Gdzie ci mężczyźni?

28 lipca 2013 10:56 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Kiedyś zastanawiałam się nad małżeństwem "z miłości" i małżeństwem "swatanym". Które ma lepsze szanse rozwoju, przetrwania ?? Doszłam do wniosku, że to drugie !! Miłość jest pięknym uczuciem ale rzeczywistość ją z reguły zabija. Bywa, że przetrwa po latach. Ale to bardzo trudne. Ludzie, którzy pobierają się z miłości, tracą ją w ustawicznej przepychance o siebie i swoją pozycję w związku. Małżeństwa swatane uczą się wzajemnie jak przetrwać z kimś, o kim nie ma się pojęcia. Ha !! Ale wymyśliłam !!  

Są wyjątki od reguły wymyślonej przez Ciebie:):):):)Ale oczywiście ,jeśli potraktować małżeństwo jako ustawiczną walkę o pozycję w związku i przepychanki to tak,masz rację.Sztuka polega na tym ,żeby tę miłość pielegnować i podsycać,wtedy nie zgubi się w codziennej szarości życia:)Pobierajac się z miłości czy mamy rzeczywiście jakieś pojęcie o tej drugiej osobie?????Tylko nam sie wydaje ,że mamy a  rzeczywiśty obraz "wychodzi w praniu"- i tylko od nas/małżonków/ zależy jak sobie z tym poradzimy:) 
28 sierpnia 2013 09:36
Takie różne myśli plątają mi się po głowie od jakiegoś czasu....
Uwielbiam swojego Orła ze wszystkimi jego plusami i minusami, często też mu to mówię. Niestety Orzeł jak to Marsjanin uśmiecha się tylko i milczy... Zawsze jak go przycisnę to odpowiada: gdybym Cię nie kochał, tobym z Tobą nie był.... A resztę czytaj z mych oczu.
Kurcze tylko jak tu czytać z oczu siedząc w De?

Chwilami przez to czuję się niepewnie, skąd to się bierze? Z tęsknoty? Z braku przytulania? Potrzeby bliskości ?

Pewnie tak.
Tylko po co my kobiety jesteśmy tak skonstruowane by szukać dziury w całym?
Pytanie retoryczne ....
28 sierpnia 2013 09:58 / 1 osobie podoba się ten post
Wiesiula

Takie różne myśli plątają mi się po głowie od jakiegoś czasu....
Uwielbiam swojego Orła ze wszystkimi jego plusami i minusami, często też mu to mówię. Niestety Orzeł jak to Marsjanin uśmiecha się tylko i milczy... Zawsze jak go przycisnę to odpowiada: gdybym Cię nie kochał, tobym z Tobą nie był.... A resztę czytaj z mych oczu.
Kurcze tylko jak tu czytać z oczu siedząc w De?

Chwilami przez to czuję się niepewnie, skąd to się bierze? Z tęsknoty? Z braku przytulania? Potrzeby bliskości ?

Pewnie tak.
Tylko po co my kobiety jesteśmy tak skonstruowane by szukać dziury w całym?
Pytanie retoryczne ....

Wiesiula kochana, to chyba każda z nas ma lub miala takie wątpliwości.
Wyjechałam do poracy w Niemczech z różnych powodów,glównie dla pieniędzy, ale nie tylko. Przeżyłam ze swoim W prawie 25 lat. Dużo razem przeszliśmy, może za dużo i zrobiło się byle jak. Chyba żadne z nas nie miało odwagi powiedzieć glośno, że to nie o to chodziło. Wyjechalam z myślą, że jak ma się to rozlecieć, to wlaśnie teraz. No i się nie rozleciało, a ja nie myslę o tym co On robi jak mnie nie ma. Czeka na mnie, razem zwiedzamy Polskę, śmiejemy się. Mamy świetne córki i widzę, że jak mnie nie ma to świat mojego męża kręci się wokół córek. Ostatnio gotował obiad na ich przyjazd i nawet podawał do stołu,jedzenie ułożyl w ksztalcie serca:))))byłam z nimi na skype, no niesamowite. Marsjanin się zmienia. Nie wiem jak to dalej się potoczy, co ma być to będzie. 
28 sierpnia 2013 10:03 / 1 osobie podoba się ten post
Barbella ja wiem, że kiedy jestem w pracy Orzełek fantastycznie radzi sobie z domem, Skrzatami i swoją pracą. I że czeka, i tęskni...
Nie zadreczam się pytaniem co on tam robi? Chodziło mi o to tylko, żeby czasem poprostu użył słów :))))
31 sierpnia 2013 18:21
kasia63

Janusz-wejdz na pasku na OPIEKUNKI i wpisz tylko płeć,rowno 20stu chłopa

Musiałabyś wejść na forum np. wojskowe albo jakieś dot. kleru. 
Mnie to nie dziwi, że trudno tu Panów znaleźć. Chociaż nie powiem, lubię ich za realne i rzeczowe spojrzenie na temat.
 
Pozdrawiam 
31 sierpnia 2013 18:31
alinka1339

Tali dzięki ,że napisałaś i ja mam nadzieję ,że jakoś będzie . Nie mam dowodów ,że mój mnie zdradził - on gada ,że mnie nie zdradził , ale chłopu nie wiara (tym bardziej mojemu) Wiem jak to jest być samemu i nie mieć z kim pogadać jedynie z dzieciakami , ale co to za rozmowa z 2 czy 5 latkiem . Niech by już pisał na tym GG z kimś znajomym , a nie z 20 letnią ledwo co zaczepioną laską , która mu pisze ,że od 3 lat jest w związku z żonatym , dzieciatym facetem - no rany boskie . To ja zapier....w DE , a on flirtuje ? Dziś mu powiedziałam ,że jak chce sie pie....to niestety , ale nie za moją kasę . Niestety , ale jak ma mnie zdradzić to zdradzi tak go nie upilnuję .

No nie. Kobieta pracuje na chłopa i on do tego jeszcze ją zdradza? Dla mnie sytuacja nie do przyjęcia. Straszne. Można spokojnie pracować?
Wyrazy współczucia.
10 września 2013 14:14 / 2 osobom podoba się ten post
Wydaje mi się, że wspólcześnie mężczyzni za zbyt nieśmiali... coraz częsciej oczekuja od kobiet, że zrobią ten pierwszy krok... uważam, że jestesmy świadkami kryzysu męskości...to straszne, ale wokół siebie obserwuję meżczyzn dla których wyjście z inicjatywą jest nie do wykonania, a kiedy już są w związku nic się od nich nie wymaga. to takie przykre.
10 września 2013 14:59
Wiesiula

Takie różne myśli plątają mi się po głowie od jakiegoś czasu....
Uwielbiam swojego Orła ze wszystkimi jego plusami i minusami, często też mu to mówię. Niestety Orzeł jak to Marsjanin uśmiecha się tylko i milczy... Zawsze jak go przycisnę to odpowiada: gdybym Cię nie kochał, tobym z Tobą nie był.... A resztę czytaj z mych oczu.
Kurcze tylko jak tu czytać z oczu siedząc w De?

Chwilami przez to czuję się niepewnie, skąd to się bierze? Z tęsknoty? Z braku przytulania? Potrzeby bliskości ?

Pewnie tak.
Tylko po co my kobiety jesteśmy tak skonstruowane by szukać dziury w całym?
Pytanie retoryczne ....

Wiesiula przegladam ten temat bo wczesniej do niego nie zagladalam i tak Ci powiem że ja od swojego takie slowa tez slysze: gdybym Cię nie kochał, tobym z Tobą nie był.... na co wiecznie powtarzam ze jestem baba i potrzebuje slyszec ze kochasz itd i po 5 latach jeszcze nie weszlo mu w nawyk haha ale caly czas probuje moze sie uda ;))) a co jestem skorpion musze postawic na swoim...
10 września 2013 15:46
Magmab - Oni już tak chyba mają, dokładnie to samo powtarzam swojemu i choć już 14 lat minęło nic się nie zmieniło ;)))
Faceci ....
10 września 2013 15:50 / 2 osobom podoba się ten post
U mnie jest to samo ,jacyś nie domyślini to tak mało powiedzieć Kocham Cię albo ładnie wyglądasz i tp .Jak się spytałam czemu mi nie mówi ze ładnie wyglądam to mi odpowiedział; że jak bym żle wyglądałą to by mi wtedy powiedział .I znaj tu męską logikę
10 września 2013 15:53
Czy oni się przypadkiem z moim Orłem nie znają???
Jakbym o nim czytała :)
10 września 2013 15:57 / 1 osobie podoba się ten post
Fiona Wiesiulka Ci nasi panowie jak przez kalke robieni hahaha
10 września 2013 16:12
magmab

Wiesiula przegladam ten temat bo wczesniej do niego nie zagladalam i tak Ci powiem że ja od swojego takie slowa tez slysze: gdybym Cię nie kochał, tobym z Tobą nie był.... na co wiecznie powtarzam ze jestem baba i potrzebuje slyszec ze kochasz itd i po 5 latach jeszcze nie weszlo mu w nawyk haha ale caly czas probuje moze sie uda ;))) a co jestem skorpion musze postawic na swoim...

U mnie jest inaczej,choć na początku było jak u Was,nawet za ręke się wstydził iść po mieście:)-ale można mężczyznę nauczyć mówienia wszystkiego:):):)Teraz to często jest tak,że mąż częsciej niż ja mówi -kocham Cię:) A może trafił mi się taki wyjątkowy egzemplarz?:):):):) Na pewno to doceniam,ze jest taki jaki jest:)I on to wie:)
10 września 2013 16:32 / 1 osobie podoba się ten post
oj tam ,oj tam Andrea - najfajniej to jest i słyszeć i czuć jednocześnie:):):)
10 września 2013 17:57 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

oj tam ,oj tam Andrea - najfajniej to jest i słyszeć i czuć jednocześnie:):):)

zgadzam sie to najlepsza kombinacja czuć i słyszeć ;))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))