Jak minął dzień 11

26 kwietnia 2021 12:32
dorotee

Trudne przypadki dostajesz? Może zamiast gier chodź z nią na ten spacer wieczorem? Może nie zakluczaj drzwi  St pani może się buntować? Skoro i tak zwieje? Powinna codziennie jeździć do Tagespflege.

A kto płaci za, tagespflege? Ona ma tagespflege z Caritas? 
26 kwietnia 2021 12:34 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

A kto płaci za, tagespflege? Ona ma tagespflege z Caritas? 

Kasa Chorych
26 kwietnia 2021 12:44 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Jeśli nie będzie miała pauzy to niestety będę interweniować żeby siostra do niej przychodziła mieszka 1 km. Ja też potrzebuje oddechu. Zresztą nie można pozwolić na to, że tak jak wczoraj od 17-18 spacer po powrocie kolacja. Po kolacji około 18.40 zaczęłam grać z nią w Domino. Po około 30 minutach zaczęło ja nudzic i w tym czasie 10 x patrzyła na zegarek. Około godziny 19.30 oświadczyła, że idzue na spacer. Ha pytam gdzie. ? :zaskoczenie1: na spacer. .? Ja jej. Mówię że idę brać prysznic, tv i spać trzeba iść i mimo zamkniętych drzwi wyszła przez taras i poszła do sąsiadów. 
Moje tłumaczenie i kłamstwo że od 20 jest godzina policyjna nic nie dały bo wzrusza ramionami. 

Na zegarek patrzyła powiadasz? Może się na ploteczki umówiła, albo na randewu jakie :)
Ta twoja babunia chyba jeszcze jest dość kumata i chce choć trochę o sobie stanowić. To nie ulega wątpliwosci, ze odpoczynek Ci się należy . Każdemu zresztą.
Może zanim się lekarz nią zajmie jej siostra z nią porozmawia, że teraz jest opiekunka, która się o nią boi , i żeby zamiast się buntowac -wspolpracowała trochę. Być może to coś da zanim dostanie leki. Zresztą może być po Tagespflege lżej. Tam będzie miała towarzystwo do rozmowy. Jej potrzeby socjalne zostaną w jakims stopniu zaspokojone i się trochę wyciszy.
26 kwietnia 2021 13:00 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Na zegarek patrzyła powiadasz? Może się na ploteczki umówiła, albo na randewu jakie :)
Ta twoja babunia chyba jeszcze jest dość kumata i chce choć trochę o sobie stanowić. To nie ulega wątpliwosci, ze odpoczynek Ci się należy . Każdemu zresztą.
Może zanim się lekarz nią zajmie jej siostra z nią porozmawia, że teraz jest opiekunka, która się o nią boi , i żeby zamiast się buntowac -wspolpracowała trochę. Być może to coś da zanim dostanie leki. Zresztą może być po Tagespflege lżej. Tam będzie miała towarzystwo do rozmowy. Jej potrzeby socjalne zostaną w jakims stopniu zaspokojone i się trochę wyciszy.

Zobaczymy jak wróci. Ona nie pamiętała że tam chodziła i po ci tam chodziła? A na zegarek patrzy ciągle i nawet podczas posiłków i nawet pyta czemu o 13 obiad jak już kolacja musi być  
26 kwietnia 2021 13:04 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Zobaczymy jak wróci. Ona nie pamiętała że tam chodziła i po ci tam chodziła? A na zegarek patrzy ciągle i nawet podczas posiłków i nawet pyta czemu o 13 obiad jak już kolacja musi być  :placze1:

Zobaczycie jak się sprawy potoczą. Może mieć wskutek udaru amnezję, może to też efekt demencji. A może jak Krymhilda woli stworzyć pozory" niepamiętającej", bo nie chce tam chodzić. Jednak się może przekonać i być zadowolona.
A spostrzegłaś dlaczego podczas gry w domino patrzyła na zegarek?
Pytam, bo pisałaś ,że chodzi regularnie spac o 23 i wstaje o 6. Nie wygląda na to aby orientacja czasowa była u niej zaburzona.
26 kwietnia 2021 13:33 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Zobaczycie jak się sprawy potoczą. Może mieć wskutek udaru amnezję, może to też efekt demencji. A może jak Krymhilda woli stworzyć pozory" niepamiętającej", bo nie chce tam chodzić. Jednak się może przekonać i być zadowolona.
A spostrzegłaś dlaczego podczas gry w domino patrzyła na zegarek?
Pytam, bo pisałaś ,że chodzi regularnie spac o 23 i wstaje o 6. Nie wygląda na to aby orientacja czasowa była u niej zaburzona.

Orientacja czasowa jest strasznie zaburzona  kalendarz przekreca na grudzień bo czeka żeby choinkę ubrać a innym razem wraca, na przykład do maja bo mama jej ma urodziny i twierdzi, że jedziemy na torta.  Jest nie ospala tak się zrobiło po udarze. Kiedyś spała dłużej i wcześniej się kładła teraz córka po powrocie jej że szpitala sama byka zdziwiona czemu ona spać nie idzie. 
26 kwietnia 2021 13:47 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Orientacja czasowa jest strasznie zaburzona  kalendarz przekreca na grudzień bo czeka żeby choinkę ubrać a innym razem wraca, na przykład do maja bo mama jej ma urodziny i twierdzi, że jedziemy na torta. :placze1: Jest nie ospala tak się zrobiło po udarze. Kiedyś spała dłużej i wcześniej się kładła teraz córka po powrocie jej że szpitala sama byka zdziwiona czemu ona spać nie idzie. 

To nie jest to. Najwyzej zaburzenia pamięci świeżej. Zaburzenia orientacji czasowej to takie, kiedy chory nie wie jaka jest pora dnia. Z twojego opisu wynika, że akurat z tym nie jest najgorzej.
26 kwietnia 2021 19:48 / 5 osobom podoba się ten post
No i już dud wyjaśniło wiele. Dzięki Bogu, że ona poszła dziś do tego tagespflege. Po 10 już dzwonili do córki, że albo ona ja zabiera albo oni kierują ja do szpitala. Ma w trybie pilnym skierowane do szpitala neurologicznego. Lekarz rodzinny sugerował córce, że ona nie nadaje się do opieki domowej ale jak to dziecko proboje ratować matkę i tak to jest. Póki co wszystko pozamykane i siedzimy przed tv. W razie czego mam dzwonić do jej siostry i ja wzywać. 
27 kwietnia 2021 07:43 / 3 osobom podoba się ten post
To masz chyba szczęście w nieszczęsciu, bo może ułatwili procedury w wyjątkowej sytuacji, jaką jest obecna pandemia.
Normalnie takie instytucje jak Tagespflege nie mają uprawnień do kierowania do szpitala itp. Funkcjonują na zasadzie takiego żłobka dla starszaków. Nawet jeśli oddział znajduje się przy Pflegeheimie.
Ale co dalej z pracą jak babcia trafi do szpitala? Pisałaś o dziadku, że jest w szpitalu-wraca może?
27 kwietnia 2021 08:19 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

To masz chyba szczęście w nieszczęsciu, bo może ułatwili procedury w wyjątkowej sytuacji, jaką jest obecna pandemia.
Normalnie takie instytucje jak Tagespflege nie mają uprawnień do kierowania do szpitala itp. Funkcjonują na zasadzie takiego żłobka dla starszaków. Nawet jeśli oddział znajduje się przy Pflegeheimie.
Ale co dalej z pracą jak babcia trafi do szpitala? Pisałaś o dziadku, że jest w szpitalu-wraca może?

Może źle napisałam to przepraszam ale tagespflege nie skierowali jej do szpitala tylko szybko zareagowali na jej zachowanie, które wczoraj też było i agresywne w stosunku do innych staruszków. I telefon do córki , że albo ona się tym zajmie albo oni to zgłoszą, że ona trafi w odpowiednie miejsce. Gdy wcześniej też do nich chodziła też sugerowali jak lekarz rodzinny, że żadna domowa opieka tylko dom starcow. I Tagespflege powiedziało, że nie zależnie od tego czy ona do szpiyaka pójdzie czy nie bez odpiowiednich leków do nich nie będzie jeździć. No i to był dobry dzień pod tym względem, że nie tylko ja zauważyłam problem ale i inni specjaliści bo tam są lepsi. A dziadek? Wyjdzie chyba nogami do przodu. Woda w płucach, wczoraj leżał pod tlenem i ledwo minutę z babka gadał, po operacji serca i coś jest na wątrobie plus złapał Covid i ma 91 lat. Wystarczy? Dziadek też sugerował circe, że żona potrzebuje specjalistycznej opueki. Był z nią na codzień i widział ale córka mu gadała, że z matki wariatke chce zrobic. Ot typowe dla dzieci, że nie przyjmują do tego, że rodzice starzy i czas to nie da się nic zrobić. Zreszta wyobrażasz sobie opiekę nad tak chorym dziadkiem plus, babka za którą trzeba patrzeć i chodzić prawie krok w krok? No to chyba nie ja. Bez pomocy rodziny, jedna córka 650 km stąd. 
27 kwietnia 2021 08:42 / 4 osobom podoba się ten post
A swoją drogą, jakie ma uprawnienia firma w sytuacji, o której Dusia pisze, gdzie lekarz i mąż pdp. uważają, że ta się nie nadaje do opieki domowej? Czy firma ma prawo sprawdzać zalecenia lekarza, czy bazuje wyłącznie na tym, co mówi rodzina?
Bo tutaj to jest wina córki, która, można powiedzieć, zataiła stan swojej matki? I naraziła tym oopiekunkę na szkody- psychiczne, i oby nie fizyczne. To jakie prawo mają opiekunki?
Możliwe, że w wielu takich sytuacjach można by NIemcówi pociągnąć do odpowiedzialności za nieprawdziwe informacje. Tylko firmy nie chcą mieć opinii takiej, co po sądach ciąga, bo nie chce tracić zleceń... I kończy się tym, że opiekunki zaciskając zęby wytrzymują jakiś czas i się zmieniają. Tylko jakim kosztem!!!
27 kwietnia 2021 08:51 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

A swoją drogą, jakie ma uprawnienia firma w sytuacji, o której Dusia pisze, gdzie lekarz i mąż pdp. uważają, że ta się nie nadaje do opieki domowej? Czy firma ma prawo sprawdzać zalecenia lekarza, czy bazuje wyłącznie na tym, co mówi rodzina?
Bo tutaj to jest wina córki, która, można powiedzieć, zataiła stan swojej matki? I naraziła tym oopiekunkę na szkody- psychiczne, i oby nie fizyczne. To jakie prawo mają opiekunki?
Możliwe, że w wielu takich sytuacjach można by NIemcówi pociągnąć do odpowiedzialności za nieprawdziwe informacje. Tylko firmy nie chcą mieć opinii takiej, co po sądach ciąga, bo nie chce tracić zleceń... I kończy się tym, że opiekunki zaciskając zęby wytrzymują jakiś czas i się zmieniają. Tylko jakim kosztem!!!

Firma ma to co nakreślić jej rodzina. Kiedy lejarz sugerował circe, że tylko alterheim i siostra i szwagier też tak uważali to córka alarm postawiła, że to kosztuje a tu jest dwoje rodziców, a ona ma życie w innym miescue i takie tam. No to ma teraz co ma. Jeśli nawet jedna wytrzyma kolejne będą opuszczać to miejsce szybko. I tak renomę traci firma. 
27 kwietnia 2021 11:09 / 3 osobom podoba się ten post
No narazie babka zostaje w domu. Covid też tutaj wprowadził ograniczenia i trzeba czekać. Dostała lek o nazwie Rivastigmine 2x dziennie. Zobaczymy jak na niego pójdzie. Ale kolejny raz potwierdza się to, że agencje nastawione na zysk biorą wszystko co im się trafi a rodzina chce tylko zapłacić i mieć z głowy takiego rodzica. 
27 kwietnia 2021 11:40 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No narazie babka zostaje w domu. Covid też tutaj wprowadził ograniczenia i trzeba czekać. Dostała lek o nazwie Rivastigmine 2x dziennie. Zobaczymy jak na niego pójdzie. Ale kolejny raz potwierdza się to, że agencje nastawione na zysk biorą wszystko co im się trafi a rodzina chce tylko zapłacić i mieć z głowy takiego rodzica. :-(

Będziesz musiała uzbroić się w cierpliwość, bo to nie uspokajacz . Ani benzodiazepina, ani neuroleptyk. Taki "poprawiacz pamięci " nowszej generacji z mniejszą ilością skutków ubocznych. Lekarze wypisują przy otępieniu lekkiego lub średniego stopnia. Ale jeśli się babci poprawią funkcje poznawcze to i jej zachowanie może być już całkiem znosne. Bądź dobrej myśli :)
27 kwietnia 2021 11:41 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

A swoją drogą, jakie ma uprawnienia firma w sytuacji, o której Dusia pisze, gdzie lekarz i mąż pdp. uważają, że ta się nie nadaje do opieki domowej? Czy firma ma prawo sprawdzać zalecenia lekarza, czy bazuje wyłącznie na tym, co mówi rodzina?
Bo tutaj to jest wina córki, która, można powiedzieć, zataiła stan swojej matki? I naraziła tym oopiekunkę na szkody- psychiczne, i oby nie fizyczne. To jakie prawo mają opiekunki?
Możliwe, że w wielu takich sytuacjach można by NIemcówi pociągnąć do odpowiedzialności za nieprawdziwe informacje. Tylko firmy nie chcą mieć opinii takiej, co po sądach ciąga, bo nie chce tracić zleceń... I kończy się tym, że opiekunki zaciskając zęby wytrzymują jakiś czas i się zmieniają. Tylko jakim kosztem!!!

Nie ma takich uprawnień. Tylko do uzyskiwania takich informacji od lekarza ma prawo rodzina , albo opiekun prawny. Wszędzie tak jest.