Jak minął dzień 11

27 kwietnia 2021 14:17 / 3 osobom podoba się ten post
No jednak coś poszło nie tak. Po przyjęciu nowego leku pił godziny było ok potem babcia przespała się z godzinkę i wstają. Posiedziała przed tv i wstała i upadła i straciła przytomność  ja nie mówię, że to po leku ale jakaś przyczyną musiała być  zaraz się ocknela i mówi, że ja boli. Pytam co? Wszystko. Zaczęła się potwornie trząść i to cała. Zawołałam karetkę zabrali ja do szpitala bez słownego kontaktu. Zobaczymy co ❓ teraz będzie. Lekarz z karetki widział dokumentację i wykaz lekow. 
27 kwietnia 2021 14:22 / 2 osobom podoba się ten post
Dusiu,, trzymaj się 
27 kwietnia 2021 14:30 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia, cierpliwości życzę! Obyś jak najszybciej wyszła na prostą i pracowała w dobrym miejscu!
27 kwietnia 2021 14:36 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nie ma takich uprawnień. Tylko do uzyskiwania takich informacji od lekarza ma prawo rodzina , albo opiekun prawny. Wszędzie tak jest. 

Uprawnień jako takich, to wiem, że nie ma. Ale czy jest praktykowane sprawdzanie dokumentacji- za zgodą rodziny i podopiecznych? Z jednej strony twierdzenia, że agencje źle sprawdzają. Z drugiej- jak mają to zrobić.
A druga kwestia, to dalszy ciąg, gdy się okaże, że zlecenie jest nie takie, jak miało być wg. informacji rodziny. Tu się zgodzę, że dopóki znajdują opiekunki ciągnące wszelkimi siłami ten wózek, to ze zlecenia i kasy nie rezygnują. Ale może są takie agencje, co reagują, jak opiekunka zgłasza takie niezgodności i usiłują coś zaradzić, żeby współpraca mogła się układać bez takich kosztów ze strony ich opiekunki? A jeszcze, żeby do tego dobrze płaciły, i składki ZUS wysokie.... Coś za bardzo się rozmarzyłam
27 kwietnia 2021 14:36 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Dusia, cierpliwości życzę! Obyś jak najszybciej wyszła na prostą i pracowała w dobrym miejscu!

Napewno nie z ta forma. Jakoś tracę do nich zaufanie. 
27 kwietnia 2021 14:37 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Napewno nie z ta forma. Jakoś tracę do nich zaufanie. :placze1:

Koleżanka "tutejsza" jest z Ostimy. Nie narzeka i chyba nieźle płacą. Tak na wszelki...
27 kwietnia 2021 15:15 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

Uprawnień jako takich, to wiem, że nie ma. Ale czy jest praktykowane sprawdzanie dokumentacji- za zgodą rodziny i podopiecznych? Z jednej strony twierdzenia, że agencje źle sprawdzają. Z drugiej- jak mają to zrobić.
A druga kwestia, to dalszy ciąg, gdy się okaże, że zlecenie jest nie takie, jak miało być wg. informacji rodziny. Tu się zgodzę, że dopóki znajdują opiekunki ciągnące wszelkimi siłami ten wózek, to ze zlecenia i kasy nie rezygnują. Ale może są takie agencje, co reagują, jak opiekunka zgłasza takie niezgodności i usiłują coś zaradzić, żeby współpraca mogła się układać bez takich kosztów ze strony ich opiekunki? A jeszcze, żeby do tego dobrze płaciły, i składki ZUS wysokie.... Coś za bardzo się rozmarzyłam:-)

Halo ,halo tu Ziemia  Która rodzina da firmie takie uprawnienia, tym bardziej, ze jeszcze w grę wchodzi podopieczny, który wcale nie musi być ubezwłasnowolniony, mimo , że rodzinę upoważnił do troski o siebie. Taką zgodę może tylko on/ona wyrazić.
Oj, są opiekunki, które by taki wózek pociągnęły ale nie wszystkimi siłami. Są osoby które przy osobach leżących przeciez pracują, dośc mocno dementywnych, ale wiedzą, że własnie przy tym jest potrzebna pomoc Pflegedienstu chociażby i odpowiednie wynagrodzenie. Tego firmy, które często można firmą krzak nazwac po prostu-unikają jak ognia, bo ani im nie zależy na komforcie opiekunki, ani na jakosci usług. Idą na ilość. 
Zajrzyj tutaj Werska. Kiedyś pracowałam-byłam zadowolona. Składki sprawdzałam i wszystko ok. Dowódca firmy dba o swoich żołnierzy. Dzwoni regularnie. Wszystko wyjaśni przez tel. 
Mają tu profil i na forum. Jest tel. i adres strony internetowej.
https://www.opiekunki24.pl/wizytowki-firm/profile/PALOMA/
 
27 kwietnia 2021 16:57 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

Koleżanka "tutejsza" jest z Ostimy. Nie narzeka i chyba nieźle płacą. Tak na wszelki...

Jestem w ich bazie, proponowali mi ostatnio 1850 do pacjenta 120 kg i zdrowej żony, bardzo absorbującej...chyba wicie, rozumicie, jak to odebrać Szczerze koordynator mi o tym powiedział i chwała mu za to...Jak mówię zawsze, pieniądze to nie wszystko
27 kwietnia 2021 18:24 / 3 osobom podoba się ten post
Co mi szkodzi się do nich zgłosić Spróbuję, bo tutaj w środku wakacji nie wracam, zostaję dłużej w domu. I jak patrzyłam w kalendarz dni wolnych od szkoły, to powrót tutaj może być problematyczny, bo się terminy z inną opiekunką mogą nie zgrać. To wtedy można i fimę zmienić. Wiem, że mówię to już kolejny raz, a potem wracam tutaj. Ale tym razem w domu chcę zostać dłużej.
27 kwietnia 2021 20:03 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Jestem w ich bazie, proponowali mi ostatnio 1850 do pacjenta 120 kg i zdrowej żony, bardzo absorbującej...chyba wicie, rozumicie, jak to odebrać :smiech3: Szczerze koordynator mi o tym powiedział i chwała mu za to...Jak mówię zawsze, pieniądze to nie wszystko:-)

Wpadłeś jej może w oko 
27 kwietnia 2021 20:06 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Wpadłeś jej może w oko :oczko::smiech3:

Może??
27 kwietnia 2021 21:12 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No jednak coś poszło nie tak. Po przyjęciu nowego leku pił godziny było ok potem babcia przespała się z godzinkę i wstają. Posiedziała przed tv i wstała i upadła i straciła przytomność  ja nie mówię, że to po leku ale jakaś przyczyną musiała być  zaraz się ocknela i mówi, że ja boli. Pytam co? Wszystko. Zaczęła się potwornie trząść i to cała. Zawołałam karetkę zabrali ja do szpitala bez słownego kontaktu. Zobaczymy co ❓ teraz będzie. Lekarz z karetki widział dokumentację i wykaz lekow. 

Możliwe , ze po rywastygminie. Może nie toleruje, jak spora grupa pacjentów. To taki sztuczny podkręcacz pamięci. U jednych funkcjonuje dobrze a u innych często powoduje skoki RR . Babcia jeszcze dość świeżo po udarze...oby to nie była powtórka.
Niestety-nikt nie zleca badań odnosnie tolerancji leków-zwłaszcza u ludzi starszych. Wszystko metodą prób i błędów.
Dobrze postąpiłas , że wezwałaś karetkę.
27 kwietnia 2021 21:13 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Jestem w ich bazie, proponowali mi ostatnio 1850 do pacjenta 120 kg i zdrowej żony, bardzo absorbującej...chyba wicie, rozumicie, jak to odebrać :smiech3: Szczerze koordynator mi o tym powiedział i chwała mu za to...Jak mówię zawsze, pieniądze to nie wszystko:-)

Super oferta  I ten dziadek 120 kg to jak dwie mniejsze babcie po 60 
28 kwietnia 2021 10:34 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Super oferta :-) I ten dziadek 120 kg to jak dwie mniejsze babcie po 60 :-)


28 kwietnia 2021 18:26 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś na spacerze koleżanka musiała się wygadać. Stan podopiecznej wprawdzie się pogorszył, odkąd tu przyjeżdża, ale nie to jest problemem. Tylko mąż, teoretycznie nie do opieki. Coraz częściej ma problemy ze wstaniem (np. z fotela). A i zdarza się mu upaść i ona musi kogoś wzywać do pomocy przy podnoszeniu- nie daje rady mu pomóc. Lekarka przedwczoraj stwierdziła, że więcej wody powinine pić. Ale jak dziś jakaś kobieta musiała przyjechać pomóc (wezwana przez opiekunkę prawną), to znów jest umówiony na wizytę do lekarza.
Tu problem jest taki, że oni nie mają rodziny, on nie jest ubezwłasnowolniony, a do domu opieki raz się zgadza, a za chwilę odwołuje. Koleżance kilkanaście dni zostało do wyjazdu. Zmienniczka powiadomiona o sytuacji też już nie wraca. Jeśli firma im umowę wypowie, to może mąż  pdp. się w końcu zgodzi z tym, że już niestety w domu zostać nie mogą. Albo inną firmę poszukają i będzie kolejna mina....
 
A co do aktualnie naszej współnej z Dusią firmy. W tamtym roku spytałam, co z ubezpieczeniem zdrowotnym, kiedy jestem w domu. Odpowiedź padła, że jestem ubezpieczona, mogę iść do lekarza. Mam cały czas opłacone zdrowotne. Ok. Ale nie pamiętałam, czy przypadkiem nie zapytałam o to, gdy w domu byłam przez krótki okres, tzn. mniej niż 30 dni, kiedy to z automatu jest się ubiezpieczonym  po zakończeniu umowy. To dziś ponownie o to zapytałam. I dostałam odpowiedź, że jestem ubezpieczona przez 30 dni po zakończeniu zlecenia. Albo zmienili zasady (wtedy ciekawe, czy powiadamiają o tym opiekunki), albo nie byłam ubezpieczona przez 2 tygodnie wakacji, i miesiąc przed przedostnim wyjazdem. Sprawdzę to. Ale jestem ciekawa, czy to nie będzie kolejny minus na liście dotyczący uczciwości firmy...