Powitajki przy kawie 66

Dzień doberek u mnie też chłodno ale w południe będzie cieplej. dziś jedziemy z córką pdp na grubsze zakupy do dużego sklepu bo tu jest tylko mały Netto i piekarnia:strach na wroble: Zobaczymy co uda mi się kupić z listy bo ona to szybko,szybko a ja przecież nie znam sklepu byłam tam dopiero raz:-) muszę wcześniej zjeść śniadanie bo ma przyjechać rano ale nie wiem o której:modlmy sie:  Miłego spokojnego i zdrowego dnia wszystkim:slodki krolik:

witam wszystkich :-) dzisiaj wpada syn z zona do dziadzi wiec ruszam na zakupy:agent: 2 kg ciasta mi potrzebne :lol1:
sa jak szarancza , wpadna wymiota i juz ich nie ma :lol1::lol2:
milego dzionka :modlmy sie:

Dzień dobry w ten piątek, łykendu początek :) Mła jak zwykle 6 rano Augen auf i :kawa1: , bo ja nie piję kawy aby się obudzić, ale budzę się po to aby się napić kawy :lol1:
Dobrego dnia :buziaki2:

Odpuść, luuuzik...
Za takie psie dukaty, tak harować.
Czasu szkoda! ?` ?????

I ja też dzis większe porzadki ostatnie robię. :pranie::mycie podlogi::odkurzanie::prasowanie: w poniedziałek reszta lekka poprawka i ewentualnie ostatnie pranko i koniec balu panno Lalu. :smiech3:

witam wszystkich :-) dzisiaj wpada syn z zona do dziadzi wiec ruszam na zakupy:agent: 2 kg ciasta mi potrzebne :lol1:
sa jak szarancza , wpadna wymiota i juz ich nie ma :lol1::lol2:
milego dzionka :modlmy sie:

Nie grzesz oj nie grzesz myślą taką i słowem pisanym bo się pogoda zmieni i pioruny z nieba polecą :-)w domu to samo za darmo robię ?

Dzień dobry, witam pięknie i jesiennie. 
Przyjemnego dnia 

Raczej nie, bo mój pies to dla mnie dukat, a nawet jest bezcenny. Może by mnie to okreslenie ubodło, ale moja uwaga skupia się teraz na tym, że już jest wiekowy i może juz mu niedługo na tym świecie, bo chyba się coś poważniejszego zaczyna.
A to jak kto się chce rozrywać to kwestia osobistych upodobań. Tylko i wyłącznie.

Byłam dzisiaj u kolejnego lekarza na badaniach profilaktycznych i okazuję się ,że kolejny narząd funkcjonuje u mnie bez zarzutu :radosc1:(jakiej specjaności był lekarz nie powiem ):zawstydzony::-)
Zawsze bardzo namawiam do tego żeby się badać i nie docierają do mnie tłumaczenia ,że długie terminy ,že czasu nie ma bo nie daj bože przyjdzie choroba i wtedy dopiero trzeba odłožyć wszystko na bok .:-(

Nawet nie wspomnę ile kasy wydaliśmy na leczenie naszej wiekowej suczki .Nie będę się powtarzać, że to członek rodziny bo tak traktujemy zwierzaki .Już 4 lata bez psiaka ,ale kocica nie zaakceptuje nowego domownika byłaby walka o wszystko jest b.bojiwa i zazdrosna nawet o psa córki .Może później zobaczymy .Pisałaś czasem o swoim psiaku chyba z nerkami miał problemy albo się mylę ???