Gdzie ci mężczyźni?

09 czerwca 2013 17:05
ja od dwóch tygodni jestem w domku kochana andreo .
09 czerwca 2013 17:24
alinka ja powiem tylko jedno nie daj z siebie zrobic winnej i dac sie wrobic w poczucie winy. Jak nie ten to bedzie inny, uczucia uczuciami ale nie daj spaprac sobie zycia
09 czerwca 2013 17:32
magmab

alinka ja powiem tylko jedno nie daj z siebie zrobic winnej i dac sie wrobic w poczucie winy. Jak nie ten to bedzie inny, uczucia uczuciami ale nie daj spaprac sobie zycia

No właśnie tylko jak to zrobić ?  Siły mi brak , im bardziej się staram tym bardziej g....mi wychodzi .
09 czerwca 2013 17:37
alinka napewno bardzo go kochasz i dlatego jest Ci tak ciezko ale pomysl o sobie bo Ty jestes najwazniejsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja ci konkretnej rady nie dam bo to Ty musisz podjac decyzje ale napewno bede wspierac jak bedziesz chciala pogadac, buziaczek
09 czerwca 2013 17:37 / 1 osobie podoba się ten post
Alinka , to bardzo osobista sprawa . Trudno podać Ci skuteczną radę - Ty swego męża dobrze znasz , ale coś można doradzić bez ryzyka.
Po pierwsze - spokój i mało słów , bez wyrzutów , podniesionego głosu .
Po drugie - najpierw wszystko , co masz powiedzieć lub zrobić przemyśl dokładnie , nic nie rób impulsywnie - ten jest górą , kto się nie da wyprowadzić z równowagi .
Po trzecie- przyjrzyj się finansom - może zmień coś , jeśli trzeba .
I głowa do góry - znasz swoją wartość i tym się kieruj.Trzymaj się !
09 czerwca 2013 17:37
Alinka, wyjdź z siebie, stań obok, a nie daj się. Raz odpuścisz, za szybko do porządku przejdziesz - a dasz przyzwolenie na "rób co chcesz". Kto ma kasę, ten rozdaje karty. Trzymam kciuki. Kochaj i patrz trzeźwo. Powodzenia.
09 czerwca 2013 17:46
Więc ja mam kasę i to ja jestem górą . To on jest zależny odemnie , nie ja od niego . Mąż dziś siedzi cicho , a jutro będzie potrzebował kasy , bo fajek mu zabraknie haha ... On zdaje sobie sprawe ,że ja z największego bagna wyjdę bez jego pomocy tak było zawsze , ja nigdy nie wyciągam ręki po jego kasę on odwrotnie .Ja też dziś siedzę i się nie odzywam do niego , a jak się przymila to go odpędzam i mówię niech idzie do Paulinki
09 czerwca 2013 17:49
nie daj sie !!! to Ty jestes niezalezna i mloda
09 czerwca 2013 17:51
Młoda ???? duchem owszem
09 czerwca 2013 17:56
haha jak bedziesz miala 92 to powiem Ci jestes stara!, a teraz wiek ktory osiaglas to jeszcze mlody i duzo przed Toba
09 czerwca 2013 18:00
Dzięki magmab , buziaki ...Mam prośbę , czy możecie mi napisać po niemiecku pozdrowienia na pocztówkę ? Chcę wysać pocztówkę do mojego dziadka , mają to być pozdrowienia z Ełku . Z góry dziękuję za pomoc
09 czerwca 2013 18:42
Tam gdzie zaczyna się ból kończy się miłość... Nie wiem co my kobiety robimy, że umiemy kochać "miejscowo" ?Nie umiem poradzić jak być w związku bo po 20 latach prób odeszłam ....
09 czerwca 2013 18:42
Tam gdzie zaczyna się ból kończy się miłość... Nie wiem co my kobiety robimy, że umiemy kochać "miejscowo" ?Nie umiem poradzić jak być w związku bo po 20 latach prób odeszłam ....Teraz jestem z nikim bo wolę być sama ....
09 czerwca 2013 19:30 / 1 osobie podoba się ten post
Nowadanuta a zdradzisz nam jaki był powód twojego odejścia ?
09 czerwca 2013 19:49 / 1 osobie podoba się ten post
Andreo , a iech sobie robi co chce , ja tym razem nie ulegne - dość tego mam . Ciągle tylko ja mam być winna , a co ja złego robie ? Powiedziałam mu dziś , co miałam powiedzieć i powieziałam ,że od jutra sam siebie utrzymuje . Ja nie mam zamiaru dawać mu na cokolwiek , bo później mam podziękowanie takie jakie mam . Zdrowy chłop i młody to wio do roboty , a jak nie to niech spada