Jak minął dzień 13

07 listopada 2022 16:39 / 7 osobom podoba się ten post
Mleczko

A kiedy wyjazd i gdzie?

Jutro rano i do Berlina 
07 listopada 2022 17:16 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Wróciłam z długiego ale szybkiego spaceru i poleguję. Tutaj nie trzeba się sztywno trzymać jakichś tam ram. Nie muszę biec bo pauza się kończy i szybko kawę muß robić. Obiad między 12-12:30,kolacja ok 19tej a śniadanie może być o 8ej albo o 9tej. Dzisiaj wstałam żeby zrobić sobie kawę i widzę że babcia była już w kuchni przede mną-coś tam z lodówki wyjęte i chleba ubyło ?. Zaraz do mnie dołączyła i mówi że głodna jest trochę. Zapomniała że już jadła. Zrobiłam szybko musli i zasiadłyśmy w mantlach badowych do stołu. A później nieśpiesznie poszłyśmy się ogarniać, najpierw babcia, potem ja. 
Teraz wracam a pedepcia zmywarkę już rozpakowuje ,nie mogła zasnąć po obiedzie i roboty sobie szuka?.
 Niby normalnie funkcjonuje,samodzielna ale zapomina  absolutnie wszystko ,nawet to o czym 2 minuty temu rozmawiałyśmy, czy co 5 minut temu robiła.
Czas się zebrać z kanapy bo może babcia już kawę robi ?

Moja podobna ....a od kiedy codziennie idziemy do kościoła popołudniu(na krótko bo ok 20 min) to babcia coraz rzadziej nocą chce księdza budzić? ?
07 listopada 2022 17:30 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Jutro rano i do Berlina :-)

Będziesz miał bliżej do mnie jak do siebie.  Fajnie 
 
Tym razem będzie dobrze, trzymam kciuki 
07 listopada 2022 17:33 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ty już nie prawie, ale prawdziwa kobieta pracująca :-)

Jeszcze nie, parę fakultetów muszę jeszcze zrobić 
07 listopada 2022 19:53 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień minął spokojnie , choć spodziewałam się troszkę stresującej sytuacji.Przed południem jedna z Córek spytała,o której mam przerwę,bo wpadną koło 16tej.Nosz myślę sobie, będzie granda, że krzyczałam na Seniorkę o włażenie po schodach,gdy ja mam przerwę.A, mówię sobie,sroce spod ogona nie wypadłam to i swoje racje będę umiała przedłożyć.Byly punktualnie,jedna niska jak ja,a drugiej sięgałam do ramion,zaraz się rozesmialysmy.No i zaatakowałam pierwsza, mówiąc czy mają do mnie jakieś pytania.O wędrówkach po schodach już wiedziały i przyznaly mi rację.Trzeba kuć żelazo póki gorące -pomyslalam i wystąpiłam z wnioskiem o zamontowanie barierek też na dole, żeby czasem nie wchodziła,gdy mnie nie ma,w końcu nie mam oczu wokół głowy a wypadek może zdarzyć się w każdej chwili.Zaraz jedna cyknela fotkę dolnych stopni i stwierdziły,że da się załatwić,tylko jeszcze muszą porozmawiać z bratem.Uff, ulżyło mi,bo może w końcu spokojnie poleżę u siebie nie nasłuchując,czy Seniorka nie pedałuje na górę.Jeszcze zaznaczyły,że mam dać znać gdy będę potrzebowała cięższych zakupów,to przywiozą autem.Oby tak było a jutro...wolne kilka godzin,bo pedepcia do przedszkola.Noo  i oby tak dalej.
07 listopada 2022 21:39 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Aniu,dziękuję za podpowiedzi. 
Te muzeum ziół i przypraw już mnie kręci :-). Jesteś gdzieś w pobliżu?
Ja mam jeden dzień w tygodniu wolny. Który zależy ode mnie, muszę tylko 2 dni wcześniej dać znać :-)

Jak wyjdziesz z museum miniatur to trzeba przejść przez most po lewej stronie i prawie naprzeciwko miniatur jest muzeum przypraw i ziół , można am tez kupić różne ciekawe przyprawy . stamtąd zreszta na piechotę to tak 7 min i masz Elbfilharmonie - na taras widokowy na samej górze warto wyjechać nadłuższymi chyba schodami ruchomymi - bo przy pogodzie wspaniałe widoki .  
07 listopada 2022 22:07 / 4 osobom podoba się ten post
Aniabeznazwy

Jak wyjdziesz z museum miniatur to trzeba przejść przez most po lewej stronie i prawie naprzeciwko miniatur jest muzeum przypraw i ziół , można am tez kupić różne ciekawe przyprawy . stamtąd zreszta na piechotę to tak 7 min i masz Elbfilharmonie - na taras widokowy na samej górze warto wyjechać nadłuższymi chyba schodami ruchomymi - bo przy pogodzie wspaniałe widoki .  

Dzięki. W piątek biorę wolny dzień, bo ma być najładniejsza pogoda w tym tygodniu . Do muzeów wybiorę się kiedy indziej. W tym tygodniu chcę pojechać do (na?) Blankenese. Ambicję mam,nie wiem czy starczy mi sił, żeby pokonać te schody , 5000 stopni . Przyjaciółka babci, a teraz już moja koleżanka  podsunęła mi ten pomysł. Już od samego  oglądania zdjęć  w necie, zapiera dech. Myślę że z dojazdem zajmie mi to sporo czasu. G.wzięła sobie za punkt honoru opracować mi trasę, na początek S-bahnem z Saarlandstraße Hamburg-Nord. Nie wiem czy zdążę tego samego dnia do Elbfilharmonie. Zostaje mi jeszcze chyba 5 wolnych dni to nadrobię ?
08 listopada 2022 14:34 / 3 osobom podoba się ten post
W domu muszę być . Ogrodnik do 16 . Potem ciemności egipskie 
08 listopada 2022 14:59 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

W domu muszę być . Ogrodnik do 16 . Potem ciemności egipskie :chaplin:

A ja o 15tej muszę być w domu. Jestem wcześniej, jeszcze chwilę poleżę z nogami w górze 
Przyjedzie siostra Pedepci. 
Nachodziłam  się po obiedzie . Znalazłam galerię,którą widziałam z okien busa w sobotę. Qrcze, 
pół dnia chyba nie wystarczy żeby wszystko obejść. Dobre 15 minut ode mnie. Tylko zajrzałam i pieczywo w piekarni kupiłam. Hamburger Meile to Hamburgs längstes Shopping-Center. 
600m,ponad 150 sklepów. Nogi pewnie zabolą nim znajdę taki, do którego będę chciała zajrzeć. 
Teraz czekamy na bezucha ,przyjedzie ze swoim, domowym jabłecznikiem to i nie trzeba myśleć , czym poczęstować. A po lokacji babcia idzie śpiewać w chórze. Mają tutaj w blokach osiedlowe świetlice, członkowie chóru to mieszkańcy osiedla, najmlodsza 16 a najstarsza, moja pdp 86! 
Iść z babcią nie muszę, odbierze ją jedna z chórzystek a ja wcześniejbędę miała już wolne.  
 
08 listopada 2022 15:09 / 3 osobom podoba się ten post
Pamiętam Mönckebergstraße, niedaleko Hauptbahnhof u. Hamburg cały jest przepiękny . 
Düsseldorf zresztą też 
 
08 listopada 2022 15:13 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Pamiętam Mönckebergstraße, niedaleko Hauptbahnhof u. Hamburg cały jest przepiękny . 
Düsseldorf zresztą też :-)
 

Szkoda że Ciebie tutaj nie ma, polatałybyśmy po tym Hamburgu 
08 listopada 2022 15:18 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Szkoda że Ciebie tutaj nie ma, polatałybyśmy po tym Hamburgu :-)

Ja byłam po 20 latach , sporo zapamiętałam  jednak . Byłam jako turystka , dwa miesiące letnich wakacji , w szkole jeszcze . Inaczej się widzi miasto.   Pewnych rzeczy nie było . Filharmonii nie było . Fischmarkt o 6 ranonie przeraził . Handlarz rzucał rybami . Nocne życie dla takiej 18 latki odlot . Z kuzynka z dyskoteki przez okno wialysmy. Włochów nam się zachciało . A to się Afgańczycy napatoczyli 
 
08 listopada 2022 17:45 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia zniknęła, szkoda, dałaby znać czy udało się Jej spacyfikować  dziadka 
Luke pewnie odsypia w busie ostatnie noce w domu, bo się nie odzywa. Może już stolicę niemiecką wita?
Pozostałych pewnie przymuliło i ,tak jak mnie, nic się nie chce
Gość odjechał. Został po nim kawał ciasta, bardzo dobrego, z jabłkami , masą twarożkową i kruszonką. Babcia odpoczywa, ja też, muszę się pilnować żeby nie zasnąć a tu jeszcze prawie 1,5godz przede mną, zanim babcia pośpiewać sobie pójdzie. A może i ja się z nią wybiorę? Na wszelki wypadek też  zrobiłam sobie test, jako opiekunka nie musiałam płacić. Chyba pójdę, zostanę jeśli nie będę musiała maski zakładać, inaczej nie chce mi się 1,5 godziny siedzieć z kneblem na buzi.
 
08 listopada 2022 18:38 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dusia zniknęła, szkoda, dałaby znać czy udało się Jej spacyfikować  dziadka :oczko:
Luke pewnie odsypia w busie ostatnie noce w domu, bo się nie odzywa. Może już stolicę niemiecką wita?
Pozostałych pewnie przymuliło i ,tak jak mnie, nic się nie chce:-)
Gość odjechał. Został po nim kawał ciasta, bardzo dobrego, z jabłkami , masą twarożkową i kruszonką. Babcia odpoczywa, ja też, muszę się pilnować żeby nie zasnąć a tu jeszcze prawie 1,5godz przede mną, zanim babcia pośpiewać sobie pójdzie. A może i ja się z nią wybiorę? Na wszelki wypadek też  zrobiłam sobie test, jako opiekunka nie musiałam płacić. Chyba pójdę, zostanę jeśli nie będę musiała maski zakładać, inaczej nie chce mi się 1,5 godziny siedzieć z kneblem na buzi.
 

Idź, coś  innego zobaczysz.Ja na ostatnim zleceniu też  bylam na wiejskim spotkaniu.Sama soltysowa mnie witała
08 listopada 2022 19:42 / 6 osobom podoba się ten post
Witam wieczorkiem
W Berlinie cieplutko. Przyjechałem w południe. Podopieczny dziś wyszedł z  rehabilitacji, bo przeszedł udar. Opiekun, bracia, kuzyn, pdp - spoko. Dopóki był ktoś w domu z jego bliskich, jakoś funkcjonował. Jak po 18 poszli, to pdp jest zdezorientowany. Mówi, że to nie jego mieszkanie, że chce do łóżka. Jak jestem z nim w sypialni, to mówi, że nie chce iść spać. Itd... Chodzi bez celu po mieszkaniu. Demencja i coś więcej chyba.
Może ze zmęczenia się położy albo są się przybrać. Jest bardzo spokojny, aczkolwiek bardzo zdezorientowany.
Obejrzymy, bo miejsce jest fajne. Nawet dostałem geldy i zakupy zrobiłem. Mieszkanie będzie odświeżane. Dziś złożyłi mi spanie i szafę  Ikei. Zobaczymy, co czas pokaże.
Spokojnej nocy