Jak minął dzień 14

08 grudnia 2022 19:35 / 8 osobom podoba się ten post
Kika67

Tak czy owak, wesoło nie jest. Świat zmienia się cały czas na gorsze, aż się boję jakich czasów możemy jeszcze doczekać. Ten cały covid, to pewnie pestka w porównaniu  z tym co nas może spotkać i to w najbliższym czasie. 
Moim zdaniem już znaleźliśmy się między młotem, a kowadłem, bo Niemcy nigdy naszymi sojusznikami nie byli i nie będę, a Ukraina też może pokazać rogi. 
Nieciekawie jest :-(

A ja myślę, że nie ma co się martwić na zapas i odbierać sobie resztki radości dnia codziennego. Będzie co ma być
08 grudnia 2022 19:46 / 7 osobom podoba się ten post
mariakoc

A ja myślę, że nie ma co się martwić na zapas i odbierać sobie resztki radości dnia codziennego. Będzie co ma być

Zgadzam się z przedmówcą i dodam jeszcze: cieszymy sie każdym dniem,małymi przyziemnymi rzeczami.Więcej optymizmu,radości  a mniej jadu...... La Vie is Belle
08 grudnia 2022 20:00 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29, też nie masz lekko... 
Dziś miałem najspokojniejszy dzień, żadnego przewiska i słownej agresji.
Po śniadaniu jakaś kuzynka zabrała go do fryzjera, żeby go ogolić. Potem prawny i fajnie. Jutro drugi brat zawozi go do Tagespflege, a ja parę przystanków na zakupy do centrum części dzielnicy, haha. Bo dzielnice jeszcze podzielone są na mniejsze jednostki administracyjne. Jakoś tam to się nazywa, zapomniałem.
Aha, uważajcie w sklepach, na... kasjerów
Dziś znów w jednym sklepie kasjerka nabiła mi podwójnie ser. Parę razy spotkałem się już z tym, że miałem podwójnie zeskanowany ten sam produkt. Niektórzy starsi ludzie oglądają paragony po dokonanych zakupach i ja tak chyba będę robić. Zawsze w domu sprawdzam.
A tak to wszystko ok. Jutro o 12 skoki, wcześniej kwalifikacje. Dzisiaj Kubacki zwyciężył w trzech treningach.
O 16 z kolei emocje mundialowe. 
08 grudnia 2022 21:10 / 5 osobom podoba się ten post
Luke

Gusia29, też nie masz lekko... 
Dziś miałem najspokojniejszy dzień, żadnego przewiska i słownej agresji.
Po śniadaniu jakaś kuzynka zabrała go do fryzjera, żeby go ogolić. Potem prawny i fajnie. Jutro drugi brat zawozi go do Tagespflege, a ja parę przystanków na zakupy do centrum części dzielnicy, haha. Bo dzielnice jeszcze podzielone są na mniejsze jednostki administracyjne. Jakoś tam to się nazywa, zapomniałem.
Aha, uważajcie w sklepach, na... kasjerów:smiech3:
Dziś znów w jednym sklepie kasjerka nabiła mi podwójnie ser. Parę razy spotkałem się już z tym, że miałem podwójnie zeskanowany ten sam produkt. Niektórzy starsi ludzie oglądają paragony po dokonanych zakupach i ja tak chyba będę robić. Zawsze w domu sprawdzam.
A tak to wszystko ok. Jutro o 12 skoki, wcześniej kwalifikacje. Dzisiaj Kubacki zwyciężył w trzech treningach.
O 16 z kolei emocje mundialowe. 

Luke, ja prawie cały czas pracuję z demencyjnymi podopiecznymi. Odpowiada mi taka praca, ale optymalny czas zlecenia, przy zaawansowanej demencji, to dla mnie 6 tygodni. Tyle daję radę słuchać  tego samego i odpowiadać na te same pytania z uśmiechem na ustach, bez irytacji czy podenerwowania w głosie. Nie ukrywam że jest to nużące ,dlatego ten wolny dzień jest taki ważny dla złapania oddechu i nabrania dystansu. Są to najczęściej spokojne miejsca i taka praca mi odpowiada ,nie nadaję się do dźwigania, opieki nad osobami ciężko chorymi, wymagającymi pielęgnacji. Na każdej Stelli jest inaczej, ale tak się jakoś składa że polubiam te moje babcie, często zagubione i zdezorientowane,a one lubią mnie   Kiedy wyjeżdżam "do demencji "to wiem mniej więcej co mnie czeka. Nie wiem skąd to się bierze, bez względu na to czy jestem 5,6 czy 8 tygodni, to dopiero w tym ostatnim dopada mnie zmęczenie i tęsknota za domem. Z obecnego miejsca jestem zadowolona i na pewno, jeśli nic się wydarzy, wrócę w połowie lutego. Pdp jest samodzielna ,zostawiam jej przestrzeń do działania, chce sama robić sobie śniadanie?,proszę, niech robi, jak chce coś pozmywać czy powycierać, proszę bardzo. Wykorzystuję chwile kiedy jest czymś zajęta w innym miejscu i poprawiam po swojemu ale nigdy nie krytykuję czy poprawiam w jej obecności. Już tyle lat jestem z tymi moimi "demencyjkami " i ciągle jestem ciekawa tej choroby, tego co się dzieje w głowie chorej osoby, że niby "normalnie "potrafi funkcjonować, szczegółowo opowiadać o zdarzeniach sprzed dziesiątek lat, rozpoznaje osoby ze zdjęć w starych albumach, a nie pamięta tego, że nawet niecałe 5 minut temu z kimś rozmawiała, że ktoś ją przed chwilą odwiedził, że wzięła minutę temu leki, że przed chwilą właśnie zjadła i nie wie nawet co zjadła. Czy choćby wczoraj, całe popołudnie we trzy, miło, sympatycznie, wesoło, cieszyła się ze swoich urodzin, nawet śpiewała, a kiedy Gisela poszła do domu, ja posprzątałam, nie wiedziała czy byłam na tych jej urodzinach czy nie.  Gdybym była młodsza, chociaż o jakieś 20 lat ?,to chyba zaczęłabym studiować coś, co by mi  pomogło chociaż trochę zrozumieć tę chorobę?. Dlatego nie mogę powiedzieć ze jest mi tutaj trudno, jest ciekawie ,ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym ciągiem pracować dłużej niż 2 miesiące. To jest max, najlepiej 6 tygodni. 
08 grudnia 2022 21:29 / 3 osobom podoba się ten post
mariakoc

A ja myślę, że nie ma co się martwić na zapas i odbierać sobie resztki radości dnia codziennego. Będzie co ma być

Ja się tym nie zamartwiam
08 grudnia 2022 21:32 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Gusia29, też nie masz lekko... 
Dziś miałem najspokojniejszy dzień, żadnego przewiska i słownej agresji.
Po śniadaniu jakaś kuzynka zabrała go do fryzjera, żeby go ogolić. Potem prawny i fajnie. Jutro drugi brat zawozi go do Tagespflege, a ja parę przystanków na zakupy do centrum części dzielnicy, haha. Bo dzielnice jeszcze podzielone są na mniejsze jednostki administracyjne. Jakoś tam to się nazywa, zapomniałem.
Aha, uważajcie w sklepach, na... kasjerów:smiech3:
Dziś znów w jednym sklepie kasjerka nabiła mi podwójnie ser. Parę razy spotkałem się już z tym, że miałem podwójnie zeskanowany ten sam produkt. Niektórzy starsi ludzie oglądają paragony po dokonanych zakupach i ja tak chyba będę robić. Zawsze w domu sprawdzam.
A tak to wszystko ok. Jutro o 12 skoki, wcześniej kwalifikacje. Dzisiaj Kubacki zwyciężył w trzech treningach.
O 16 z kolei emocje mundialowe. 

W Polsce też się zdarza, przez pewien czas tak sprawdzałam, ale czasami czasu nie ma na to i dopiero w domu się okazuje, że za coś zapłaciliśmy podwójnie. 
08 grudnia 2022 21:46 / 5 osobom podoba się ten post
mariakoc

A ja myślę, że nie ma co się martwić na zapas i odbierać sobie resztki radości dnia codziennego. Będzie co ma być

Dokładnie. Zapisanej przyszłości naszego życia nic nie zmieni. Ci ma nas spotkać i tak spotka. 
09 grudnia 2022 10:06 / 6 osobom podoba się ten post
Wyjęłam walizkę  i tak spontanicznie spakowałam  prawie wszystko
09 grudnia 2022 15:46 / 7 osobom podoba się ten post
Odpoczywam . Szafki w kuchni uporządkowałem w sensie ,że wewnątrz i na zewnątrz .Na szafkach stoją stare wagi,młynki i inne kuchenne przybory z początku XX wieku  .W domu przepychanki, po co ci to .A ja lubię takie stare klamoty  wyczyszczone ( np. miedź i mosiądz )
Teraz siedzę i podziwiam .
09 grudnia 2022 17:18 / 6 osobom podoba się ten post
Damessa

Wyjęłam walizkę  i tak spontanicznie spakowałam  prawie wszystko:tanczy:

Teraz zapraszam do mnie  niesamowicie chce jechać do domu 
09 grudnia 2022 18:41 / 7 osobom podoba się ten post
dorotee

Teraz zapraszam do mnie :-) niesamowicie chce jechać do domu :chaplin:

Jeszcze jedna  mi została....i jeszcze  tydzień . Też  bardzo już  chcę  do domu
10 grudnia 2022 15:21 / 6 osobom podoba się ten post
Śnieg prószy, płatki wielkie , rzadkie tak na oko że 4 szt/m2. Do wiosny napada po kolana  .A teraz bez żartów , zapowiadają do ,- 20 st C ,  aż się boje, że moje kamelie zmarzną .Już po obiedzie odpoczywam i dzisiaj nic więcej nie robię .Leze i czekam na święta ..
10 grudnia 2022 16:55 / 6 osobom podoba się ten post
No w pracy  nie gdzie nie byłam , nikogo nie widziałam 
10 grudnia 2022 18:05 / 6 osobom podoba się ten post
dorotee

No w pracy :-) nie gdzie nie byłam , nikogo nie widziałam :-)
:pranie::prasowanie::odkurzanie::mycie podlogi::zywoplot::gotowanie::piecze ciasteczka::wspolny posilek::lodowka::wino1::lulu:

Zaszalałaś dzisiaj, możesz Magdę Gesler zaprosić 
10 grudnia 2022 18:08 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Zaszalałaś dzisiaj, możesz Magdę Gesler zaprosić :-)

Jutro Margaretkowy syn przylatuję  musiałam Margaretkę odszukać