciszenia:lol3: 
P.s Co robimy w domu razem z dziadkiem? Ogladamy tv lub gadamy lub 2w1 lub rundka kolo domu.Porusza sie bardzooo powoli z rolatorkiem  po domu.
Z powodu szwindli nie da sie nic innego typu gierki czy cus.Ledwo co widzi godzine z 2 m ale mam nadzieje choc troche cos w tv widzi choc pewnie raczej lepiej slyszy bo sluch ma dobry.
Taaa no najlepiej w krzakach siedziec :czysci okulary: nie noo takiej roboty jak macie to nie chce:gwizdanie: zarobieni ze hej:smiech3:

Ja też już leżakuję, tv i telefony do PL i DE wykonane.
18 stycznia 2021 22:26 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Moja siostrzenica pracuje na wyższej uczelni , planują do końca marca narazie , potem ???  Ew znowu zajęcia plus zdalnie .

Dzięki. I tak jest okres wypowiedzenia. Syn ma zapytać, czy jest możliwe ewentualne przesunięcie, albo cofnięcie tego- jakby się okazało, że pokój jest potrzebny.
 
18 stycznia 2021 22:37 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Ja mam pytanie do rodziców mających studentów poza domem zamieszkania. Płacimy za pokój w Warszawie, bo władze politechniki przedłużają nauczanie online co jakiś czas i nie podejmują decyzji długofalowych. Syn od listopada uczy się z domu. Dziś zdecydowaliśmy, że wypowiada najem.
Czy coś słyszeliście, od waszych studiujących dzieci, czy znajomych, albo wykładowców jakie są prognozy? Np. w Białymstoku syn kuzynki dostałał już w grudniu informacje, że do końca roku akademickiego nauczanie online, i zrezygnowali z wynajmu już dawno. My stwierdziliśmy, że do końca tego semestru poczekamy. A z uczelni dalej informacji nie ma...
Usłyszałam, że na uniwersytecie wrocławskim polecono wykładowcom przygotować się do nauczania zdalnego już na przyszły rok akademicki. Może tak na wszelki wypadek, ale to przeważyło szalę w decyzji o wypowiedzeniu najmu.
Macie jakąś wiedzę, od osób związanych z uczelniami?

Moja córka studiuje na studiach podyplomowych na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, już w listopadzie dostała informację, że cały rok ,czyli do czerwca online.