Jak minął dzień 14

13 lutego 2023 17:42 / 6 osobom podoba się ten post
Urlop w domu powoli się kończy,ja tylko usiłuję zwalczyć przeziebienie.Jutro rano oboje mamy wizyty u lekarzy a środę poświęcę na pakowanie się.Po południu wymiana informacji z Malgi.
13 lutego 2023 19:59 / 5 osobom podoba się ten post
Maluda

Urlop w domu powoli się kończy,ja tylko usiłuję zwalczyć przeziebienie.Jutro rano oboje mamy wizyty u lekarzy a środę poświęcę na pakowanie się.Po południu wymiana informacji z Malgi.:radosc:

Już nie mogę się Ciebie doczekać
14 lutego 2023 15:00 / 5 osobom podoba się ten post
Mija na czekaniu 
Ale zadzwonił pół godziny temu kierowca że będzie o 15:10. Prawie godzinę wcześniej, 2 osoby wypadły z kursu. 
Kurtka na plecy, pozamykać, pozakręcać, posprawdzać i walizki do windy. Czas nadszedł. Miłego popołudnia Wam życzę 
14 lutego 2023 15:16 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Mija na czekaniu :-(
Ale zadzwonił pół godziny temu kierowca że będzie o 15:10. Prawie godzinę wcześniej, 2 osoby wypadły z kursu. 
Kurtka na plecy, pozamykać, pozakręcać, posprawdzać i walizki do windy. Czas nadszedł. Miłego popołudnia Wam życzę :najlepszego3:

14 lutego 2023 15:27 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Mija na czekaniu :-(
Ale zadzwonił pół godziny temu kierowca że będzie o 15:10. Prawie godzinę wcześniej, 2 osoby wypadły z kursu. 
Kurtka na plecy, pozamykać, pozakręcać, posprawdzać i walizki do windy. Czas nadszedł. Miłego popołudnia Wam życzę :najlepszego3:

Gusiu głowa do góry, wrócisz z Kaśka i remonty skończysz .Odpoczniesz i znów pojedziesz .To błędne koło z którego ciężko się wyrwać 
14 lutego 2023 15:27 / 6 osobom podoba się ten post
Mija na telefonie. Czekam na akcept. Nie wyjdzie szukam dalej. Receptę na leki sobie dopisałam bo napewno czeka mnie Wielkanoc w pracy więc zabraknie mi leków na kwiecień. Trudno ktoś musi pracować i w święta. Małe  szanse na zjecenie bez świąt. 
Auto od teściów przyprowadzone bo niestety bez auta jestem uziemiona i bez zakupów wtedy a leki jutro muszę odebrać i dokupić kilka rzeczy, na  mam nadzieję szybki wyjazd . 
Póki co obiadek zjedzony. Jutro w planie barszcz czerwony z jajkiem i kiełbaska. Dziś moja córeczka zdała teorie na prawo jazdy jutro ma praktykę.  obu zdała to moje auto sobie weźmie i będzie miała w Lublinie lżej bo nawet do mnie wpadnie . 
14 lutego 2023 19:36 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś się zrobiłem w konia
Wróciłem z przerwy za dziesięć trzecia, w salonie tylko Peter. Zerkam na schody, pokój, w którym czasami tam przebywa,, zamknięty. Czasami lubi się tam zdrzemnąć. Dziś, tak pomyślałem, była u lekarza i pewnie jest zmęczona. Ale dochodzi 18, zaniepokoiłem się i wszedłem do pokoju, a w pokoju Ute nicht da? Zrobiłem kolację pdp, bo powiedział, że jest głodny. Zaraz się domyślilem, o co chodzi. We wtorki chodzi do przyjaciółek na kawę i brydża, haha. Ale zapomniała mi przypomnieć przed moim wyjściem. Również mogłaby wyjść o trzeciej, haha. Peter jest spoko. Ma jeszcze zastawkę serca i problemy z wymową, tak na marginesie. Za tydzień one przyjdą tutaj. Ale jak zmienniczka mi mówiła, zajmują się sobą. Same robią kawę itp.
Ute wróciła o 18.30, pdp zaopatrzony w jedzenie, tabletki i piwo. Jedno. Spokojnie ten czas mija, a za godzinę pdp z pewnością już będzie w łazience albo w łóżku. 
14 lutego 2023 20:46 / 5 osobom podoba się ten post
Na rowerze  taki piękny dzień ,13 stopni, więc wystawiłam mojego osiołka metalowego i nad jezioro . Kaffka i pralinki w koszyku , kocyk pod dópsko .
 
15 lutego 2023 11:14 / 7 osobom podoba się ten post
Dotarłam o 5:30,zasnęłam nie wiem nawet jak szybko. Zmęczenie podróżą dało o sobie znać. Wygrzebałam się o 9tej z betów, poznałam zmienniczkę, trochę pogadałyśmy i znów wskoczyłam do łóżka. A.zaraz wyjeżdża,przeszczęśliwa, a mnie "dziewczyny " nakazały odpoczywać.  Dzisiaj stery przejmuje Gisela, przyjaciółka podopiecznej a ja mam zająć się sobą. No to leniuchuję. Pedepcia mnie poznała,tylko jak zwykle zdziwiona po co ktoś jest potrzebny, przecież ona sama świetnie sobie radzi. Czyli wszystko po staremu 
15 lutego 2023 19:49 / 5 osobom podoba się ten post
Jak zwykle spokój. Peter nie mógł doprosić się do 19 kolacji, haha. Po obiedzie ten szpinak, całe opakowanie, zamrożone wrzuciła do gara, boczek do tego..itp.... I stoi to w garze do teraz. Nie byłbym sobą, żebym nie spróbował.. Chyba solniczka wpadła jej do garnka 
I na koniec... Wyznacznikiem dla mnie tego, czy ktoś i jak sprząta, są pajęczyny, czy też ich brak. Nie mówię o piwnicach i komórkach na dole, tylko o pokojach, czy łazienkach. Zmienniczka mi na poddaszu zostawiła jakąś rodzinę, ale uporałem się z tym następnego dnia. Ale ta niemiecka to dziś rekord pobilła. Na schodach, w pokoju dziadków, w drugim pokoju, w korytarzu, w salonie. Wiem, że były, ale i zostały. Dwie godziny ogólnej roboty, nie za dużo terenu do posprzątania, a tu masz... taki numer ?Jutro ściągnę to wszystko, Ute powiem,, że operacja pajęczyna i fertig? Bo ona chyba też tego nie dostrzega. 
Poza tym spokojnie. 
Jutro luz, chyba, że po obiedzie zakupy. Dużo nie potrzebuję, ona listę już zrobiła. 
 
15 lutego 2023 21:09 / 4 osobom podoba się ten post
Pierwszy dzień a właściwie popołudnie mam za sobą. Dobrze jest wracać na stare miejsce, wiadomo co na nas czeka. Trochę obaw miałam, bo według  zmienniczki podopieczna nie nadaje się do opieki w domu ze względu na baaardzoo zaawansowaną demencję, jej humory i zmianę nastrojów. Nie chcę skakać z radości,nie wiadomo co kolejne dni przyniosą, ale nie zauważyłam pogorszenia sytuacji. Wszystko tak jak było, jeśli nie zajmę jej grą, narzuconym przeze mnie tematem rozmowy, to będę wysłuchiwać ciągle tych samych historii. Specjalnie mi nie przeszkadzają, umiem się wyłączyć, myślę że A. nie wypracowała sobie swojego sposobu na babcię i chciała naprowadzać jej tok myślenia na "właściwe " tory. Sama zresztą mi dzisiaj o tym napomknęła. Szczęśliwa że już jej zmiana się skończyła, pojechała do domku. W porównaniu ze mną miała bliziutko, tylko 5 godz jazdy. Ma już nowe miejsce od 20 marca, w Berlinie. Tam podobno tylko cukrzyca, żadnej demencji ani chorób, jak to teraz ładnie się mówi, "współtowarzyszących". Trzymam za nią kciuki i życzę jak najlepiej. Kciuki też trzymam za naszą Dusię, niech Jej coś w końcu fajnego się trafi  
16 lutego 2023 20:40 / 4 osobom podoba się ten post
Oglądają jeszcze jakiś program na ZDF, jakiś karnawałowy. Dzień spokojny, aczkolwiek po 17 Ute mnie zaskoczyła... szykuje się do sklepu, a ja zaczynam kolacyjkę... Mówię jej, to jedziemy. Ale dziś po obiedzie powiedziała, że jutro zakupy. Z tego wszystkiego zapomniałem kasy, by kupić pączka. Jutro zjem. Spokojnego wieczoru, kto nie idzie jeszcze spać. Pdp zaraz powie... ins Bett i liftem pojedziemy na pierwsze piętro. 
16 lutego 2023 21:02 / 4 osobom podoba się ten post
A mi pączki przyniosła koleżanka, która niedaleko pracuje.
Były pyszne, bo swojskie
16 lutego 2023 22:33 / 5 osobom podoba się ten post
Kurcze chyba wiosna blisko bo zaczął się koncert na dworze  Nie wiem kto wygrywa bo ciemno, ale jest impreza :) Żeby się tylko nie pozabijali 
17 lutego 2023 18:01 / 4 osobom podoba się ten post
Laba na całego. Dziś lało i sztorm był. Wiało, że sztachety w drewnianych płotach tańczyły. Dlatego dziś w domku. Jutro, niezależnie od pogody, wybywam.
Zrobiłem dziś naleśniki, pokazałem pdp, a ten nie czuje głodu, nie chce jeść. Ona mu nie zabrania. Śniadanko zjadł około 9.20. Jest 18, a ona nie myśli nawet czegoś mu zrobić. Ciastek też nie mają, o cieście nawet nie wspominam. Chodzi mi o niego. Będę chciał, to sam sobie kupię.
Ech... Z niej taki mały dyktatorek.
Spokój i spokój. Cały czas