Doberek, dopiero zaparzyłam kawę.Nie lubię zasypiać,ale w końcu spałam bez przerwy kilka godzin.Senior chodził do toalety,ale nie wołał, więc sie nie pokazywałam.Teraz kawa a o 8.30 przyjdzie Pflege do kapania.No,to śpijcie dalej.

Doberek, dopiero zaparzyłam kawę.Nie lubię zasypiać,ale w końcu spałam bez przerwy kilka godzin.Senior chodził do toalety,ale nie wołał, więc sie nie pokazywałam.Teraz kawa a o 8.30 przyjdzie Pflege do kapania.No,to śpijcie dalej.
Witam sobotnio:chaplin:
Oczywiście nocka znowu zarwana:nerwowy:
Miąłam zamiar nie reagować na krzątaninę podopiecznej, ale jak poczułam zapach spalenizny musiałam interweniować.
Nie wiem czy wytrzymam do końca zlecenia - to chyba ja skrócę czas jak te tabletki uspokajające tak będą działać...:bezradny:
Miłego dnia wszystkim:angel1:
Dziewczyny Malgi, Maluda życzę wam byście wytrzymały. Szkoda wracać wcześniej, sam dojazd nie należy do najprzyjemniejszych. Wytrzymajcie.
Dziewczyny Malgi, Maluda życzę wam byście wytrzymały. Szkoda wracać wcześniej, sam dojazd nie należy do najprzyjemniejszych. Wytrzymajcie.
Biorąc pod uwagę kilka czy kilkanaście godzin niedogodności podróży i cały miesiąc zmęczenia,tak fizycznego jak i psychicznego,to można się na coś zdecydować.
Malgi i Maluda same najlepiej potrafią ocenić sytuację,w jakiej się znalazły:-(. Oczywiście obu życzę,żeby coś drgnęło w lepszą stronę.
U mnie poranek jak codzień,śniadanie gotowe,popijam herbatę (ostatnio nie mam smaka na kawę z rana),jeszcze chwilę dam pdp poleżeć i pójdę Ją budzić.
Dobrego,spokojnego dnia życzę :angel3:
Wiem, że dziewczyny same potrafią ocenić sytuację. Wypowiedziałam się tylko, by dodać im otuchy. Oczywiście decyzja jest po ich stronie. Dzień dobry Gusia, ja już piłam herbatę do śniadania:kawa1: kawy też nie piję za dużo, maksymalnie 2 w ciągu dnia.