Jak minął dzień 11

12 września 2021 20:44 / 6 osobom podoba się ten post
Spacer dziś tylko w domu..dużo spaceru 
Ani roweru... Dałem sobie dziś spokój, za to z dziadkiem pograłem sobie w kości (Würfelspiel) czy też w Yahtzee.
Ale zasady punktacji mają nieco inne, niż w oryginalnej grze.
Niemniej  zapisywałem wszystko w ich tabelki.
Pięć rund i po dwóch prowadziłem, później dałem dziadkowi wygrać, fałszując wyniki
Dziadek i tak nie widzi dokładnie, więc dałem mu trzy rundy wygrać. Miał satysfakcję, a to się liczy. Bynajmniej czas po południu nam zleciał fajnie. A teraz już w łóżku, ja też niebawem przygotuję się do snu.
 
13 września 2021 10:20 / 5 osobom podoba się ten post
To był fajny weekend. Wstrzeliłyśmy się w piękną, prawdziwie letnią pogodę, z sobotnim spotkaniem na wsi. Było przyjaźnie, smacznie i radośnie. Na koniec ognisko i pieczone kiełbaski, ale bezlitosne komary wygoniły nas z ogrodu i z żalem przenieśliśmy się do domu. 
W niedzielę miałam jechać z koleżanką na ceremonię kakao. Miałam, ale nie pojechałyśmy. Gdyby to była degustacja, popędziłybyśmy z radością. Poczytałyśmy jednak wiecej o planowanym spotkaniu ,ceremonia ,mistrz ,cala dodatkowa tajemnicza oprawa ,to trochę za dużo nawet dla takich nawiedzonych jak my 
Za dużo tam czarów-marów miało się dziać. Po co pchać się w coś, co z góry wywołuje mieszane uczucia i jakieś rozedrganie. Oddałyśmy się więc totalnemu lenistwu, przesiadując w ogrodzie, dopóki słońce grzało 
13 września 2021 20:27 / 5 osobom podoba się ten post
Gusiu, i jak zawsze, i w okularach, i w słoneczku Ci do twarzy 
 
Dzisiejszy dzionek minął ogólnie spokojnie. Syn na 10 zawiózł mnie do  lekarza, a przed 12 odebrał. Mój ubezpieczyciel stara się zawsze znaleźć lekarza, władającego tym samym językiem... I dobrze, bo może nie każdy z nas zna dokładnie terminologię medyczną. Chociaż też wielokrotnie byłem u lekarza w DE i też zawsze się porozumiałem. 
W efekcie polski lekarz dał mi skierowanie do rtg, żeby sprawdzić, co i jak... Chociaż też uważa, że to raczej silne stłuczenie. Jutro po obiedzie jadę do rtg i prosto do lekarza. Akurat dziadkowi zrobię obiad... Dziś odgrzałem mu grochową, którą jedliśmy tydzień temu. Zostało wtedy jeszcze na dwa "talerze", więc zupka do zamrażarki, a dziś rano tylko ją wyciągnąłem. Po powrocie lekka przejażdżka rowerem do Real-a małe zakupki zrobić i wszystko. Dziadek już w łóżku. Zawsze po kolacji proponuję mu tv, ok... Chwilkę poogląda i mówi mi... już spać. Też ok. Wszak ma 95 lat. Tak więc dzień spokojny, jak zawsze. Naprawdę duży plus na tej szteli, zero sytuacji stresujących. 
13 września 2021 21:42 / 3 osobom podoba się ten post
Luke, jak zawsze szarmancki 
Dziękuję 
13 września 2021 22:17 / 3 osobom podoba się ten post
Cześć Słoneczka
Taka pogoda, ich dwoje, ten las, taki spacer i oto efekt.
Gidzina przyjemności a dwie przetwarzania.
Mamy śliczną końcówkę lata 2021 roku.
A w domku zapach dyni, węgierek, papryki, cebuli, czosnku, jabłek, gruszek, pomidorów, aronii, barszczu, kapusty, grzybów i bagna, z którego moja słodziutka żonka, musiała uwić bukiecik z innym, leśnym zielskiem. No powiem Wam ś w i a t o w o????
Pozdrawiam przesympatycznie i ściskam  sielsko-psztyniecko ???❤❤❤???
13 września 2021 22:17 / 7 osobom podoba się ten post
U mnie też dzień spokojny, miałam iść na spacer w przerwie ale coś mi się zaczęły oczy zamykać i położyłam się,podrzemałam ok godzinki i przerwa prawie zleciała. Brakuje mi tu rowera,bo do centrum jest dość daleko, tutaj mam tylko Netto i piekarnik cukiernię.Na cięższe zakupy jeździmy z córką pdp co dwa tygodnie do większego sklepu.Rodzina obiecała że rower załatwią ale jestem tu już 8 dni i narazie nic pdp o 20,15 po tageszał gasi telewizor i zbiera się do spania,myje się,rozbiera i kładzie sama do łóżka a ja mam już wolne.
13 września 2021 22:18 / 4 osobom podoba się ten post
A! I komarów jak mrówków ?????
 
13 września 2021 22:35 / 5 osobom podoba się ten post
Cudne zbiory???????️??aź złotą jesienią zapachniało ?
14 września 2021 09:18 / 3 osobom podoba się ten post
JanOp1979

A! I komarów jak mrówków ?????
 

I ludzi pewnie też piekne zbiory 
14 września 2021 09:19 / 1 osobie podoba się ten post
nincia

U mnie też dzień spokojny, miałam iść na spacer w przerwie ale coś mi się zaczęły oczy zamykać i położyłam się,podrzemałam ok godzinki i przerwa prawie zleciała. Brakuje mi tu rowera,bo do centrum jest dość daleko, tutaj mam tylko Netto i piekarnik cukiernię.Na cięższe zakupy jeździmy z córką pdp co dwa tygodnie do większego sklepu.Rodzina obiecała że rower załatwią ale jestem tu już 8 dni i narazie nic:bezradny: pdp o 20,15 po tageszał gasi telewizor i zbiera się do spania,myje się,rozbiera i kładzie sama do łóżka a ja mam już wolne.:hihi:

Nina kupa lot gdzie byłaś co robiłaś bo ja się non stop szwędam 
14 września 2021 09:39 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

I ludzi pewnie też :-)piekne zbiory :niech zyje:

A widzisz, nie.
Najmniej tydzień nikt nie zaglądał.
Stoją monstrualne borowiki i kozaki czerwone które po dotknięciu robią starcze: klap. 
Teraz zaczyna się wysyp wszystkich grzybów jesiennych. A ludzi w lesie nie ma. Przynajmniej tutaj.
Kiedyś bezrobocie i czas na las. Dzisiaj wszyscy zapracowani i wolą iść na bazarek po łubianeczkę za dwie dyszki. 
A może lenistwo! ???
 
14 września 2021 17:44 / 3 osobom podoba się ten post
Na grzybki będę mógł chodzić, na urlopik w kraju jechać, słowem... wszystko ok. W kontekście mojego urazu na rowerze. Dokładne zdjęcie rentgenowskie nie wykazało na szczęście złamania. Woda z kolana zejdzie sama, tak mi powiedział lekarz.
Obrzęk też do dziesięciu dni również. Okłady zimne jeszcze robić i tę tabletkę łykać. Myśleć więc mogę jeszcze o jednej szteli w tym roku. 
14 września 2021 18:47 / 3 osobom podoba się ten post
Ciężki  dzień  ....moja PDP  odchodzi
14 września 2021 18:54 / 3 osobom podoba się ten post
Damessa

Ciężki  dzień  ....moja PDP  odchodzi:-(

Bardzo smutne...
Chociaż wiemy, że tak lepiej ,to...
Trzymaj się 
14 września 2021 18:58 / 3 osobom podoba się ten post
Damessa

Ciężki  dzień  ....moja PDP  odchodzi:-(