Jak minął dzień 11

03 sierpnia 2021 18:12 / 5 osobom podoba się ten post
Maluda

Dzień minął pracowicie i nerwowo. Rano negocjacje, miał być Berlin a będzie Hamburg, też blisko. A po południu druga szczepionka, jeszcze mnie nerwy trzęsą. Ciekawe, co będzie jutro. Koordynatorka niemiecka już też dzwoniła i zadzwoni raz jeszcze. Obaczymy, co mnie czeka, warunki niby fajne, kasa na zakupy, pokój z TV i własną łazienką, a to cenię sobie bardzo na wyjazdach. Jak wszystko klapnie, sobota wyjazd. Urlop poszedł się bombac, Piotr nie bardzo może jeździć, więc ja trochę nadrobię. A potem daj Boże, wspolna, złota polska jesień. 

Trzymam kciuki by sie wszystko ułożyło po Twojej myśli ?
03 sierpnia 2021 18:20 / 3 osobom podoba się ten post
Maluda

Dzień minął pracowicie i nerwowo. Rano negocjacje, miał być Berlin a będzie Hamburg, też blisko. A po południu druga szczepionka, jeszcze mnie nerwy trzęsą. Ciekawe, co będzie jutro. Koordynatorka niemiecka już też dzwoniła i zadzwoni raz jeszcze. Obaczymy, co mnie czeka, warunki niby fajne, kasa na zakupy, pokój z TV i własną łazienką, a to cenię sobie bardzo na wyjazdach. Jak wszystko klapnie, sobota wyjazd. Urlop poszedł się bombac, Piotr nie bardzo może jeździć, więc ja trochę nadrobię. A potem daj Boże, wspolna, złota polska jesień. 

Tu jedna Spitexówa mówiła, że 3 dni przed szczepionką i 3 dni po zapodawała sobie spore dawki vit C i wapna normalne po 400 mg dziennie. Twierdzi, że na pewno jej to złagodziło dolegliwosci po drugiej dawce. Dowiedziałam sie juz po fakcie, a bym wyprobowała, bo nie zaszkodzi. Trochę cierpiałam, choć nie jakoś specjalnie. Natomiast mąż brał pyralginę, bo ręka go bolała ,głowa i gorączkował trochę. Pomogło.
03 sierpnia 2021 19:02 / 5 osobom podoba się ten post
Maluda

Dzień minął pracowicie i nerwowo. Rano negocjacje, miał być Berlin a będzie Hamburg, też blisko. A po południu druga szczepionka, jeszcze mnie nerwy trzęsą. Ciekawe, co będzie jutro. Koordynatorka niemiecka już też dzwoniła i zadzwoni raz jeszcze. Obaczymy, co mnie czeka, warunki niby fajne, kasa na zakupy, pokój z TV i własną łazienką, a to cenię sobie bardzo na wyjazdach. Jak wszystko klapnie, sobota wyjazd. Urlop poszedł się bombac, Piotr nie bardzo może jeździć, więc ja trochę nadrobię. A potem daj Boże, wspolna, złota polska jesień. 

Wreszcie karta musi się odwrócić 
03 sierpnia 2021 21:06 / 1 osobie podoba się ten post
To był piękny dzień.

Z dobrą,przyjemną, letnią pogodą, pracowity w założonym czasie z bardzo dobrze rozplanowanym tajmingiem.

Przyniósł dobre infornacje.
Grafik pracy ostatecznie zarwierdzony do 01.04.2022r. Niech tylko Bozia da wszystkim zdrowie.

Badania przyszłego studenta WAT przebiegają sprawnie. Z szesnasu pozostało jeszcze 6 i podsumowujące u internisty. Jeśli się wszystko ułoży, to po "Służbie Kandydackiej" zaprzysiężenie i do pięcioletniej nauki już jako zawodowy wojskowy. Służ i się ucz za pieniądze podatnika synku. Ku chwale i bezpieczeństwie Ojczyzny Polski!

Przyszłoroczna studentka prawa na UW definitywnie zdecydowała, które przedmioty będzie zdawała na maturze jako rozszerzone, co da jej punkty cenne przy rekrutacji. Już przeliczyła wstępnie maturę. Kiedyś było inaczej. Teraz chyba łatwiej i można pokombinować z potrzebną liczbą punktów. Drugi wybór też ustalony.

Reszta odpoczywa w ulubionym miejscu(ryc.).

Fryzura na weselisko, mojej kochanej żoneczki ustalona "na hiszpankę", zupełnie nie wiem o co chodzi ale jestem przekonany, że będzie pięknie.
Mówi, że mnie kocha, to chyba będzie w trzypaku: cięcie, kolor i uczesanie a to ja mam bulić. A niech tam. Ja mam prościej.
Kreacja wieczorowa skromna ale sexi.

Wygenerowałem e-skierowanie na badania profilaktyczne 40+. W e-pacjencie bardzo skrupulatna ankieta a po jej wysłaniu, po dwóch dniach, przychodzi wiadomość, że skierowanko na badanko gotowe. Zachęcam, jest to bezpłatne, zarówno dla kobiet jak i mężczyzn, i jest dowolność miejsca i terminu wykonania zlecenia.
Profilaktyka wykluczajaca nowotwór prostaty też dobra(badanie krwi na...?... nie pamiętam?).

Żółwia przestało czyścić na zielono a zaczęło w brązie, bardziej zwięzłą konsystencją ???°

O... i takie tam jeszcze mało znaczące ale ważkie duperele???

Póki co, spokojna głowa ojca i męża a to daje złudne poczucie chwilowego bezpieczeństwa i sielanki?????

Jutro kolejny wschód, może równie mgliście piękny jak dzisiejszy.
Daj Boże i Wam i mnie.
 
Do poczytania
03 sierpnia 2021 21:13 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Tu jedna Spitexówa mówiła, że 3 dni przed szczepionką i 3 dni po zapodawała sobie spore dawki vit C i wapna normalne po 400 mg dziennie. Twierdzi, że na pewno jej to złagodziło dolegliwosci po drugiej dawce. Dowiedziałam sie juz po fakcie, a bym wyprobowała, bo nie zaszkodzi. Trochę cierpiałam, choć nie jakoś specjalnie. Natomiast mąż brał pyralginę, bo ręka go bolała ,głowa i gorączkował trochę. Pomogło.

A ja, po drugiej dawce Moderny, Paracetamolem się podpierałam 
Tak jak po pierwszej szczepionce nic a nic mi nie dokuczało,tak po drugiej ,  ręka, chociaż nie spuchła, to jednak 2 dni bolała, najbardziej w nocy, bo musiałam na nią uważać.  Na drugi dzień ból głowy, nie jakiś nie do wytrzymania, ale ćmiący i wkurzający. No i cała byłam jakaś taka obolała, jakby mnie ktoś kołkiem poobijał. W minioną sobotę, na babskiej imprezie ,spóźnionych Krystynach i urodzinach własnych, temat szczepień i pandemii ogólnie, musiał być oczywiście poruszony. Było nas dziewięć i tylko 3 zaszczepione, w tym jedna nasza koleżanka doktórka. No i ona właśnie powiedziała ,że sama łyka, i nam tym "poszczepiennym " zaleca łykanie cynku. A że było fajnie, miło i radośnie, to nikt nie czekał na uzasadnienie, po co i na co, tylko przyjęłyśmy do wiadomości, doktor Jola tak mówi, a my jej ufamy, no to od niedzieli ten cynk ,a ja dokładniej  cytrynian cynku, bo takim mnie obdarowała, też to łykamy. Nie miałam ochoty tej całej bajlagi w pakungu czytać , jutro zadzwonię do Joli i niech mnie uświadomi ile, jak długo i w jakim celu mam to sobie dozować. Ale Ty, Tina, w naukach medycznych  szkolona jesteś,  to pewnie wiesz na ten temat też nie mało, podziel się więc, proszę, tą wiedzą, może inni też skorzystają. 
03 sierpnia 2021 21:18 / 1 osobie podoba się ten post
Dodatek nadzwyczajny
Nie zmieściło mi się foto w poprzednim poście.
Krótko po 6.oo, piękny wschód a zaraz po opuściła się tak gęsta mgła, że pobłądziłem ?? ale pies zaprowadził pod zapodany adres, bo tam czekały już jego Lekersien wymieszane z lekarstewkami.
Spokojnej całej nocy aż do świtu
 
03 sierpnia 2021 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

A ja, po drugiej dawce Moderny, Paracetamolem się podpierałam :oczko:
Tak jak po pierwszej szczepionce nic a nic mi nie dokuczało,tak po drugiej ,  ręka, chociaż nie spuchła, to jednak 2 dni bolała, najbardziej w nocy, bo musiałam na nią uważać.  Na drugi dzień ból głowy, nie jakiś nie do wytrzymania, ale ćmiący i wkurzający. No i cała byłam jakaś taka obolała, jakby mnie ktoś kołkiem poobijał. W minioną sobotę, na babskiej imprezie ,spóźnionych Krystynach i urodzinach własnych, temat szczepień i pandemii ogólnie, musiał być oczywiście poruszony. Było nas dziewięć i tylko 3 zaszczepione, w tym jedna nasza koleżanka doktórka. No i ona właśnie powiedziała ,że sama łyka, i nam tym "poszczepiennym " zaleca łykanie cynku. A że było fajnie, miło i radośnie, to nikt nie czekał na uzasadnienie, po co i na co, tylko przyjęłyśmy do wiadomości, doktor Jola tak mówi, a my jej ufamy, no to od niedzieli ten cynk ,a ja dokładniej  cytrynian cynku, bo takim mnie obdarowała, też to łykamy. Nie miałam ochoty tej całej bajlagi w pakungu czytać , jutro zadzwonię do Joli i niech mnie uświadomi ile, jak długo i w jakim celu mam to sobie dozować. Ale Ty, Tina, w naukach medycznych  szkolona jesteś,  to pewnie wiesz na ten temat też nie mało, podziel się więc, proszę, tą wiedzą, może inni też skorzystają. 

Mężczyźnie lepiej podac coś z mocniejszym i dłuższym efektem analgetycznym :) Męża nie trzymało dwa dni, ale starszy syn miał tak jak Ty przedłużoną reakcję zapalną. Zależy od organizmu. Młodszy chyba najlżej przeszedł, bo po kilku godzinach zaczął czuć się już lepiej.
Cynk ogólnie wzmacnia odporność, ale i regeneruje DNA :) Podpytaj może koleżanki czy może wie coś więcej 
Pytanie będzie jak najbardziej zasadne, bo wiedza o covidzie jest w dalszym ciągu niewielka.O wirusie może wiedzą już wszystko, ale o możliwych objawach przy wystąpieniu choroby jeszcze nie, bo tyle reakcji, ilu ludzi. Na razie wiadomo, że covid to choroba ogólnoustrojowa-wirus może zaatakować praktycznie wszystkie narządy. A na pewno powoduje zapalenie naczyń krwionosnych. Dlatego Spitexówa suplementowała się wit C i wapnem, bo te substancje uszczelniają naczynia . W przypadku samej choroby to by miało efekt kosmetyczny, ale juz przy umiarkowanej reakcji poszczepiennej może i co dało. Nie zaszkodzi , tak jak i cynk, a nawet jak nie pomoże bezpośrednio-to posrednio bo da poczucie , że jestesmy chronieni przed NOP-em i ukoi nerwy 
03 sierpnia 2021 22:24 / 1 osobie podoba się ten post
*bezpieczeństwu(komu?, czemu?)?
03 sierpnia 2021 23:05 / 2 osobom podoba się ten post
JanOp1979

*bezpieczeństwu(komu?, czemu?)?

Was?pomyślałam zdezorientowana ,ale już przeczytałam relację z dnia dzisiejszego i wiem o co piszącym chodziło z tą deklinacją 
04 sierpnia 2021 08:20 / 6 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Luke co Ty wyprawiasz na tych kolanach? Czyżby od modlitwy :modlmy sie:takie były poździerane, że plasterek masz na kolanie? Że mną się spotkałeś już wtedy też miałeś ten plasterek. Wstawaj z kolan. Szkoda zdrowia. :smiech3:A Gusia ma fajne spodnie. :super: i w ogóle widać, że fajna kobitka. Taka na 102. Pozdrawiam Was serdecznie. :buziaki1:


Kolanka są trochę wyeksploatowane... Skutek jednej z często stosowanej pozycji... Jesteś dorosła, to się domyślisz, co mam na myśli... 
 

 
I jeszcze fotka Gusi z Tomkiem
 
04 sierpnia 2021 08:52
Właśnie o tym wczoraj napisałem:
 
https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1422807011020869637?s=19
 
I o tym też:

 
Może dziś zmieni odcień i będzie bardziej stabilne w strukturze????
04 sierpnia 2021 09:43 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

:-(
Kolanka są trochę wyeksploatowane... Skutek jednej z często stosowanej pozycji... Jesteś dorosła, to się domyślisz, co mam na myśli... :zawstydzony::smiech3:
 
:super:
 
I jeszcze fotka Gusi z Tomkiem
 

Wiem ,wiem :) To na tygryska 
Wspaniały chłopak Luke ten twój Tomek.
04 sierpnia 2021 10:11 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Wiem ,wiem :) To na tygryska :lol1:
Wspaniały chłopak Luke ten twój Tomek.

No pacz lat trochę mam, a myślałam że to na pieska 
 
04 sierpnia 2021 10:38 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

:-(
Kolanka są trochę wyeksploatowane... Skutek jednej z często stosowanej pozycji... Jesteś dorosła, to się domyślisz, co mam na myśli... :zawstydzony::smiech3:
 
:super:
 
I jeszcze fotka Gusi z Tomkiem
 

To sobie poduszeczka podłóż pod kolanka i po kłopocie. My z moim  tak robimy i póki co ❓ plasterków na kolanach nie mamy. 
04 sierpnia 2021 10:39 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

No pacz :zaskoczenie1:lat trochę mam, a myślałam że to na pieska :smiech3:
 

Można jeszcze na Lisa i na leniucha.