Ja kupuję w Rosmanie woreczki zapachowe papierowe,ładny zapach z napisem Paris,albo w DE kupuję takie pudełka okragle plastikowe wkleja się w szafie teraz mam zapach cytrusowy, rewelacja.
Ja kupuję w Rosmanie woreczki zapachowe papierowe,ładny zapach z napisem Paris,albo w DE kupuję takie pudełka okragle plastikowe wkleja się w szafie teraz mam zapach cytrusowy, rewelacja.
Zastanawiam się nad zakupem kozaków firmy UGG lub Emu i chciałabym się dowiedzieć, czy któraś z Was ma takie i jak się sprawują? Najbardziej się boję ich kontaktu z błotem pośniegowym i solą. Niby pani w sklepie mnie zapewniała, że to nie problem, bo sa impregnaty i zaimpregnowanym butom takie rzeczy nie straszne. Ale wiadomo, że na opinii pani w sklepie nie ma co polegać. Tak trochę przekopałam Internet i różnie ludzie piszą, ale ogólnie to mało piszą.
Jeszcze kalosze Hunter jakby ktoś miał i się opinią o nich podzielił, to bym wdzięczna była:)
Widziałam w sklepie takie za 400zł - to cena jeszcze do przyjęcia, bo za normalne kozaki ze skóry też po 400zł już dawno temu dawałam i starczały mi na dwie zimy. Wiem, że są modele Emu i za 1000zł, ale takich to nie chcę:)
A córka chodzi w nich i w pluchę, czy tylko na mrozy i suchą nawierzchnię je ubiera?
Kiedyś mi się te buty nie podobały, ale rok temu kupiłam sobie podróbki, całą zimę przechodziłam i stwierdziłam, że nawet fajne są - wygodne przede wszystkim, ciepłe. A jak przymierzyłam w sklepie oryginały, to się zakochałam w tej wełnie z merynosów:)
Tylko apetyt rośnie w miarę jedzenia:)
Zastanawiam się nad zakupem kozaków firmy UGG lub Emu i chciałabym się dowiedzieć, czy któraś z Was ma takie i jak się sprawują? Najbardziej się boję ich kontaktu z błotem pośniegowym i solą. Niby pani w sklepie mnie zapewniała, że to nie problem, bo sa impregnaty i zaimpregnowanym butom takie rzeczy nie straszne. Ale wiadomo, że na opinii pani w sklepie nie ma co polegać. Tak trochę przekopałam Internet i różnie ludzie piszą, ale ogólnie to mało piszą.
Jeszcze kalosze Hunter jakby ktoś miał i się opinią o nich podzielił, to bym wdzięczna była:)