Co dzisiaj gotujesz na obiad? 17

Königsberger Klopse , ziemniaki , buraczki z jabłkiem a'la Konwalijka

Ciekawe czy będą smakować. 

A ja dziś żur ale kartofle do tego tłuczone .Dwie łyżki na talerz gorące i żur, ale tak by kartofli owych nie zalać muszą być widoczne na talerzu. Tak u nas w domu babcia gotowała. Opa był z lekka zdziwiony ale talerz już pusty .Jemu też potrzeba coś kwasnego zjeść.  

A u mnie zupa, kartoflanka, z kiełbaską podsmażoną i dorzuconą do gotującej się jeszcze zupki. 
Prima abszmekowana ,tak jak ja i babcia! lubi ?
Myślałam że reszta będzie na piątek ,a tu babci tak posmakowała,że  i o dokładkę poprosiła i na kolację też chce tę zupę. Reszta zostanie dla mnie na jutro,bo babcia wybywa na badania  w porze obiadowej 

No nie było dziś spaghetti? z sosem bolognese. Jestem w szoku, że babcia tak dużo zjadła i nawet mnie wychwalila do syna, że takie super było. 

Dlatego nie chciałem wychodzić poza obszar kulinarno-rozrywkowy
?

Czy gotowanie  to nie zabawa ?A spożywanie posiłków wspólnie z muzyką i tańcem w tle hmmm? zabawa ,rozrywka uczta dla ciała dla ducha 

Bardzo smaczne

To, co miało być... Zupa warzywna z przesmażoną wkładką kiełbasiano-boczkową 
I marchewka, i brukselka, troszkę selera, przyprawy, zaciągnąłem to kwaśną śmietanką. Zupa bez nazwy, taka sobie...zupa jakąś, ni to polska, ni to nemecka . Najważniejsze, że smaki i przyprawy były w odpowiednich proporcjach. Jutro to samo (bo o 11 wybywam), tyle tylko, że jeszcze ugotowałem wieczorem cztery brukselki i włożyłem do zupy. Dziadek wcinał brukselki, że aż miło było patrzeć. Więc ma na jutro ekstra jeszcze cztery 
A opiekunce na spodku zostawię suszonej natki, żeby przed podaniem zupy dziadkowi, posypała ją. 

Chyba mi odwaliło żeby na wieczór spaghetti  gotować ale tak mnie się zachciało strasznie że wytrzymać nie mogę i nie da rady niczym innym zastąpić  ?Opa nie chce, więc je kanapki a ja z tuńczykiem sobie zrobię. Nie każdy lubi tuńczyka, ale mnie dziś wsio ryba ,serkiem i pietruszką posypie. Czasem mam takie napady jak przy nadzieji ,ale nic z tych rzeczy ?Tak mnie te prasowanie zesłabiło że muszę i już ?

Dlaczego odwaliło? Masz ochotę, to jesz ?

Luke patrz Dusia już od 2 godz nic nie je ??No dobra może dziś nie prasowała jak ja ???

Obiad gotowy?, wypaśny czwartek, leżę i pachnę.
No może tylko pachnę ????

 

No nie wczoraj był mały grzeszek a to wszystko przez babskie dni  i do jogurtu wsypalam sobie płatki czekoladowe bo coś za mną chodziło. 
 
A na dziś jest zupa kartoflana.  z wtorku więc przy garach nie stoję . Strajk.